tez wlasnie nie zrozumialem tej sceny O.o czekam na odp

http://askmiddlearth.tumblr.com/post/71302074745/whats-up-with-thranduils-face-i n-desolation-of-smaug#permalink-notes

Tu jest zebranych do kupy kilkanaście świetnych teorii. Szczerze mówiąc to sama nie wiem, z którą się zgodzić. Sama byłam pewna, że Thranduil naprawdę został ranny w walce ze smokiem, ale wylizał się dzięki swoim "elfickim zdolnościom". Maedhrosowi ręka nie odrosła, ale może Thranduilowi blizny zagoiły się i zniknęły. Inne teorie też są ciekawe, ale chwilowo nie mam czasu, żeby się nad nimi rozwodzić, więc zakończę na tym krótkim wstępie.
Jeśli naprawdę został ranny, wg tej teorii to nawet nie chcę wyobrażać sobie bólu, cierpienia i całej rekonwalescencji, ale siedzi mi to w głowie :|

http://askmiddlearth.tumblr.com/post/71302074745/whats-up-with-thranduils-face-i n-desolation-of-smaug#permalink-notes

Tu jest zebranych do kupy kilkanaście świetnych teorii. Szczerze mówiąc to sama nie wiem, z którą się zgodzić. Sama byłam pewna, że Thranduil naprawdę został ranny w walce ze smokiem, ale wylizał się dzięki swoim "elfickim zdolnościom". Maedhrosowi ręka nie odrosła, ale może Thranduilowi blizny zagoiły się i zniknęły. Inne teorie też są ciekawe, ale chwilowo nie mam czasu, żeby się nad nimi rozwodzić, więc zakończę na tym krótkim wstępie.
Jeśli naprawdę został ranny, wg tej teorii to nawet nie chcę wyobrażać sobie bólu, cierpienia i całej rekonwalescencji, ale siedzi mi to w głowie :|

O przepraszam, dwa razy nacisnęłam "wyślij".

dzięki za linka - ale dalej nikt nie wie "co poeta chciał powiedzieć":)

ciezkie pytanie :d

Fajnie, że o to pytasz, też mnie to zastanowiło. Na wiki nic nie ma o jego przygodach ze smokiem. Również ciekawa jest kwestia tego magicznego kamuflażu- to elfy tak mogą? :)

Właśnie sam miałem wstawić taki temat. Jeżeli nigdzie nie ma odpowiedzi w filmie, ani w książce to znaczy że będzie dopiero w sequelu.

kurde chyba sie nie dowiemy nigdy ;/

A może wyjaśnią to w wersji rozszerzonej? Albo dadzą chociaż jakąś wskazówkę? A może faktycznie w trzeciej części. Bo jeśli zaczęli ten wątek i nie skończą go to będę bardzo rozczarowana, bo niby po co i na co to wszystko? Żeby rodzice straszyli małe dzieci Thranduilem, jak nie będą chciały umyć zębów po kolacji? Thranduil był moją ukochaną postacią, zaraz po Thingolu i jak PJ wymyślił sobie nagle ogromną bliznę na pół jego twarzy to chociaż nie jest to nie wiadomo jak ważny wątek filmu to mimo wszystko chciałabym się dowiedzieć, co w przeszłości spotkało króla elfów.

Może wyjaśnią to w prologu w 3 części.

czy raczej prequelu:)

Nie wiem, czy Jackson zekranizuje jeszcze jakieś inne dzieło Tolkiena, więc póki co nadzieja leży w kontynuacji Hobbita.

Tak, a kto mógł pomóc je zagoić, pewnie to były walki z przed ostatniego sojuszu, jedyne jakie pamiętam z ksiażek Tolkiena to Bitwa Nieprzeliczonych Łez, tam Thranduil mógł zostać zmasakrowany przez smoki, wtedy było jeszcze w śródziemiu kilka elfich czarownic i nawet Majarów którzy mogliby mu te rany załatać, choćby : Meliana, Elwinga, Luthien Tinuviel czy chociażby Złota Jagoda (Majarka, żona Toma Bombadila).

To po prostu easter egg. Nie znam dokładnie Silmarillonu, ale zdaje się, że Thranduil walczył ze smokami. To tez kolejny powód, dla którego nie pomógł krasnoludom. Pewnie używa zaklęcia kamuflującego. Takiego jakiego użyto w Dol Guldur.

No to teraz cały dowcip polega na tym, że jeśli założymy, że Thranduil zamieszkiwał Doriath, co jest wielce prawdopodobne, biorąc jego późniejszą delikatnie mówiąc, niechęć do krasnoludów to dochodzę do wniosku, że nie mógł walczyć z żadnym smokiem. Pierwszy smok, Glaurung pojawił się podczas Trzeciej Bitwy - Dagor Aglareb, pokonany, zwiał z podkulonym ogonem do Morgotha. Thingol nie wysłał ani jednego wojownika, siedząc bezpiecznie za obręczą Meliany. Kolejna wielka bitwa Dagor Bragollach, w "Silmarillionie" jest tylko wspomniane, że dwa lata po bitwie Beleg poprowadził oddział Sindarów, wypędzając orków z lasu Brethil. Ani słowa o smokach. W Nirnaeth Arnoediad wzięli udział jedynie Beleg i Mablung. Thingol obrażony, nie bez powodu, na Noldorów, nie chciał udzielić większej pomocy. A w ostatniej Wojnie Gniewu do zastępów Valarów dołączyli wyłącznie Edainowie, żaden elf. Trzymając się faktów Pierwsza Era odpada.
Kolejna wzmianka to dopiero Trzecia Era, smoki zaczęły się pojawiać w 2570 r. w górach Ered Mithrim (góry na północ od Mrocznej Puszczy), napadając na krasnoludów i Eothedów, ale na upartego można pod to podciągnąć i elfów z Mrocznej Puszczy.

