Dodatkowo mary miała czuć zapach dzieci...w tej części zupełnie o tym zapomniano, bo prócz śmierci wielebnego powinno im zależeć na młodości i życiu...w ogóle jakoś tego nie kumam...

dobrze napisane, ze to bardziej w klimacie Disney Channel. Teraz jest straszny hipe na kontynuacje po latach, remake a większość z nich nie jest lepsza niz pierwowzór, co jest dziwne, bo filmy x lat temu nie miały takiego wsparcia technologii i wypadały świetnie i tak samo było z tym filmem. Pierwsza część miała w sobie magie, czar a tutaj takie sobie to wszystko. No ale fajnie, ze chociaz zrobili;)

Dziś stworzenie takiego filmu jest o wiele łatwiejsze co niestety widać od razu porównując z częścią pierwszą.

Ja myślę, że myślano głównie o najmłodszych odbiorcach filmu, żeby się nie bali.