ja dałam mu też wysoką notę :) może to zwykła komedia, ale ten film ma coś w sobie magicznego :) idealnie dobrani aktorzy i wspaniała oprawa muzyczna:) urzeka mnie też początek filmu... :)

w pełni się z tobą zgadzam :) początek urzeka ;)

A mnie urzeka cały film. Op pierwszej minuty, do ostatniej. Ciepły, nie przesłodzony, lekki i prawdziwy. O życiu, o miłości, o wrażliwości i o problemach. Zakochałam się w tej produkcji i dziwię się, że tak długo zwlekałam z jego obejrzeniem. Zawsze myślałam, że to będzie nudne i tandetne, a tu taka niespodzianka. No i zdecydowanie na plus obsada, a w szczególności Miles (Jack Black). Zauroczyła mnie jego postać, a to dziwne, bo jak widziałam plakat to myślałam 'Jude Law to fajny facet, ale Jack? W ogóle mi tu nie pasuje'. ;) Komedia romantyczna naprawdę warta obejrzenia.

W końcu założyłem temat i nie ma tu uszczypliwych docinek :) Miles spoko ale ja jak na fana wszystkiego co Angielskie przystało najbardziej zachwycony jestem Kate Winslet i Judem :)

Jude jest cudowny sam w sobie i ja już wiedziałam to przed obejrzeniem Holiday ;] Jednak Black tak bardzo mnie zaskoczył, że nie mogłam odpuścić sobie zachwytów nad jego osobą. :)

Z jednym i z drugim się zgadzam :)