W jednym się z Tobą zgadzam - wiekszość osób kieruje się opiniami innych i pochopnie ocenia filmy bądź książki o których sam nie ma zielonego pojęcia.Całkowita zleżność od zdania drugiej osoby...śmieszne poprostu.

" Każdy musi uważać Dodę za kicz, ale każdy słucha jej piosenek. Każdy nienawidzi Feela, ale każdy nuci ich piosenki."
Heh o ironio.. nie lubie tego filmu, a do tego za chiny nigdy nie sluchalem do konca piosenek ani Dody ani Feela, nigdy tym bardziej nie nucilem ich piosenek.
Wiec nie uogolniaj bo ci nie wychodzi, coz ostatnio trza sie postawic i mowic ze sie nie lubi HSM, bo jest powierzchownym filmem, zrobionym pod publike. Mogłbym dac filmowi 1 bez ogladania, ale ogladnalem i dopiero wtedy dalem, zwyklemu filmowi dla osob nie znajacych sie na filmach (no patrz), 1. Film po prostu zenujacy i nie warty mianem nazywania musicalem, musical to moze byc Tanczac w ciemnosciach lub 9 kobiet, a nie jakies cos po czym ludzie twierdza iz znaja sie na musicalach..

Och disney sie na prawde pogorszyl..

A ja lubię Harry'ego Potter'a :D
a co do filmu to też go nie lubię, gdyż dla mnie to tam jest sama wazelina. no ukazuje takie same różowe laleczki. przecież wiadomo że u nich tak wcale nie jest! =/ ale tam gdzie go wyprodukowali lubią taką tandetę :P i myslę, że powstało wiele filmów tego typu :P
a taki efron jest beznadziejny. nie rozumiem lasek, które tak za nim ganiają, wstawiają sobie jego i tam tych ludzi z tego filmu zdjęcia na np. NK!! =/ to chyba jest od tego, aby swoje wstawiac ;p
nie oglądalam tego filmu, gdyz po 1 i 2 czesci postanowilam dac sobie spokoj. i niechcacy go ocenilam, myslalam ze to inna część =//

i zapomnialam dodac, chodzę do gimnazjum i tu nieraz była interwencja policji, raczej są raz w tygodniu. i wiadomo do kogo iść po narkotyki. nie korzystam, ale o tym się mówi.

A gdzie chodziłeś do LO? Bo ja chodziłam do tzw. elitarnego warszawskiego liceum - dzieciaki z dobrych rodzin, w większości z zapewnioną niezłą przyszłością, więc w pewnym sensie trochę jak w HSM. Z jedną różnicą: były narkotyki - nie wszyscy brali, ale wszyscy wiedzieli gdzie kupic, były papierosy - nie wszyscy palili, ale wszyscy wiedzieli gdzie się pali, były ostro zakrapiane imprezy. I nie, nie byliśmy zgrają wykolejeńców - dzisiaj większośc z nas kończy elitarne studia w kraju i zagranicą.
Porównanie do LOTR, Piły czy Piratów nieco mnie zaskoczyło - to w ogóle nie ta półka. Piły nigdy nie zdołałam obejrzec - moim zdaniem jest po prostu obrzydliwa. Piraci to doskonale zagrana komedia przygodowa - realistyczna faktycznie nie jest, ale nie jest też mdło - cukierkowa, to po prostu przygodówka. A LOTR to opowieśc o walce dobra ze złem i raczej mało cukierkowa - niby zło zostaje pokonane, ale świat zmienia się na zawsze, a ten, który to zło pokonał musi odejśc, bo przeszedł zbyt wiele, żeby mógł normalnie życ. A HSM? Świat licealisów: żadnych problemów ze szkoła, żadnego odrabiania lekcji czy trudnych klasówek, żadnych problemów rodzinnych, dumne z dzieci, zadbane mamy i wysportowani tatusiowie (halo, tata Troya był szkolnym nauczycielem wuefu, jakim cudem stac ich było ma taką chatę?!), żadnej trudnej młodzieży w szkole, żadnych subkultur - wszyscy ubieramy się na różowo i malujemy usta różowym błyszczykiem, szkolni sportowcy nie ulegają szkolnym plastikom tylko zakochują się w uroczych panna z kółka naukowego - bo wszyscy wiemy, że szkolni sportowcy i szkolne gwiazdy nikogo tak nie cenią jak szkolnych kujonów.
Zgadzam się, że kino nie musi byc brutalne, żeby było realistyczne. Ale podobnie jak w codziennym życiu większości z nas krew nie leje się strumieniami, podobnie - niestety - nasze życie nie upływa wśród róż. Mamy problemy - poważne i mniej poważne, kłócimy się z przyjaciółmi i rodzicami, mamy gorsze dni, a na ulubionej bluzce wyśpi się kot. Przykro mi, ale nie przekonasz mnie i nie wzbudzisz we mnie poczucia niższości, że krytykuję coś. Nie robię tego dlatego, że krytykują wszyscy. Robię to dlatego, że ten film jest po prostu młdy i kompletnie oderwany od rzeczywistości, ma wyjątkowo sztampową fabułę, którą właściwie można przewidziec od samego początku, a muzyka jest po prostu słaba, podobnie jak gra aktorska.
Co zaś do Dody... Doda ma niezły głos, ale image taniej dziwki - patrz jej występ noworoczny, gdzie latała po scenie z gołą dupą. Trudno nie uważac napompowanej blondyny w różu za kicz.

Czuję, że jak by nakręcili parodię HSM to by zrobiła taką furorę, że wszystkich fanów tego kiczu h*j by strzelił.

Nie wydaje mi się, żeby można było ten film bardziej sparodiować, niż w oryginale ;]