PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=469867}

Hobbit: Pustkowie Smauga

The Hobbit: The Desolation of Smaug
7,6 322 195
ocen
7,6 10 1 322195
6,1 28
ocen krytyków
Hobbit: Pustkowie Smauga
powrót do forum filmu Hobbit: Pustkowie Smauga

Ja jestem zachwycona tak jak we ''Władcy...'' - postaciami Elfów - generalnie Galadriel i Thranduil są najlepszym ucieleśnieniem fizjonomii i natury Elfów Tolkienowskich - piękni,dostojni,charyzmatyczni - czysta przyjemność to patrzeć na nich; natomiast cała odsłona jest w duchu mitologii nordyckiej - którą pasjonował się podobnie jak i ja Tolkien - mistyczna,tajemnicza,monumentalna - kto czytał,ten wie o co chodzi,co zaś do różnic w ocenie to nikomu się nie dogodzi - prawdziwe '''piekiełko'' jeśli nie PIEKŁO rozpętało by się gdyby kręcono SILMARILLION tam aż roi się od pięknych istot,wspaniałych miejsc,niezwykłych wydarzeń....Jeśli taka Galadriela wygląda tak wspaniale to jak by musiała wyglądac choćby Varda - Elbereth, a jeśli Thranduil,Elf leśny prezentuje się tak dostojnie i nie powiem,że przystojnie bo to za mało i to inny rodzaj piękna - to jak by się musiał prezentować choćby Thingol czy Ingwe - praojcowie Elfów??? Piękne jest to w filmowych obrazach twórczości Tolkiena,że literaccy bohaterowie ożywają - mówią,walczą,kochają,są tacy jak w książce - i to się twórcom udało - wiernie oddano osobowość i urodę Elfów; a hobbitów - czyż nie?

ocenił(a) film na 8
Baronek7

Thranduil jest świetny, zupełnie jak z książki. Legolasy i inne Elrondy mogą się schować :) Oprócz piękna i wiekowej mądrości pokazał, że i elfy miały podobne jak my słabości, pożądanie bogactw i władzy. I nie był takim świętoszkiem jak inni, zabijał bez wahania.

ocenił(a) film na 8
Vassago_76

Z tego co mi wiadomo Erlond to pół-elf, więc chyba jest to zrozumiałe. :)

LordWieslaw55

Tylko że Elrond pochodził od Elwingi i Earendila, którzy z kolei są potomkami takich osobistości jak Thingol, Meliana ( od strony Elwingi) oraz Tuora i Idril, czyli (Tuor) władców jednego z plemion edainów, oraz (Idril) rodu królewskiego calaquendi, tych, do widzieli światło Amanu. Najdostojniejszych z Noldorów. Feanor był przecież wujem Idril, a Fingolfin, który zranił w pojedynku Morgotha, pana Saurona, dziadkiem. Jej ojcem był Turgon, najwyższy król noldorów, pan w Gondolinie. Tranduil pochodzi od jakichś tam wieśniackich moriquendi, dzikusów - awari, którzy zwątpili, i nie ruszyli do Valinoru.Laiquendi - elfowie zieloni. Elrond to potomek calaquendi i nie ma co ich porównywać.

Baronek7

O tak, elfy to cudowna rasa, a w filmie są tak jak piszesz idealnie wykonani bo właśnie tak mają wyglądać i tak się zachowywać.. Wspomnę też, że sam wybór aktorów był już niezwykle trafiony, czytałem gdzieś nawet, że tak jak Martin Freeman został stworzony do roli Bilba, a raczej jest Bilbem! tak samo Lee Pace to nie jest Lee Pace tylko Thranduil! ;) Mam nadzieję, że tak będzie, chociaż co do tego to jestem prawie pewien ;) Nie mogę się doczekać momentu kiedy zasiąde w sali kinowej na seansie 3D oczywiście ;)