nic nam nie da takie zgadywanie :D trzeba miec nadzieje ,ze to wytlumacza w 3 czesci lub 2 rezyserskiej ;]

A Nirnaeth Arnoediad? tam brały udział również oprócz Belega i Mablunga inni elfowie z Doriath. Przecież sami we dwójkę nie poszli .

Bitwa w Menegroth z krasnoludami, ale tam nie było smoków.

Bitwa pod zatoką Balar, tam też nie było smoków Elfy sie prały z Elfami, wśród władców był Gil-Galad

Może potem w między czasie zanim dotarł do Mrocznej Puszczy brał udział w jakś jeszcze pojedynkach/walkach.

Cytuję prosto z Silma :) "Thingol umocnił więc pogranicza swego państwa i nie ruszył na wojnę, a z jego wojowników tylko dwaj, Mablung i Beleg, pospieszyli na wezwanie Maedhrosa". Dalej jest napisane, że mieli nakazane walczyć pod sztandarem Fingona. Czyli jak widać, poszli we dwójkę ;) Ale to tylko taka dygresja. Także niech PJ nie wciska mi kitu, że Thranduil walczył ze smokami w PE, bo nie uwierzę. Chyba, że do czegoś jeszcze się dogrzebię, ale wątpię. I zrujnowałam sobie teorię. Cóż, może to wyjaśnią. Rok to jedynie mrugnięcie w życiu elfa, jestem cierpliwa, poczekam ;)

To pozostaje 3 Era i pojawienie się smoków na północ od Mrocznej puszczy, Smaug tylko cudem się dostał do Ereboru, jakby nie to pewnie Król Thranduil by go usiekł. Poza tym miał nierowziązaną sprawę z krasnoludami (Menegroth) więc pozwolił smokowi na tą "zabawę".

Mogl walczyc, czemu nie, pomiedzy zniszczeniem Doriath i napascia na Gondolin, w ktorej braly udzial smoki, a Bitwa Gniewu jakis czas musial uplynac. Mozna sie domyslac, ze Morgoth nie proznowal i probowal powybijac reszte ocalalych.

Stawiałbym na czas ujawnienia się smoków z Ered MIthrin.
Odniesienie ran w pierwszej erze jest wykluczone i, jeżeli PJ zaryzykuje pójście tym tropem, to zrobi wielkiego merytorycznego babola.
No chyba, że magicznym sposobem na łące Doriathu zmaterializował się smok.
Co zastanawiające, żaden elf nigdy nie zabił smoka albo też żaden zabójca nie był wymieniony z imienia(co do Wojny Gniewu nie możemy mieć pewności) :
Glaurung- Turin
Ankalagon- Eärendil (pół-elf)
Scatha-Éothéod
Smaug- Bard
Zabijanie smoków to widocznie ludzka specjalność ;-)

W sumie Thranduil żyje od I ery więc mógł walczyć w każdym momencie. Ja jednak uważam, że to ta wypowiedź ma tylko podkreślić, że Król też swoje nawojowała ze smokami więc Thorin nie podniecaj się:P i jest to wątek PJ nie szukajcie go raczej w książkach :)

Zapewne nie przypadkiem Thrandiuil ujawnił swego szpetnie zmasakrowanego ryja, i należy się spodziewać, że coś jeszcze na ten temat usłyszymy.
Oczywiście wiąże się to jakoś ze smokami, ale nie tolkienowskimi, tylko dżeksonowskimi.
Innymi słowy: Dzekson znów coś tam sobie wymyślił i wprowadził nowy temat, a my możemy do woli zgadywać jak on się rozwinie dalej?

Osobiście nie podejrzewam, żeby ta historia sięgała pierwszej czy drugiej ery, i że rozwiązanie jest prostsze i banalniejsze.
A jakie dokładnie, to się okaże "już za momencik" w części trzeciej. :-)

W trzeciej lub w rozszerzonej dwójce :) Jeżeli ten pomysł nie będzie przesadzony to nawet nie jest głupi. Choć PJ pokazał, że potrafi namieszać :)

A kiedy rozszerzona dwójka ?

Nie mam pewnych informacji, ale stawiam na październik 2014 :)

Podobno w listopadzie 2014.

bitwa Valarów była to Wielka Bitwa Potęg,i tam elfów nie było,ale Bitwa Gniewu juz tak,więc może tam Thranduil nabył ranę w walce ze smokiem, jest starszy o 400 lat niż Elrond więc pewnie brał w niej udział ,ale byłby bardzo młody,bo wtedy zreszta były smoki chyba ostatni raz,zresztą gdy przesłuchiwał orka i ten mówił mu "mój pan słuzy bezimiennemu,ta wojna przyjdzie znowu" zamyslił się jakby przypominał sobie,i w oczach miał przez moment starch,więc wnioskuje że ta wojna musiał być straszna