Absolutnie nie jestem fanką komedii romantycznych, po prostu ich nie znoszę. Ten film jednak zdobył moje serce, polecam gorąco :))

Dziękuje. A o czym on tak dokładnie opowiada?

O nieszczęśliwej, a konkretnie nieodwzajemnionej i zdradzonej, miłości. Niby banalny pomysł na film, jednak ten jest nieco specyficzny, przynajmniej w moim mniemaniu. Nie zdradzę żadnych szczegółów, radzę obejrzeć. I nie gwarantuję, że każdemu przypadnie do gustu. Wiadomo, o gustach się nie dyskutuje :))

Dziękuje.

no jeżeli uważasz, że z 'Love Actually' straciłaś czas (?), to z tym też stracisz -.-

w moim przypadku Love Actually - 10, Holiday - 7
Popieram koleżankę u góry.

Obejrzałam holiday ostatnio na tvn. Bardzo Mi się podobał na ok. 7 :)
Gusty najwyraźniej są różne.

Najpiękniejszy film. A przynajmniej jeden z lepszych jakie w życiu oglądałam (tak, przyczynił się do tego Jude Law!).

Jak masz słonności do sadomasochizmu i emocjonalnej masturbacji to jak najbardziej. Ale jak masz po kolei w głowie to lepiej spożytkujesz czas myjąc okna, buty, nogi ...