ocenił(a) film na 8
Troll_filmweb

Elrond półelf - tak był zwany - w powieściach Tolkiena zajmuje ''wyższą'' pozycję niż Thranduil - jest potomkiem najznamienitszych Eldarów,Edainów (ludzi) oraz potomnym wielkiej Meliany z Majarów - ja nigdy nie uważałam go za półelfa - z racji rodowodu - ojciec jego (Earendil) był własciwym półelfem - miał matkę z rodu Elfów i ojca śmiertelnego człowieka,zaś matka Elronda (Elwinga) równiez miała matkę z rodu Elfów a ojca półelfa - czyli właściwie Elrond miał ''jedynie'' dziadka od strony ojca który był człowiekiem a od strony matki pradziadka Berena który także był człowiekiem - o Diorze,synu Berena nie mówi się półelf - mimo,że nim jest i dlatego to określenie mi do Elronda nie pasuje.....
Jak dla mnie Galadriela i Thranduil są istotnie ucieleśnieniem tego co w rasie Elfów najlepsze i najpiękniejsze - ów Thranduil całkowicie zdystansował Keleborna - męża Galadrieli - który w trylogii z rzadka się pojawia - Thranduil wygląda raczej nie jak Elf z Mrocznej Puszczy ale....książę Elfów zza Morza - jest niesamowity - ta gracja,finezja,subtelność połączone z siłą i charyzmą - coś niesamowitego czego mnie osobiście brakuje u ludzi na co dzień; podobnie Galadriela - dla mnie ideał kobiety tak osobowościowo jak i fizjonomicznie - właściwie oboje przypominają postacie z mitów nordyckich którymi,jak pisałam posiłkował się Tolkien - tworząc chyba najwspanialsze i najpiękniejsze postacie w w literaturze gdzie kobiety w niczym mężczyną nie ustępują - i to jest piękne - Galadriela jest władcza i groźna lecz także opiera się złu - jest mądra i sprawiedliwa,dostojna i pełna powagi - te wizerunki kobiet jakie serwuje nam współczesna kultura są cokolwiek żenujące.....
zdecydowanie uważam,że aktorów dobrano mistrzowsko - ale to chyba weryfikuje wniosek,że filmy Jacksona są robione z pasji - trudno takie coś robić tylko z czystej komerchy - jednak widac efekty pracy - moim zdaniem - jeśli chodzi o muzykę do WŁADCY... to kompozytor stworzył prawdopodobnie najpiękniejsze tematy muzyczne w kinie - i z uwzględnieniem muzyki Elfów - ja bardzo lubię słuchać pieśni z Lorien - w języku Elfów.
Widzę,że Thranduil zachwyca nie tylko mnie - to super:)

ocenił(a) film na 8
Baronek7

Elrond - syn Earendila i Elwingi.
Earendil - syn śmiertelnika Tuora i księżniczki Elfów Idril.
Elwinga - córka Diora (właściwego półelfa który był synem śmiertelnika i księzniczki Elfów) oraz księżniczki Elfów Nimloth.
Dlatego uważam półelfostwo Elronda za niezupełne.....:)

Baronek7

Nic dodać, nic ująć ;) Bardzo szczegółowo i pięknie to napisałeś i wyjaśniłeś gdyż ja również nie uważam Elronda za pół-elfa choć w wielu opisach jest za takiego uważany.. Mimo wszystko wybrał drogę elfa i sam fakt, że został panem Rivendell nie pozwala mi o nim myśleć jako o pół-elfie ;) Thranduil to rzeczywiście podręcznikowy przykład elfa (księcia?) tzw. "wysokiego rodu", ale też ukazuje ogólnie cechy elfów jak wygląd, zachowanie, mowa.. Poruszyłeś też ważny temat, który niestety chyba już do niektórych nigdy nie dotrze, a mianowicie to, że filmy Jacksona są robione z pasją, on kocha ten świat i jest to jego drugie życie, dlatego też chce się nim dzielić z fanami jak najdłużej bo co jak co, ale fanów to on potrafi szanować i dopieszczać, a przy tym wszystkim sam być w tym świecie i egzystować w nim, to wszystko mogło się złożyć na stworzenie trylogii Hobbita ;)

