No właśnie - dla kogo? Kogo bawi ten kloaczny, rynsztokowy humor pełen czerstwych sucharów o waleniu konia i rzyganiu. Aj waj ->pseudo smaczki - jak Billy Zane wsiada na Titanica. Szczyt skojarzeń kinomaniaków. Serio!!??? Miałem paść z zachwytu dla skojarzeniowego żartu!?? Pseudo przemyślenia/analizy walk jak w filmach Guy'a Ritchiego. Will Ferrell - kiedyś tam odbierający nagrodę Marka Twaina?!! Za co - pytam! Grający u Mela Brooksa w "Producentach"? Jak nisko można upaść. Obejrzałem cały żeby móc się wypowiedzieć. Żal, smutek, popłuczyny. Masakryczna strata czasu. Mojego czasu. Odradzam. Lepiej zaliczyć "Kiepskich" i "Rodzinkę.pl" z całym! pakietem reklam.