A jak dla mnie 3 to już przesada. Nie byłam w kinie, jak będzie na Disney Channel to może obejrzę, ale zbyt fatygować się nie będę. Wiem, że robią to już na wcisk, tak jak Shrek - była 1, było dobrze, 2 - też dobrze, 3 - dla wielu osób dno. A ma być chyba jeszcze Shrek 6 z tego co czytałam w gazecie.
Pierwsze części zawsze są najlepsze, nie wiem po co robią kontynuacje. Zamiast cieszyć się sukcesem i wziąć się za inne filmy to robią te sequele i sequele sequeli. Bo im więcej części to tak naprawdę zaczyna to brzydnąć powoli.
Ale każdy ma swój gust, ja np. wolę kryminały :)
Aha, a tak przy okazji ciekawa jestem czego w HSM2 na końcu dali zagrać Miley Cyrus. Tańczyła jakieś 5 minut a zobaczyć ją możemy dosłownie przez 0,5 s (koleżanka nieźle się musiała namęczyć żeby zastopować tą scenę). Za to musieli jej pewnie sporo zabulić, bo to już znana gwiazdka, a jakby wzięli jakiegoś pierwszego lepszego tancerza to mniej musieliby wydać. Chociaż ja tam nie wiem, ich sprawa... ;)