Baronek7

Filmu jeszcze nie widzialam, ale wystarczylo ze raz obejrzalam zwiastun i zobaczylam Thrandulla i juz zrobil na mnie ogromne wrazenie. Nie mam na mysli, ze zawrocil w glowie, tylko po prostu urzekl swoja postacia i jak sama swietnie napisalas - dostojenstwem (stwierdzam to po paru migawkach!).
Ech, Tolkiena czytalam tak dawno, ze zaczynam tesknic za Srodziemiem tak bardzo, ze ferie chyba spedze na powrocie sprzed lat do Tolkiena :-)

ocenił(a) film na 8
Metropholis

to samo myślę:)
:)

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9

Nie przesadzasz? To jest piękna kobieta i świetna aktorka, nagradzano ją wielokrotnie, nie nazwałabym jej pomyłką. Bardzo pasuje do roli Galadrieli, wiele osób dokładnie tak sobie wyobraża Elfkę z Wysokiego Rodu. Gusta się różnią, czasami bardzo. Ja ją uważam za piękną kobietę

ocenił(a) film na 8
kasiaaaa

Ten film - cała ekranizacja pokazały,że można być w duszy hobbitem, można być Elfem,można krasnoludem - przecież Jackson jawnie identyfikował się z hobbitami - jak ja identyfikuję się z Majarami - tak - jestem przekonana,że pasja i zaangażowanie to coś niezwykłego w świecie komercji i konsumpcjonizmu którym coraz więcej ludzi ulega - musi być szybko,łatwo,znośnie,seksownie,próżnie - niestety nie wszystko można tak w życiu załatwić - gdybym ja kręciła tego typu film, jako pasjonat, także starałabym się dać z siebie wszystko bo kręciłabym także dla siebie i pragnęłabym przekazać innym swą wizję, tego co mnie zachwyca....
Generalnie jeśli zabraknie tego typu twórców dobrego kina - kino zacznie się staczać - to chyba powiedział gdzieś operator Kamiński,że w Hollywood filmy się produkuje ale - gdyby filmowcy doszli do wniosku,że więcej zarobią na produkcji butów - to by zajęli się produkcją butów - w dobie obecnej przybywa widzów ,nazwijmy ich nieskomplikowanymi, bez pasji, ludzie zatracają wrażliwość, obniża się drastycznie poziom intelektualny społeczeństwa epoki internetu, zanikają wartości moralne, całe społeczeństwa żyją płytko - widzę ludzi których przeraża tekst dłuższy niż połowa strony a4 a książek nie czytają wcale - może kolorowe wypociny o celebrytach, do Oslo podróżowaliby przez Rzym,telewizja ze swej roli edukacyjnej wpada w coś na kształt paliatywu.....
Galadriela jest zaś idealnym ucieleśnieniem Elfa Wysokiego Rodu - uchodzi za księżniczkę Noldorską choć płynie w niej krew najpiękniejszych z Elfów - Vanyarów a także Telerich po swej matce, w moim przekonaniu Blanchett - moja ulubiona aktorka - jako Galadriela jest ideałem - to taka aktorka która nie jest rządną sławy celebrytką o której przeczytam w prasie - z kim się przespała, gdzie się upiła itp - znana jest z ambitnych kreacji - role królowej sa dla niej idealne - to przecież ona zagrała wspaniale jak nikt Królową Anglii Elżbietę I - charyzmatyczną monarchinię - przepraszam - która obecnie aktorka byłaby wstanie tak to zrobić???
Nic mi nie wiadomo o jej botoksie - kiedy kręcono WŁADCĘ makijaz Cate ograniczono do ...minimum stosując raczej jak mówiła makijażystka kosmetyki rozświetlające - idealnie oddaje niemal monumentalność postaci jaką jest Galadriela - staje się nią;
dla mnie kobiece postacie stworzone przez Tolkiena są najlepszymi postaciami kobiecymi w literaturze - nie jakies ociekające tanim seksem sypiające z kim popadnie wyzwolone i wyzute z moralności kobiety których pasją jest sława i sukces oraz duże pieniądze,
te jego bohaterki przypominaja mi kobiety wikingów - które już setki lat temu nosiły spodnie, walczyły,prowadziły interesy handlowe, miały swoje włości i liczono się z ich zdaniem - dziś kobiety w naszej kulturze muszą udawać wiecznie atrakcyjne i seksowne i całkowicie brakuje im tej niezwykłej siły jaką tchną kobiece bohaterki Tolkiena - w pełni równouprawnione ale tym samym gotowe na wszelakie wyzwania jakie niesie życie a nie oczekujące poklasku i zachwytów nad swoją urodą....
Elrond - ojciec Arweny - jak napisałeś Troll - to zdecydowanie nie półelf - to typowy Elf Wysokiego Rodu mieszkający w Środziemiu z córką i dwoma synami bez żony Celebriany, córki Galadrielii i Keleborna - zdecydowanie stłumił go trochę a nawet może więcej niż trochę - jego i Keleborna Thranduil który jest zaledwie w literaturze Elfem leśnym - Sindarem, nie pamiętam jak to było w Hobbicie w książce bo jak mówię najbardziej zajmuje mnie SILMARILLION ale jeśli Thranduil jest istotnie elfem leśnym to raczej nie Elfem Wysokiego Rodu - do których zaliczano tych Elfów którzy urodzili się na Zachodzie w czasie świetności Valinoru i widzieli światła Dwu Drzew - choć córkę Elronda urodzoną w Śródziemiu zaliczano do Eldarów, mam niewielką wiedzę na temat tej akurat postaci jaką jest Thranduil - musiałabym wrócić do Hobbita książki bo bardziej zajmują mnie losy Majarów aczkolwiek to jak go przedstawiono w ekranizacji to pełna perfekcja - włosy,szaty,sposób bycia,ozdoby....

użytkownik usunięty
Baronek7

"...Galadriela jest zaś idealnym ucieleśnieniem Elfa Wysokiego Rodu - uchodzi za księżniczkę Noldorską choć płynie w niej krew najpiękniejszych z Elfów - Vanyarów...."

-bzdura wygląda za staro

" ....Galadriela jest ideałem - to taka aktorka która nie jest rządną sławy celebrytką o której przeczytam w prasie - z kim się przespała, gdzie się upiła itp - znana jest z ambitnych kreacji - role królowej sa dla niej idealne..."

- gra dobrze królowe bo te są z reguły starymi obleśnymi babami ukrytymi pod masą makijażu i ozdóbek

Baronek7

Thraundil to Sindar,syn króla, nie jest lesnym elfem,ale jest ich władcą, leśne elfy nie były tak mądre jak reszta,to wojownicy,Sindarowie stoja wyżej i są inteligentni, co zaś do zachowania Thraudila-on poprostu jest dziki, wyobcowany ,jest królem Mirkwood czyli ogromnego połacia ziem i wód, leśne elfy są agresywne,co było widać, on nie ale był dziki , jest różnica między elfami Lady Galadrieli które były oschłe ale nie agresywne, elfami Mistrza Elronda które były stonowane i uprzejme (jak na elfy) a elfami króla Thraudila które były agresywne (i z łatwością zabijały) ja osobiście lubię Thraundila

użytkownik usunięty
kasiaaaa

Nie,na przykład : Kristanna Loken albo Deiutzen Kroes nadawałyby się do tej roli dużo lepiej, obie są dużo ładniejsze od Cate lanchet, bardziej naturalne, lepiej wyglądają w półprzeźroczystych strojach elfów, są pewne swojego uroku i urody więc specjaliści od wizerunku aktora w filmie, wizażyści itd nie mieli by tyle pracy.

ocenił(a) film na 8

a modelki to oczywiście są takie same po wstaniu z łóżka i na zakupach w markecie jak na kolorowych reklamach kosmetyków czy na wybiegu gdzie jak dobrze wiemy - pracuje nad nimi cały sztab specjalistów - makijażyści,fryzjerzy....na okładkę - retusz komputerowy; Blanchett jako elf nie miała być zmysłowa jak dwie wymienione przez ciebie kobiety - jedna jest owszem ze Skandynawii ale jest za zmysłowa mimo wszystko,że o tej drugiej nie wspomnę....
Każdy dobrze wie ile czasu zajmuje przygotowanie aktorki do wyjścia na dywan czy sesję - i dotyczy to każdej z nich....

użytkownik usunięty
Baronek7

Taki do tego modelki bez makijażu tez mają mase zdjęć robionych całkime z bliska i skoro 31 letnia Adriana Lima ma z bliska już mało jędrne uda, dłonie z widocznym już procesem starzenia się to co dopiero brzydka Cate Blanchet, wspomniane prze zemnie aktorki są z krajów gdzie proces starzenia się kobiet przebiega wyjątkowo wolno dzięki czemu wyglądają one doskonale w makijażu i bez.

Nie ma porównania : Cate Blanchet to 5 letni mercedes klasy C a tamte to nowe Astony i Maserati

Oczywiście: Doutzen Kroes w chwili kręcenia Władcy Pierścieni miała dopiero 16 lat ale już wtedy wyglądała poważnie i spokojnie mogła by zagrać dostojną Elfkę wysokiego rodu.

użytkownik usunięty
kasiaaaa

I dowód na to że Cate się w ogóle nie nadaje na Elfka jest taki , że każda elfka przedstawiona w olbrzymiej większości produkcji to seksowna, młodo wyglądająca kobieta ze szpiczastymi uszami, wysoka i szczupła świetnie wyglądająca zarówno w skąpym stroju jak i w pięknej sukni balowej ( Doutzen Kroes w sukniach na pokazach mody to mistrzostwo piękna i wdzięku kobiety w średnim wieku)

Cate Blanchet ??? jakbym ją zobaczył w bikini to bym się porzygał, taka piękna .

ocenił(a) film na 9

Czy ty wiesz że ten film jest na podstawie powieści Tolkiena??? Masz pojęcie jak wyglądają elfy tolkienowskie?
Wątpię, żebyś to wiedział.

Lepiej idź oglądać pokazy mody, filmy sobie daruj.
Jesteś kolejną osobą, która podaje przykład Adriany Limy i Doutzen Kroes :P Przeraża mnie do czego zmierza ten świat. To są przecież plastikowe modelki, żadne z nich aktorki. Te dziewczyny chodzą po wybiegu i robią sesje zdjęciowe, to jest ich praca. Nie zajmują się aktorstwem. Aktorstwo to przede wszystkim TEATR. Bywasz w teatrze?

Co mają wspólnego te filmy z Victoria Secret? Jak się mogło komukolwiek skojarzyć którakolwiek z tych modelek z Galadrielą?

30 paro letnie modelki to kobiety w średnim wieku??????? Ile masz lat, bo obawiam się, że nie jesteś dorosłym człowiekiem?


Jak będziesz w taki sposób myślał, to żadna fajna kobieta Ciebie nie zechce, współczuję.

użytkownik usunięty
kasiaaaa

Przykład Adriany Limy na to że nawet doskonała piękność po trzydziestce traci w sposób widzoczny na swojej urodzie ale w jej przypadku to wina latynoskiego pochodzenia, jej przykład dałem że nawet ona by się nie nadawała za względu na szybka utratę urody po 30-ce.

Cate Blanchet była brzydka od urodzenia

Tak ..... elfy powinne być też piękne i wyglądające na urocze stworzonka, bo to przecież nie ludzie. Cate Blanchet może grać królowe, chłopki albo jakieś starsze panie ale Elfkę ????

Na pokazach w VS też muszą grać, to nie modeling w polskim wydaniu, to nie jest jakaś Claudia czy Pani Domu albo Gala to Sport Ilustrated, Armani i YSL.

Wiesz jak skomplikowane są scenariusze pokazów V.S. ?? bardziej niż nie jeden 20-30 minutowy film i one muszą to zagrać na żywo jak w teatrze właśnie tylko z tą różnicą że tam ocenia się też : Urok i gra ciałem a dopiero potem urodę i ogólne wrażenie.

ocenił(a) film na 8

Tolkien to klasa - tu nie ma miejsca na ociekanie tanim seksem i wykładanie ciała na ladę - i o tym pomyślano - wzorując ją na monumentalnych kobietach rodem z krajów nordyckich - jak chodzi o kobiety i seks - to nie ta produkcja - to nie popis wyzwolonych panienek gotowych na wszystko które można po dupie klepać - jak wiadomo,że tak się robi z modelkami i młodymi aktorkami - cała ta kultura lobbuje seksownośc aż się rzygać chce - dobrze,że są wolne od tego produkcje - tak są ludzie tego spragnieni jakby w życiu niczego nie doświadczyli.....dobre i małostkowe, a co do urody to .....w autobusie jadącym do Katowic widzę ładniejsze kobiety w różnym wieku niż w tych oleistych magazynach - modelki się lobbuje marketingowo ale z tego co słyszę od mężczyzn to żadnego szału nie ma - takie jak każda kobieta - ja idąc tym tokiem musiałabym patrzec na kaloryfery na brzuchu i bicepsy i solaris ala Ronaldo - bez przesady - niezłych gości widzę w osiedlowym markecie jak kupują zwykłe ziemniaki, moi koledzy są o niebo przystojniejsi niż ci gazetowi celebryci.

ocenił(a) film na 9
Baronek7

Dokładnie. Tolkien to jest klasa i w tych filmach zachowali klimat jego powieści. Nie ma tutaj miejsca na tandetę i tani seks.

Jest za to cudny głos RIcharda, który mnie bardzo kręci. I jego spojrzenie... Jest seksowny ;)

Mi się też nie za bardzo podobają modele z okładek, są nudni. Gazetowi celebryci są strasznie retuszowani photoshopami przez co wyglądają strasznie sztucznie, ten plastik mnie odrzuca. Też na żywo spotykam o wiele fajniejszych facetów.

użytkownik usunięty
kasiaaaa

Sorki ale tani seks to oferują polskie celebrytki, Britney Spears albo Paris Hilton. Adriana Lima, Lokenn albo niektóre starsze modelki z VS są o niebo wyżej od nich pod każdym względem.

Mnie też się nie podobają modelki i celebrytki z okładek polskich gazet bo są tak jak mówisz: nudne, słabe i cienkie a dodatku tanie.

Za to te ze Sport Ilustrated, Premiere czy SFX mają naprawdę klasę i urode.

użytkownik usunięty
Baronek7

Nikt nie mówi o wykładaniu ciała na ladę bo wtedy potrzebne były by Vanessa Hudgens czy Selena Gomez albo któraś ztych panien :
http://www.filmweb.pl/search/person?q=&sex=1&startBirthYear=&endBirthYear=&start Rate=9&endRate=10&startCount=&endCount=&sort=COUNT&sortAscending=false&page=


To ma być Elfka w stylu Warhammer-a, SpellForce czy Franceski Findaibar z wiedźmina albo pięknej Aelirenn za którą poszły wszystkie elfy na śmierć w "Wiedźminie". Za Galedriele w wykonaniu Cate Blanchet nikt by nie umierał.

Poza tym Galadriela to zdrajczyni, słaba elfka. Częściowo zrehabilitowała się odrzucając pierścień władzy.

ocenił(a) film na 9

Przecież Galadriela była panią Światła, zobacz jakie miała wspaniałe królestwo Lothlorien. Kiedy schodziła po schodach z Celebornem w Drużynie Pierścienia, zwróć uwagę na to jak ją traktowano, była prawdziwą królową elfów. Otaczał ją szacunek i zachwyt wszystkich. Nawet krasnolud Gimli się w niej zakochał. Wcześniej przestrzegał innych przed wiedźmą elfów, jak to krasnolud, uprzedzony był do tej rasy. Ujrzał Galadrielę i nazwał najpiękniejszą. Filmowa Galadriela jest wspaniała

użytkownik usunięty
kasiaaaa

Krasnolud się mógł zakochać bo nie miał wysokich wymagań, poza tym tak było w scenariuszu więc musiał się go trzymać. Ale jakby mu dali wolną rękę to wybrałby Arwene albo Tauriel.

Ja byłem zachwycony ale Luthien albo Melianą, one to miały na prawdę szacunek wszystkich dookoła, nawet Sauron czuł respekt wobec nich.

Galadriela miała szacunke wymuszony stanowiskiem które posiadała, poza granicami jak sama wspomniałaś miała przydomek elfiej wiedzmy, a Luthien ? ją wszyscy bez wyjątku czcili i szanowali.

ocenił(a) film na 8

wiesz - nie będe się z tobą spierać - masz prawo miec swoje zdanie i ja ci mojego nie narzucam - podchodzę do ekranizacji książkowo i dlatego mi się podobają te postacie na ekranie jak Galadriela czy Thranduil - wymiar tolkienowskich elfów jest trochę inny - one nawet właśnie są czasem złowrogie i monumentalne - mówiłam,że jak w mitologii nordyckiej - a jak pisało gdzieś, nie pamiętam gdzie - u TYCH elfów ''seksualnośc nie jest zarysowana,jest tylko ulotnym, niejasnym brzmieniem'' - i o to mi chodziło - Tolkien wzorował się na postaciach celtyckich i nordyckich a one nie były tak przesycone seksualnością - nawet w SILMARILLIONIE - Valarowie wydawali się pełni czci i złowrodzy ale nie źli jak Melkor - dostojni i poważni - taki opis dostojeństwa i powagi jest w przypadku Galadrieli i Celeborna czy Arweny - ona tez nie ocieka seksualnością......
a co do celebrytów się zgadzam - kicz i granie na najniszych instynktach - po co mi wszędzie ta seksowność - mnie niczego nie brak dlatego w kinie i literaturze poszukuje czegoś innego, innych wartości poza tym naszym konsumpcyjnym światem:)

użytkownik usunięty
Baronek7

Nie musi kipieć seksem jak Selena Gomez czy Adriana Lima. Ale żeby chociaż nie była aseksualna a taka Cate Blanchet jest.

Do roli Galadrieli powinni wybrać ładną, wysoką, szczupłą młodowyglądającą o dość słodkich rysach (Elfki włąśnie takie są)

A Cate Balanchet ? - starsza pani o nieciekawych rysach, aseksualna, wręcz jej seksapil odpycha i powoduje mdłości.

Ciągle powtarzam nie chodzi mi o przesycenie seksem jak Kristanna Loken w Pierścieniu Nibelungów czy Jessica Alba w Dark Angel ale o wygląd ładnej innej niż ludzkie kobiety samicy. Tak jak opisywał to W króleowe wieszczek Edmund Spencer, albo jak sam tolkien opisując Luthien ciągle podkreślał że była niebywale piękna, młodo wyglądająca, słodka i niewinna ale potężna i wielka co było odczuwalne gdy się ją spotkało: spotkanie Luthien z Sauronem, gość wymiękł mimo że był czystej krwi Majarem, albo może bał się zemsty Meliany, matki Luthien.

Za taką osobę powinni umierać tysiącami a jak pisałem wcześniej za Galadriele w wykonaniu Cate Blanchet nikt by nie umierał, wygląda jak Matrona a nie jak Królowa Elfów.

I te pojęcia właśnie mylicie: Cate Blanchet zagrała Matrone a nie piękną Królową Elfów. Matrona nie musi być ładna, tylko dostojna i dumna.

kasiaaaa

tak,to prawda,Galadriela jest dostojna, wgle było tylko 2 władców wśród elfów,była Galadriela (ze statusem władcy, lady) i Thraundil (ze statusem króla) jest tez ogromna róznica w zachowaniach, jest różnica między elfami Lady Galadrieli które były oschłe ale nie agresywne, elfami Mistrza Elronda które były stonowane i uprzejme (jak na elfy) a elfami króla Thraudila które były agresywne a on sam dziki

ocenił(a) film na 7

zastanawiałam się, troll czy nie? ten wpis całkowicie utwierdza w przekonaniu, że mamy tu czystokrwistego trolla, nie ma co dyskutować;)

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8

chciałam tylko zacytować Nagilę Dickson -'' NIE MA POSTACI, KTÓRA LEPIEJ UCIELEŚNIAŁABY NATURĘ ELFÓW NIŻ CATE BLANCHETT. DLA MNIE WSZYSTKO W NIEJ MUSIAŁO BYC ŚWIETLISTE.JEST NIEMŁODĄ KOBIETĄ, OD ILU JUŻ LAT KRĘCI SIĘ PO ŚWIECIE? A JEST TAK WYJĄTKOWO MŁODZIEŃCZA I PIĘKNA''

Trochę cokolwiek mylisz postać Galadrieli z tym co nam oferuje współczesna kultura - Luthien i Meliana są trochę inne, tak jak inny jest Keleborn czy Feanor - Galadriela jest postacią która całkiem słusznie kojarzy mi sie z jakąś tytaniczną Walkirią - potęga,splendor,niebezpieczna inteligencja, jak podaje SILMARILLION już w czasach swej młodości była równa najsprawniejszym atletom Eldarów i była tą kobietą która wiodła wśród kobiet eldarów niepisany prym - ależ owszem, obawiano się jej, była w niej jakas mistyka i groza, bez problemu przeszła przez chłody ciesniny Helkarakse i miała nieustepliwy charakter - gdyby wzięła Jedyny - stałaby się straszną istotą.....wiem o co chodzi z Luthien ale jak to mówił Sam chyba w Rivendell ''sa elfowie i elfowie - jedni zabawni jak dzieci a inni groźni i dostojni'' - np.taki Feanor był niesamowicie burzliwy ale Keleborn już poważny i dostojny, brat Galadrieli był już bardziej jak opisujesz Luthien (chodzi o Finroda) - Galadriel to nie Luthien czy bardzo podobna do niej Arwena, tak jak Meliana była inną majarką niż potęzna i groźna Ariena która nie lękała się żaru złotego drzewa a gdy zamieniała się w płomień nawet eldarowie przymykali oczy - Meliana miała spokojną naturę.......

co do królowych brytyjskich to się nimi pasjonuje - są to dla mnie kobiety nie ikony i gwiazdy ale prawdziwe symbole - być jak Elżbieta I królową w tamtych czasach to trzeba było ogromnej siły,intelektu i rozsądku żeby nie zrobić z siebie kolejnej latawicy Europy na usługach tego czy innego kościoła i partii na rynku matrymonialnym,Anglia ma niezwykłe królowe - Maria Teck,Królowa Matka,Elżbieta II - można ich nielubić ale nie można im odmówić klasy i charyzmy której brakuje wielu mężczyznom - Tolkien był brytyjczykiem, w jego kraju kobiety potrafiły nadawać ton, tak jak w krajach nordyckich cieszyły się wolnością i miały władzę.....

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones