PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=124119}
7,5 358 700
ocen
7,5 10 1 358700
6,5 17
ocen krytyków
Hooligans
powrót do forum filmu Hooligans

Dziwne pytanie

ocenił(a) film na 5

Nie zjedzcie mnie ani nie krzyczcie bo tego nie rozumiem tylko po prostu wytłumaczcie. W filmie
chodzi o to, że jeden z bohaterów zginął bo się urodził po złej stronie rzeki?? No bo była tak, że Ci z
tej strony miasta lubili jedną drużynę a z drugiej strony lubili tą drugą i mieli swoje puby itp. Czyli
musisz lubić tą gdzie się urodziłeś a jak lubisz tą drugą to musisz się przeprowadzić? Tak to
wyglądało w filmie jak ten Bower tam jeżdził. Nie wiem może się mylę ale nie rozumiem tego
piłkarskiego klimatu, a co np jak ktoś kto mieszka w Warszawie a najbardziej lubi Lech i myśli, że
on najlepiej gra?? To musi się wyprowadzić do Poznania? Kompletnie nie kumam tworzenia tych
sztucznych podziałów z powodu jakiegoś okrągłego przedmiotu

ocenił(a) film na 7
naomi7_87

jezeli jestes prawdziwym kibicem to nie ma to znaczenia dla Ciebie gdzie kibicujesz, wazne zeby ukochanej druzynie, ale dla 'kiboli' juz ma. W duzej mierze zalezy tez od Kraju, bo anglie przedstawia ten film w bardzo zlym swietle a tak naprawe tak do konca nie jest. Bo wlosi, czy Polacy maja w swoich krajach wieksze zamieszki nizeli bywaja w Anglii czy Hiszpanii (chociaz tam spor Barcelona - Real jest pod napieciem, ale raczej bez chuliganstwa). Jesli mieszkasz Np. w Krakowie to nie ma znaczenia, w ktorej czesci miasta sie urodziles, raczej liczy sie klimat, wychowanie boiskowe, przynaleznosc dzielnicowa. W jednej stronie Krakowa sa za Cracovia w innej dzielnicy za Wisła. Tak samo jest w Warszawie, pojedziesz do dzielnicy, ktora kibicuje Legii a dwa osiedla dalej kibicuja Poloni. Jesli jestes z Warszawy i chcialbys kibicowac Lechowi, niewazne z jakich powodow, to dla takich ''kiboli Legii" jestes ich worgiem i to nie zalezy od dzielnicy, strony miasta czy urodzenia, tylko od przyjazni pomiedzy klubami. Jezeli jestes prawdziwym kibicem, kochajacym ten sport z calego serca i patrzacym na mecze pilki noznej z wielka pasja to na takie podzialy patrzysz z usmiechem i wrogoscia (ale przyjazna) nie chodzi mi o bojki itp. Ale kibole maja swoje chore psychicznie zasady i tak juz jest... Niszcza ten sport i wielu ludzi odepchneli od tego fantastycznego sportu i wciaz odpychaja...
a spor nie jest tylko przez okragly przedmiot.
To tak jakbys siedzial w kawiarni z buddysta ale nie wiesz, ze on jest buddysta i siedzicie sobie pijecie piwo, rozmawiacie ze soba, jecie pizze, smiejecie sie, a nagle rozmawiacie o religii i dowiadujesz sie, ze jest z wyznania buddyjskiego to wyciagasz maczete i dajesz mu w leb...
Dalem taki przyklad, zebys zrozumial anegdote do kibicow i kiboli. Normalny czlowiek (kibic) dalej by siedzial i rozmawial z ta osoba pijac z nia piwo i przebywajac w dobrym towarzystwie, zajadajac sie pizza (rozmawialby lub nie o jego wierze), ale chuligan boiskowy - czyli kibol dalby mu z kija w czache i by sie skonczylo, albo i nie, moze napadl by go nastepnego dnia w ciemnej dzielnicy i zadzgal nozem, mimo tego, ze to byl wczoraj jego siwetny znajomy... Oby to sie zmienilo !!!!

wolter03

ty jesteś taki ograniczony czy tylko udajesz? chuligan boiskowy - czyli kibol, najpierw sprawdź znaczenie konkretnych słów, a później pisz, to po pierwsze, po drugie ten film przedstawia Anglię jaka jest, a nie wykolorowana przez media jak tylko się da, jakie ty możesz mieć pojęć skoro wiedzę jedynie czerpiesz z tv. Otóż dzieciaku, w Anglii kibicujesz temu, w której dzielnicy mieszkasz, więc nie spotkasz kogoś w obcych barwach na swoim "rejonie", więc nie pieprz bzdur że kibicujesz komu ci pasuje. Poszedłbym w szaliku West Ham na Milwall to by Ci serce gołymi rękami wyrwali. Piszesz coś o Krakowie, a nic nie wiesz, jaka część Krakowa, jaka przynależność dzielnicowa? Masz coś z głową? W Krakowie jedna ulica może być Trójkolorowa, a sąsiednia Pasiasta, a z Warszawą to już po całości pojechałeś, Warszawa jest opanowana Legią, Polonia nie ma żadnego swojego osiedla w Warszawie, barceolna-real jest bez chuligaństwa, ale chyba tylko w twoim świecie, myślisz że jak na stadionie jest spokój, na którym 90% to turyści z całego świata, to tak samo jest na mieście buahaha spakuj kredki i idź do szkoły, a później przeglądnij trochę for, to może wyjdziesz z tego swojego bajkowego świata. Albo ktoś jest fanem piłki (ogólnie) albo kibicem konkretnej drużyny, jak można być kibicem piłki? Sędziego dopingujesz wtedy, otrząśnij się lepiej.

"Ale kibole maja swoje chore psychicznie zasady i tak juz jest... Niszcza ten sport i wielu ludzi odepchneli od tego fantastycznego sportu i wciaz odpychaja... " najbardziej to odpychają ludzi ze stadionów, gamonie w przebraniach błaznów, którym przeszkadza głośny doping albo żywa atmosfera trybun, tacy jak ty najchętniej wprowadziliby stypę z całym obrzędem pogrzebowym takim jak w anglii, tam przynajmniej poziom kopaczy trzyma ludzi. Gdyby nie Ci źli KIBOLE to dzisiaj nie byłoby takich drużyn w Polsce jak Lechia, Zawisza, Elana, GKS Katowice, którzy budowali kluby od IV lig gdy te upadły finansowo, ale taki znawca jak Ty tego nawet nie wie. Chore psychicznie zasady widocznie cie bardzo przerastają, poszanowanie barw, herbu itp dla Ciebie to widać coś chorego, ale co się dziwić, po telewizyjnym znawcy w kapciach, który stadion od środka widział jedynie na fifie, a całą swoją wiedzę opiera o doniesienia medialne.

ocenił(a) film na 7
sokol136

Ty poprostu dzieciaku juz masz zryta psyche... Prawdziwy kibic i przede wszystkim normalny kibic, kubicuje komu chce... I nie mowmy o patologi jaka Ci twoi koledzy wpoili... Jesli juz kogos krytykujesz a w tej sytuacji dotyczy to mnie, to trzymaj sie moich slow a nie pisz brednie o ktorych nie pisalem. Jakbys nie zauwal to napsalem tak samo jak ty, czyli zazwyczaj w futbolu jest tak, ze ogromne znaczeni ma miejsce wychowania, co za tym idzie rejon w ktorym sie wychowywano (wlasnie wspomniana przeze mnie i przez ciebie dzielnica). I wlasnie nastepna sprawa "REJON" hahaha to jest smieszne, kpina i idiotyzm... I to jest jedynie dla dzieci, ktore jeszcze bawia sie w cos takiego jak bieganie z patykami i mowienie "to jest moj rejon"... Albo choroba psychiczna, czyli chuligan... Ludzie ktorzy sie z tego nie wylecza zawsze beda nienormalni i beda niszczyli kazdy sport a w szczegolnosci PIŁKĘ NOŻNĄ !!!!! Jesli chcecie sie o to zabijac czy bic, to zalozcie sobie jakies emblematy przynaleznosci do chuliganstwa "boiskowego" (choc to nie ma nic wspolnego z boiskiem) i sie zabijajcie i obkladajcie... A jak ktos idzie z dziecmi ogladac mecz, z dziewczyna lub kumplami ale nie ma na celu dostac po mordzie po meczu albo nozem w brzuch, to kur*a odpierdo*cie sie i sami sobie je wbijajcie. To samo tyczy sie z tymi twoimi idiotycznymi haha "rewirami' co ty jestes rybka akwariowa zebys mial rewiry... Czlowieku kazdy moze sobie chodzic w jakim chce szaliku czy koszulce w kazdym miejscu, nie wazne czy jest to anglia, wlochy, hiszpania, niemcy czy polska ale wlasnie przez was tak nie mozna... I wlasnie to ty nie pieprz komu nikomu takich rzeczy, ze nie mozna kibicowac komu sie chce. Bo co innego jest PRAWDZIWE KIBICOWANIE a co innego jest przejscie nowa huta w nocy gdy spotkasz kibica Craxy i spyta Cie za kim jestes, chyba oczywiscte jest, ze powiesz CRACOWIA.... bo by Cie skatowali ;/ a tak naprawde mozesz kibicowac West Hamowi, Man Utd, L'poolowi, Interowi, Romie, Legii, Lechowi itd... i nie rob zametu, ze nie mozna kibicowac komu sie chce! Nie mozna to czasami sie przyznac wlasnie w takich CHORYCH... sytuacjach komu sie chce...
Otrzasnij sie ty kolego... Zaloze sie na 99% ze wiem wiecej na temat pilki noznej niz ty ;) Fakt faktem, ze nie interesuje sie takimi bzdurami jak chuliganstwo i idiotyczne zapierdalanie sie na smierc i bardzo dobrze :)
Ale nie pisalem tego do ciebie, wiec jesli chcesz to normalnie mi odpowiedz, a jesli nie potrafisz to pisz do kolegi, ktory zakladal temat i jemu pisz swoje wywody. Ja napisalem jak jest w NORMALNYM SWIECIE. Ty natomiast napisales jak jest w swiecie DEBILI i to, ze wg. Ciebie moj swiat jest z bajki to znaczy tylko tyle ze masz juz zryty beret... Bo jesli by tak bylo, to poszedlbys do starostwa powiatowego i pierwsza lepsza Pani sekretarka wbilaby Ci kastet w glowe, wiec nie wypisuj tutaj takich bzdur...
No i dobrze wolalbym zeby takich druzyn jak Lechia, Zawisza, GKS czy Elana nie bylo dzisiaj tak gdzie sa, tylko zeby byli w 3 ligach ale z normalnymi kibicami... Nie ja nie mam nic przeciwko dopiwngowi, zwlaszcza glosnemu, wrecz przeciwnie jestem pod wrazeniem jak kibice potrafia dopingowac druzne, ale mowie tutaj o tym chorym wyzywaniu innych, rozpierdzielaniu stadionu, klepania kogo sie da itp... I poszanowanie barw jest bardzo wazne, ale niech to bedzie normalne poszanowanie barw a nie kretynizm z napierdzielaniem sie. Bo tak naprawde to Ty nic nie wiesz i nie masz pojecia jak powstawaly od podszewki najstarsze i najwieksze kluby ;) nie od bandy DEBILI I CHORYCH PSYCHICZNIE IDIOTOW tylko od normalnych ludzi kochajacych futbol, od studentow, uczniow albo ludzi,ktorzy mieli normalna prace a pilka to byla ich hobby a nie napierdalanie sie bylo ich hobby i nie stworzyli tych klubow w tym celu. Jak widza co taki idiota jeden z drugim robia to teraz sie kur w grobach przewracaja i w dupie maja takie poszanowanie barw i zaszczane przynaleznosci...
I chodzilem na mecze, rzeczywiscie teraz juz coraz mniej, bo mam inne wazniejsze obowiazki jak rodzina, co nie zmienia faktu ze napewno wybiore sie jeszcze nie raz na mecz, zaluje tylko ze pewnie nie predko sie zdarzy kiedy bede mogl zabrac ze soba swojego syna ;/
Dlatego teraz widze ten swiat chuliganski w innych barwach niz wtedy kiedy ogladalem ten film.
Ty masz o kibicowaniu i prawdziwej pilce noznej takie pojecie jak swiania o lataniu a potrafisz pisac tylko i wylacznie o tych chorych ludziach latajacych z maczetami i bijacych sie bez przerwy...

wolter03

trajkotasz jak pseudoredaktor z tvn-u, proszę o cytat odnośnie maczet i biciu się bez przerwy skoro tak napisałe. Skoro twierdzisz że będąc w londynie, rzymie czy mediolanie możesz przejść w barwach obojętnie kogo, to życzę powodzenia, w pierwszej lepszej ulicy ci twarz przemeblują jak będziesz miała pecha i skończ siać ferment o tych ciągłych zadymach, to nie lata 80 i 90-te że się lano praktycznie na każdym meczu, ty może masz pojęcie o piłce ale tylko i wyłącznie sportowe, jak ktoś szuka guza albo robi z siebie "gangstera" przed kolegami to znajdzie to czego szuka sam, bo Chuliganka nie ugania się za szczurkami, żeby później ponosić konsekwencje, że dadzą w głowę mietkowi i marianowi z pod piątki. Na marginesie dzieciaku nie pisałem, że tam ci nie wolno kibicować temu czy tamtemu, ale dla ciebie to zbyt ciężkie, aby zrozumieć trudniejsze zdania. Opisałem jak to wygląda w Londynie, kibicuje się tam dzielnicami, a wrogość między jednymi a drugimi, jest zażyłościami z przed lat, West Ham dzielnica robotników, Arsenal klasa średnia, Tottenham olbrzymie skupisko żydów nawet bojówka nazywa się Yid Army, Chelsea jeśli pamiętam bogatsza dzielnica, to samo na linii Liverpool - Manchester, tyle że na takim Manchesterze chodzą klienci, a nie kibice, przy gorszym sezonie będą mieć Utd głęboko w 4 literach, Kraków jak ty to próbowałeś w mówić, ma to się do tego jak czarne do białego, teraz osiedle jest takie, za 10 lat zobaczysz inne barwy, Kraków w skali Polski odstaje od klimatu kibicowskiego, bo tylko w Krakowie niestety niema zasad i jest wojna na całego, Łódź miasto derbowe, Trójmiasto czy Górny Śląsk, a zasady są przestrzegane i ofiar niema, ale ty dalej swoje o nożach, maczetach, a zaraz wyskoczysz z kombajnami czy kto wie z czym.
Gdyby nie źli kibole Lechii, Zawiszy, Elany GKS i wielu innych w ogóle już by nie było, bo w rękach biznesmanów są to tylko zabawki, które się znudziły i można było zlikwidować, chwała ludziom, którzy postawili te kluby od nowa, poświęcali swój czas i pieniędzy, a teraz nagle słowa oburzenia "poprawnych pikoli" że to im nie pasuje czy tamto, tylko gdzie oni byli gdy klub startował od A-klasy czy IV ligi?!

ocenił(a) film na 7
sokol136

Ty dalej o tym tvn masz jakis kompleks...
wlasnie, ze wedrowalem po CALYCH WLOSZECH procz Sycylii w koszulce mojego ukochanego klubu i nikt do mnie nie podszedl nawet z pretensjami ;)
Twoj siwat jest chory ogarnij w koncu mozgownice czlowieku !!!
A mowie Ci, ze wlasnie to jest choroba te twoje i kibolskie zachowania i przez was wielu kibicow odchodzi od futbolu !!!
I caly twoj wywod jest na temat kretynskich bitew, ustawek i wojen kibolskich baranow... zacznij normalnie kibicowac a nie kretyna z siebie robic i sie bic pajacu !
I znow dalej o tych wielkich kochanych kibolach, ktorym tyle dobrego zawdzieczamy bo lechia, bo elany...
A pitolisz znowu i zyjesz w kosmosie chyba, jak myslisz ze pilka nie jest trzymana na kasie...
To jest jeden wielki pieniadz kolezko i kasa niestety rzadzi tym pieknym sportem i bilbym brawo dla tych ludzi, ktorzy uratowali kluby o ktorych napisales ale niesty ich zachowanie nei jest tego warte.
Przejdz sie po swoim miescie wejdz do urzedu miasta zdabadz liste mieszkancow, pozniej odejmij (jesli jestes w tym slaby to uzyj kalkulatora) dzieci, czyli niepelnoletnich i zapytaj kto jest za kibolami a kto za normalnymi i PRAWDZIWYMI KIBICAMI, wg. Ciebie Januszami ;)
masz odpowiedz koncze dobranoc !

wolter03

W szkole to chyba musiałeś mieć ciężko, a i w pracy zapewne też lekko nie masz, to chociaż w necie się dowartościuj. Świat tych sztywnych i tych nerwowych musi się mieszać na stadionie, bo inaczej miałbyś stypę przez cały mecz, stadion musi żyć, musi być klimat, inaczej siedziałoby się jak na szachach czy tenisie. Ludzie uciekają przed kim niby? Przed Kibolami? A może samym sobą bo pikole jedynie to tworzą ładny słownik łaciny przez te 90 minut. Dziwne że mecze topowe ściągają nadkomplet, a dziwne twory jak Podbeskidzie nie chce nikt oglądać, może mi to wytłumaczysz, Lech-Legia 43 tys, Wisła-Legia 34 tys Ruch-Górnik 40 tys bodajże itp nagle wtedy ludzie nie boją się przychodzić? Może pan, który usiadł nie na swoim krzesełku też jest tym złym, bo złamał przecież prawo, rzucił niecenzuralną inwektywę w kierunku marnych sędziów naszej ligi? On też się łapie do grona bandytów stadionowych? Bo były już takie przypadki zatrzymywania i surowego karania gorzej niż gwałt czy kradzież. O sobie mogę powiedzieć że jestem kibicem swojego klubu, chodziłem gdy ten był na szczycie, chodziłem gdy ten dołował i byłem zawsze co mecz u siebie i czasami na wyjazdach, przeżywałem łomot 0:4 jak i wyniki odwrotne 5:0 czy 6:0 i ty śmiesz oceniać mnie, czy jestem kibicem czy nie, poprzez wyniki pokazuje się w pewien sposób także wyższość nad innymi kibicami, już to widzę jak w szkole czy w pracy nie mówiłeś nie raz" dostaliście 2:0" , "znowu przegraliście" ale to jest pewnie to cywilizowane kibicowanie na poziomie. Kibicowanie w kapciach przed tv nie czyni z ciebie kibica, a tym bardziej żeby oceniać innych, spakuj kredki do szkoły i zajmij się lepiej nauką niż udzielaniem w tematach, o których się pojęcia niema...a nawet ma się problemy z interpretacją tekstu na właściwy sposób.
Skończ już biadolić o maczetach, nożach, zabójstwach, bójkach z moim udziałem, masz coś z główką, że musisz przeczytać to co chcesz, nawet jeśli tego w tekście niema ;]

wolter03

Ja opisałem jak to wszystko funkcjonuje a baran mi wmawia że tak robie, ty masz problem chłopcze z głową i to nie mały, po włoszech to jeździłeś ale po mapie w necie, jeśli dobrze myśle to ten twoj ukochany klub juventus jest znienawidzony w całych włoszech, od alp po sycylię, w każdym większym mieście stargaliby z ciebie koszulkę, a przy większym szczęściu miałbyś większy charakter w nogach od napastników. Nie koniecznie musiałbyś spotkać kogoś z bandy, derby Rzymu czy mecze z Juventusem wywołują agresje nawet u zwykłych zjadaczy boiskowych atrakcji piłkarskich, sam szczerze nie wiem dlaczego są tak znienawidzeni w całych Włoszech, ale takie są realia, a nie wymysły które ty próbujesz wpoić każdemu.

wolter03

Nie potrafisz podać kontrargumentu to tylko bluzganie ci wychodzi i kręcenie się wkoło wokół maczet, noży, bójek itp itd może raz byłeś na meczu i myślisz że wszystko już wiesz, może jesteś fanem piłki, ale na pewno nie kibicem i ten przykładowy Janusz też nie jest kibicem, jeśli idzie raz na 10 lat bo akurat drużyna ma szanse na Ligę Mistrzów, a następna wizyta będzie przy okazji Ligi Europy czy mistrzostwa kraju, on ma być tym przykładem prawdziwego kibica? Chyba pseudokibica sukcesu.Zresztą ty będziesz swoje, ja swoje, ktoś inny jeszcze swoje,temat rzeka, gdzie każdy ma swoje racje.

ocenił(a) film na 7
sokol136

i co myslisz frajerze, ze czytam dalej te twoje smuty, zasmiecasz tylko FW... sraj dalej babki sranie, bo juz jestem zmeczony tym belkotem towim i ostatnich 4 wiadomosci nie bede czytal ;)

ocenił(a) film na 8
wolter03

Fakt, że już rok prawie minął od dyskusji, ale ciekawi mnie jedno. W koszulce jakiego klubu chodziłeś po tych Włochach?
Trochę zaginasz rzeczywistość w pewnych sprawach.

ocenił(a) film na 7
pawlodar_10

W koszulce Juventusu ;) mój ulubiony klub do tej chwili :) I nic nie zaginam, tylko mówię jak było.

ocenił(a) film na 8
wolter03

To tym bardziej mnie dziwi, przecież Juve to najbardziej znienawidzony klub w Italii, w kraju nie mają "zgody" praktycznie z nikim. Bójki z innymi kibicami to wcale nie takie rzadkie zjawisko.

ocenił(a) film na 7
pawlodar_10

Dobrze o tym wiem :) niektórzy ludzie się patrzy na mnie zawistnie ale nie dostałem po mordzie od nikogo. Nie chce mi się wracać do rozmowy z takimi kretynami jak sokol136, bo taka rozmowa nie ma sensu, lepiej po debatować sobie ze zwierzęciem.
Zadałeś pytanie to odpowiadam. Byłem w kilku miejscach we Włoszech w koszulce Juve i nikt mnie za to nie zabił, nie zadźgał nożem, nie zdarł ze mnie koszulki, nawet nie wziął na bok żeby wytłumaczyć, że lepiej dla mnie jakbym zdjął koszulkę, bo będę miał problemy.
Juve jest najbardziej lubianym i wręcz najbardziej znienawidzonym klubem na półwyspie apenińskim, może nie trafiłem na typowych debilnych "kiboli", którzy nie mają innego życia tylko naprzykrzać życie innym kibicom. Tacy ludzie mają zrytą banie, zostawili mózgi na poziomie przedszkola ( nie ubliżając tym małym dzieciakom ). :)

wolter03

O witam, też kibicuje Juve ale będąc na Śląsku nie ryzykowałem wyjść w szaliku Juventusu a tym bardziej w Zabrzu nie chodziłbym sam w szaliku Ruchu Chorzów. Autor pytał raczej jak to wygląda chuliganką i Sokół według mnie lepiej to opisuje a Ty raczej ogólnikowo ale co prawda za ostro odpowiedział na Twój komentarz. I ciężko mi sobie wyobrazić mecze piłki nożnej bez kiboli chociaż masz rację że nie powinni atakować pikników a co najwyżej zwinąć szalik jako skalp, co innego jak ktoś wyzywa inny klub lub chodzi z szalikiem po nieodpowiednim rejonie czyli rejonie wroga, wtedy musi się liczyć z tym co go może spotkać, zasady są proste.

Juve1155

To ja stanę w obronie woltera, bo uważam, że bardzo dobrze przedstawił świat kibiców i kiboli. Sam mówisz, że nie ryzykowałbyś wyjście w szaliku klubu, który nie jest lubiany w danym mieście. I na tym właśnie polega różnica między kibolami a kibicami, bo kibic spojrzy krzywym okiem i będzie się przekomarzał, a kibol cię zwyzywa, tak to widzę. Zero poszanowania dla barw = zero honoru. Po meczu każdy powinien rozejść się w swoją stronę i wypić piwo za wygraną/za przegraną, a nie naparzać się bezsensownie ,,w obronie barw". Dla mnie to tylko wymówka bezmózgich dresów, którzy szukają powodu do zlania kogoś. Co to za szacunek dla piłki nożnej dewastować trybuny i rozwalać stadion? Gdybym miała w życiu tylko taki problem, że ludzie z przeciwnej ulicy kibicują innemu klubowi...
Mniej złości i zawiści, a więcej szacunku i zdrowego ducha walki, Panowie!

wolter03

na temat kibicowania, kibiców, kiboli, fanów lepiej się nie wypowiadaj, bo widać że masz takie pojęcie jak świnia o lataniu

naomi7_87

Kilka, kilkanaście lat temu, to tak wyglądało , mało tego, do ekipy nie przyjmowano czarnych i tylko chyba rodaków, ale nie jestem pewny, W Anglii narodziła się chuliganka, tam nie było noży, bili się na stadionie, na nim, ale pewna pani zrobiła z tym porządek, dożywotny zakaz stadionowy, ale to lata 80 i 90 w Anglii były najgorsze dla policji, to stało się modne, to było hobby, "W 1985 roku po tragicznych zamieszkach na belgijskim stadionie Heysel, gdzie podczas bitwy włoskich i angielskich kibiców zginęło aż 39 osób." To była jedna z najtragiczniejszych zadym , czy ta w Turcji gdzie zginęło kilkanaście osób. Sęk w tym , że w Anglii piłka to rzecz święta, każdy za kimś jest. W latach 90 Anglicy prawie wszystkie swoje pieniądze wydawali na bilety.

Pawlovsky

akurat w Anglii teraz tak to się odbywa, walki uliczne, głównie spontanicznie, tylko media o takich rzeczach milczą, żeby propaganda trwała w najlepsze, zresztą tak jak tragedia na Sheffield, gdzie winna była policja, ale winą obarczono kibiców, policja upychała siłą 15 tys ludzi na trybunę która mogła pomieścić ledwo 10 tys ludzi, finał jak sam się domyślasz mógł być jeden, ludzie którzy byli przygniatani próbowali się ratować przeskakując ogrodzenie, z którego byli zrzucani przez policje, z powrotem na sektor. Oczywiście policja nie była winna, tylko kibice. Zresztą taka propaganda funkcjonuje do tej pory. Ludzie zgniatali się nawzajem dopóki nie padło ogrodzenie oddzielające murawę od trybuny, ale wtedy już było kilka ofiar. W Anglii piłka trzyma się dzięki poziomowi kopaczy, w Polsce jeśli przegoni się fanatyków to zostanie garstka 2-3 tys ludzi na trybunach, co pokazały np bojkoty Kibolskie, Legia walcząca o mistrzostwo nie potrafi uzbierać nawet 15 tys. ludzi na trybunach łącznie z fanatykami z Żylety która przeważnie jest pełna, w czasie bojkotu mecze z frekwencją 3-5 tys ludzi, nawet jeśli trybuny będą jak w anglii to lemingi będą płakać że poziom słaby, że pogoda, że jedzenie złe itp itd a Kibol idzie na mecz i nie płacze, zresztą sam brałem udział w meczach, gdzie lało na głowę, sypało, wiało i nikt nie narzekał.

sokol136

Teraz Angielscy kibice sami wymierzyli sprawiedliwość arabom, którzy próbują zmieniać ich kraj, czy w większości czarnej młodzieży co w Londynie, chyba w dzielnicy Hotspur kradli, niszczyli, palili, albo jak ucięli głowę żołnierzowi, to się robi żałosne, kibice sami muszą wziąć sprawy w swoje ręce, szariat w 3 miastach na własność.. w sumie wystarczy popatrzeć na reprezentację Francji, żeby zrozumieć do czego to zmierza, siostra mówi , ze w autobusie tylko oni są biali.

Pawlovsky

tylko biali jeżdżą autobusami, bo tylko biali pracują a cała rzesza arabów, siedzi i ciągnie zasiłki, taka o to jest tolerancja według lewicy, ty zapierdalaj na siebie i zasiłek muslima, ale nie zbaczajmy z tematu, bo pytanie dotyczyło zupełnie czego innego, angielscy kibice obecnie to bardziej budzą śmiech politowania niż szacunek, biją ich nawet już w Kazachstanie, a z Polakami boją się wszędzie zaczynać bo wiadomo, że Polacy się nie bawią w wyzywanie zza płotu tylko pięści w ruch idą od razu, przykład z brzegu, Lech pojechał do Sztokholmu na AIK, szwedzi chcieli przykozaczyć że jako pierwsi dadzą radę Polakom i chowali się za policją.

sokol136

Dokładnie przyjeżdżają biorą zasiłki, palą auta, swoje fanatyczne pier*olenie wprowadzają, kościół kamieniami obrzucają a białych nie widać. Co do naszego tematu , to angielscy kibole teraz, to w większości banda dzieciaków, którzy muszą wypić z 5 piw żeby iść się nawalać, kibole starszych dat wychodzą walczyć z kolorowymi, którzy mają już rodziny , ale tak jak napisałem ta kobieta zrobiła z nimi porządek , (nie pamiętam nazwiska), ale inni nie chcieli wracać też do więzienia , te czasy hooliganki na wyspach minęły.

Pawlovsky

ona nie zrobiła żadnego porządku ;] na stadionach nie było tak źle w anglii, to była kolejna zabawka wyborcza, karta przetargowa jak u tuska, trzeba się zagłębić w historię angielskiej chuliganki, skoro dla nich nie zwykłą akcją było podbiec i zajebać komuś torbą i uciec czy podejść pod płot kopnąć dwa razy i się wycofać to co to za chuliganka, porównać nasze ekipy z lat 90 do nich w ich dobie świetności to wypadają blado, wręcz ich nie było, co pokazało starcie w Warszawie w 97 czy 98 roku, gdzie angole uciekali po krzakach tratując samych siebie. Za granicą wojowali bo z kim mieli się sprawdzić? francuzami bojącymi się własnego cienia? holendrami gdzie większość to chlopcy lubiący zabawy z innymi chlopcami? z włochami którzy wartość bojową mają małego dziecka?

sokol136

Wiesz , ale mieli swoje mocne ekipy np. ICF (the Inter City Firm) bo film hooligans był wzorowany był na nich , Chelsea Headhunters czy ekipa Millwall. Było wiele twardych ekip, wojny na stadionach- Anglia dobrze to ukazuje. Angole wiedzieli w latach 90, że przyjeżdżając do Polski będzie ostro, ale część z nich była tyko mocna w gębie, jak np. Irlandczycy , którzy umieją wyskoczyć tylko w 5 na 1. Włosi i Holendrzy to pseudokibole:) a we Francji to nie ma kto obijać ryje , bo chyba tam nigdy nie było wojen na stadionach.Gdy kolejorz jechał i śpiewał "polskie Wilno" każdy był oburzany, ale gdy litwusy obrażali polaków , niszczyli auta, to wszystko dobrze, dopiero po transparencie, każdy się tym zainteresował, że jesteśmy bydłem, faszystami, rasistami itd, cwaniaczki w gębach chowali się za policją, a na stadionie wykonywali rzymski salut, ale mieli na myśli ten wykonywany przez nazistów:)

sokol136

JA to bym boiskowych chuliganów, którzy poza jakimś dopingiem bardziej lubią zadymę z takimi samymi kretynami z przeciwnej drużyny, dawal wieloletnie zakazy stadionowe i sporą grzywnę. Żaden fanatyzm nie jest zdrowy... kibicowski również. Jak się ma problemy z agresją to się idzie do psychologa.. albo nie wiem.. w pozytywny sposób ją rozładować.. a nie napieerdalać się jak jakieś dzikusy na stadionie lub poza nim na ustawkach różnego rodzaju. Nie czytałem wszystkich Twoich wypowiedzi, ale jeśli należysz do tego typu ludzi, to sorry, ale jesteś marnym głupim człowieczkiem.

naomi7_87

Odpowiem ci w miarę obiektywnie bo opis wolter03 to gorzej niż żenada wymieszana z baśniami dla 6 latków, otóż w Anglii jest tak, że mieszkając np na West Ham zostajesz wychowywany w miłości do tego klubu, a w nienawiści np do Milwall czy Tottenhamu, tak samo w innych częściach Londynu, kluby po prostu są silnie powiązane dzielnicowo w stylu "miłość przechodzi z ojca na syna". Kibicowanie nie polega na lansowaniu się przy wynikach klubowych, tylko bycia z klubem mimo poziomu kopaczy, a Ci którzy swoją "miłość" klubu opierają na podstawie wyników są zwykłymi pseudokibicami, dzisiaj jest, jutro go niema, a Ci źli kibole są zawsze w V,IV,I lidze czy Ekstraklasie. Warto nadmienić że Kibole odbudowali Lechię, Zawiszę czy GKS Katowice, kluby które miały przestać istnieć. Gdzie byli ci rzekomo "prawdziwi" kibice wtedy? Jeśli coś cie jeszcze interesuje to pytaj.

ocenił(a) film na 7
sokol136

Ty opowiadasz o fanaberiach i chorych pogladach, zreszta juz widac po wszczesniejszych wypowiedziach ze POLSKA TYLKO DLA POLAKOW. Nie tylko w anglii sa wpajane takie smuty ludziom, w polsce jest to samo i jakbys chcial wiedziec, sam sie wychowywalem w podobnym otoczeniu i jezdzilem z takimi ludzmi na mecze bedac mlodzieniaszkiem, oczywiscie nie az z takimi ludzmi jak sa pokazywani w filmie ale oczywiscie jak to po meczu zdarzaly sie i takie sytuacje... Ta twoja milosc z ojca na syna to porabane wytlumacznie, jesli ty kibicujesz Chelsea a twoj syn bedzie chcial kibicowac Man Utd to co zaczniesz go chlostac ? wez sie chlopie opanuj, tam jest rzeczywiscie wpajane tak jak wspomniales i to jest chore... W Anglii akurat rzeczywiscie jest tak jak napisales, ze raczej liczy sie miejsce zamieszkania wychowania ale nie wpieraj innym ludziom, ze tak jest wszedzie i nei jest w calej anglii tak, ze po meczu wszyscy sie napierdzielaja to jest juz margines...
Kibicowanie nie polega na zabijaniu sie i pobiciach innych kibicow tylko dlatego, ze sa calym sercem za innymi druzynami i im kibicuja. I to, ze ktos nie idzie sie bic po meczu to nie znaczy, ze nie jest prawdziwym kibicem. Prawdziwy kibic jest rzeczywiscie i to obowiazkowo zawsze za swoja druzyna niezaleznie od sytuacji i takim kibicom chwala ! Ale nie opowiadaj bajek, ze wynik sie nie liczy (nie mowi o lansowaniu) bo dla "kibicow" dla ktorych wynik sie nie liczy to nie jest sport zwany piłka nożna czy futbol, tylko obsesja, chora obsejsa wpojona przez jakiegos psychola. Bo wynik sie liczy, nie w takim sensie ze jak moja ukochana druzyna przegra to im nie kibicuje, albo jak partolą przez 8sezonow to im nie kibicuje, tylko ze licza sie wyniki po to zeby sie nimi cieszyc.
Ciebie na jego miejscu lepiej bym nie pytal

wolter03

ogarnij się dzieciaku, bo widać jakie masz właśnie pojęcie, bełkotasz jakieś smuty wyssane z palca, to jest klimat angielski, miłość do klubu jest przelewana w raz z miłością ojca i taka jest rzeczywistość i jak ktoś mieszka w londynie to dzieciaku niema opcji żeby sympatyzował z ManUtd czy Liverpoolem, prędzej Korea Płn i Płd się połączą, taka brytyjska mentalność. Zresztą w Holandii, Szkocji czy Niemczech też tak jest, nienawiść między konkretnymi regionami, we Włoszech podchodzą do tego prawie tak samo. Widać że nic nie zrozumiałeś, bo dalej powtarzasz to samo. Kto ma walczyć ten walczy, 99% Polski robi to w ustronnych ustawkach, ale wielu gamoniom nawet to przeszkadza, nawet angole zaczęli robić ustawki, co to za mecz i jaki sens miałyby wyniki gdyby każdy na każdego nie miał ciśnienia? Kto bardziej jest prawdziwym kibicem, janusz z kadry który idzie raz na 10 lat czy ten zły kibol chodzący prawie na każdy mecz swojej drużyny, bez względu na lige i poziom kopaczy?

Jak chcesz Polskę mutlikulti to tylko świadczy o tobie i twojej wiedzy zdobytej na ten temat, chyba że podoba ci się tyranie na swoją wypłatę i zasiłek dla imigrantów to droga wolna. Będziesz zadowolony gdy muslim zwyzywa twoją kobietę od kur** bo nie nosi worka na sobie, albo dostaniesz po głowie bo wejdziesz do tzw "strefy islamu".

Chcesz się wypowiadać to prześledź trochę stron w tym temacie czy drugim, a nie pisz bzdur na podstawie tvn-u i innych "rzetelnych" mediów, które pokazują to co chcą. Która tv powiedziała coś o akcji "Kolorujemy" , "Zbiórka dla Kresowiaków" , "Obchody powstania Wielkopolskiego" itp itd czyżbym przeoczył w tv takich informacji?

ocenił(a) film na 7
sokol136

bo to sa dwa swiaty.... mozesz sobie na mnie mowic jak ci sie podoba, jak chcesz to moze byc dzieciak nie rusza mnie to ;)
to jest choroba i kretynizm. Ta twoja mentalnosc to sobie mozesz wsadzic w cztery litery fujaro. Nienawisc hahaha to pojecie jest uzywane wlasnie w twoim swiecie frajerow i kretynow. Ja nie probuje zrozumiec od ciebie niczego czlowieku... Jak mialbym sie od Ciebie uczyc to jutro czy za 3miesiace poszedlbym zapier*olic kumpla z liceum a dzien pozniej sasiada itp itd ty jestes chory i towj swiat jest nienormalny ;) a spary pilkarskie czyli PRAWDZIWE KIBICOWANIE i ralia SPORTOWE i NORMALNE kibicowanie z calego serca ma sie nijak z twoim rozumowaniem. HAHAHA ja nie moge ten dalej swoje o tych swoich walkach :) wezcie sobie tak jak Ci napisalem jakies emblemaciki czy naklejeczki i bedziecie widziec kto jest w waszym kregu "kibicem" a kto frajerek i dzieciakiem bo sie nie bije i tyle :D
Ty swoimi wypowiedziami pograzasz sie coraz bardziej i tlumaczylem Ci, ze nie jestes PRAWDZIWYM kibicem i nie czujesz cisnienia, frajdy, emocji, euforji, smutku, smaku zwyciestwa i porazki swojej najukochanszej druzyny bo "kibicujesz" jej tylko po to zeby pokazac "kibicowi" innej druzyny, ze jestes od niego silniejszy i potrafisz bardziej sprac mu ryj i to jest frajerstwo a nie kibic, opamietaj sie !!!
Odpowiem Ci na pytanie o Januszu:
Prawdziwymi kibicami sa oboje i ten Janusz, ktory wg. Ciebie chodzi raz na 10lat i ten ktory chodzi na kazdy mecz pod warunkiem, ze ten drugi potrafi uszanowac kibicow innej druzyny!!! Bo ten Janusz kocha klub tak samo jak ten kibic a moze i jeszcze bardziej i jakbys w przyszlosci mial obrazac kogos kto rzadko chodzi na mecze alebo nawet wcale (a moze oglada wszystkie w TV), bo sa i taky a maja swoje powody ( w duzej mierze przez was, moze nie maja pieniedzy ) to sie zastanow 4x czy ty jestes wiekszym kibicem darzacym uczuciowo swoja ukochana druzyne. A jesli jestes to dlaczego ? Bo idziesz sie za nia bic ? Chyba Ci sie w glowie poprzewracalo... Nie bede Ci juz tlumaczyl bo i tak nie zrozumiesz... Ten Janusz wie wiecej o pilce niz ty i kibicuje moze nawet dluzej tej samej druzynie co ty i bez wzgledu na lige i poziom pilkarzy caly czas kocha ta druzyne, ale ty tak jak mowilem tego nie zrozumiesz bo jestes albo mlodym dupkiem i nie dorosles do tego albo idiota, bo w wiekszosci tacy sa "kibole" albo jestes strasznie ograniczony umyslowo. Hahaha i wlasnie te twoje teksty na temat obcokrajowcow sa smieszne, owszem sa ludzie o ktorych piszesz ale sa rowniez normalne i porzadne osoby lecz tak jak wspomnialem jestes na to za tepy...
piszesz o tych tvnach jakbys sam z nich czerpal swoja wiedze.
Widac, ze jestes chyba jednak tym mlodym nastolatkiem po przeczytaniu ostatniego akapitu (jesli wiesz co znaczy slowo akapit).
Dorosnij albo zmardzej badz jedno i drugie

wolter03

ty masz jakieś problemy umysłowe i to dość poważne haha ja wiem że myślenie nie jest twoją najmocniejszą stroną, ale chociaż trochę spróbuj ruszyć głową, bo pisze co innego, a ty interpretujesz maminsynku po swojemu, tak żeby ci to odpowiadało, wmawiasz mi że chodzę się lać za klub, a nigdy tego nie robiłem, ale ty wiesz lepiej z tego co czytam, ośmieszasz się z wypowiedzi na wypowiedź co raz bardziej, na mecze chodziłeś ale chyba w A-klasie, wystarczy iść na trybunę pikników i tam widać złość mariana z januszem, tam nic innego nie da się usłyszeć tylko k... i ch... ale to są ci prawdziwi kibice, bo siedzą na tyłkach i robią przerwę od bluzgów na hot-doga. Ty masz naprawdę coś z głową, ciągle tylko o zabijaniu, mordowaniu i tak w koło, ale skoro nie rozumiesz tekstu pisanego, to już nie moja wina. Co ty na meczach widziałeś, wiejską trybunke u siebie na wsi, nie przeżyłeś nigdy meczów w el.LM czy w obecnej LE, wkur***nia i radości, a chcesz mnie oceniać buahaha

ocenił(a) film na 7
sokol136

jak patrze na jedno zdanie, ktore napisales to mi sie noz w kieszeni otwiera ale tylko po to zeby sie zabic i zeby sobie ulzyc, bo smutno mi ze po tym swiecie chodza jeszcze takie jelopy jak ty :D ale z drugiej strony to jest fchuj smieszne i niezle sie usmialem chocby jednym przeczytanym zdaniem z ostatnich twoich 4wiadomosci, mimo wszystko ze w kazdej sie powtarzasz i piszesz takie durnoty na ktore zaden czlowiek by nawet nie wpadl, w sumie moze rzeczywiscie jest paru takich kretow co ty, to idz sobie z nimi debatowac, bo rece mi opadaja jak czytam te twoje wypociny :D mimo wsystko wesolych swiat ;)

wolter03

Kibic piłki nożnej. Kibic esteta. Prawdziwy smakosz, koneser. Ceni piłkę nożną za jej piękno, dramaturgię, jak i moc kulturową. Gustuje głównie w spektakularnych widowiskach, ważnych wydarzeniach. Śledzi Ligę Mistrzów, finały rozgrywek międzynarodowych, lub mocno nagłośnione medialnie potyczki. Traktuje futbol nieco hedonistycznie, uważa, że to całkiem przyjemny wypełniacz wolnego czasu. Chyba, że mecz jest nudny, jak flaki z olejem i kończy się bezbramkowym remisem – zupełnie nie ruszają go wówczas gawędy Jacka Gmocha o pięknie zorganizowanej defensywnej taktyce zespołów. Od stadionów i czosnkowo-kiełbasianego wyziewu rzucającego wulgaryzmami na lewo i prawo pana Mariana w kaszkiecie bardziej preferuje wygodną kanapę, krakersy na stole i dyskusje o pięknie rozegranym rzucie wolnym. Lubi spektakularne zdarzenia. Cieszy się, kiedy na boisko wbiegnie pies, nagi kibic, śmieje się, gdy sędzia dostanie przypadkowo piłką w gębę. Nie kpię wcale – ten typ kibica potrafi całkiem ładnie, z zupełnie innej, interesującej perspektywy, opowiadać o piłce. Jeśli nie grają „nasi”, zazwyczaj kibicuje tym, którzy ładnie grają. Chyba, że to Niemcy, albo Ruscy – nie zapominajmy, że ten typ kibica jest zazwyczaj zaawansowany wiekowo.
Kibic zmienny. Niechętni mówią o nich – chorągiewki. Anglicy mają swoje - glory chasers. Goście, którzy tak naprawdę całkiem nieźle znają się na piłce. Oglądają sporo meczyków, śledzą wyniki. Mają jednak osobliwą skłonność stawania po stronie zwycięzców. Dlatego często są to kibice młodzi – który z nastolatków chciałby utożsamiać się z luzerami? Ich uczucie jest mocne i gorące jak miłość Juanita do Fernandy w serialu południowoamerykańskim. Noszą szaliki, krzyczą, że Hala Madrid, że Messi jest bogiem a Ronaldo to pedał, wspinają się na najwyższy poziom zaangażowania. Jest to jednak szczenięca miłość, często niestała, ukochany klub dołuje, Fernanda traci oko w wypadku samochodowym, a niewdzięczny Juanito poznaje sekretarkę w konsorcjum ojca, seksowną Milagros, nowe uczucie rozkwita. Tacy kibice są również piłkarskimi estetami – po prostu nie lubią leszczy, partaczy, frajerów. W pewnym momencie osiągają piłkarską dojrzałość i zatrzymują się przy jednej, najdroższej. Bardziej majętni szczęściarze są w stanie dwa razy do roku wybrać się na mecz ukochanej drużyny do Turynu, Manchesteru czy Monachium. Dzień po dniu śledzą klubową stronę internetową, stają się częścią globalnej społeczności kibiców piłkarskiej potęgi. Futbol wciąga ich po same uszy.
Kibic prowincjonalny. Wiem, brzmi bardzo pejoratywnie, lecz nie taki miałem zamiar. Nie byłem jednak w stanie znaleźć doskonalszego słowa, charakteryzującego tę postać. Nie myślę w tym przypadku o wesołych kibicach LZS Pierdziszów Górny, czy Zagłady Lisów – oni, według mnie, wcale nie są prowincjonalni. Prowincjonalizm to nie położenie geograficzne, tylko stan umysłu. Brak akceptacji własnego, najbliższego otoczenia i ślepe kopiowanie wzorców z metropolii. Taki kibic czuje się lepszy, niż jego otoczenie, brzydzi się miejscowym klubikiem, który w jego mniemaniu nie zasługuje na kroplę uwagi i mocno utożsamia się z klubem metropolitarnym. To może być mieszkaniec Warszawy, kibicujący Arsenalowi, mieszkaniec Wieprzowic, kibicujący Legii, mieszkaniec Wieprzowickiej Wólki, kibicujący LZS-owi Wieprzowice. Może –nie musi. Tu decyduje właśnie stan umysłu – brak akceptacji dla ciasnego otoczenia i fascynacja metropolią, wielkim światem który, dzięki właśnie klubowi piłkarskiemu, jest na wyciągnięcie ręki. Wystarczy bilet na PKS, szalik i karnet. Z tych kibiców też nie wypada się natrząsać – są zazwyczaj bardzo zaangażowani, przywiązani do barw i wierniejsi nawet od tych z samej metropolii. A poza tym – należy zrozumieć, że niektórzy wolą kibicować Realowi, niż Pogoni Siedlce. Ich święte prawo! Urażonych przepraszam za prowincjusza – jeśli ktoś znajdzie doskonalszy termin, niech da znać!
Kibic wymagający. Konsument. Człowiek nowej ery, złotych czasów kwitnącego kapitalizmu. Jedni wydają zarobione pieniądze na multipleksy, inni podróżują do Gruzji czy Armenii, paru jego kolegów zbiera wina, on zostaje fanem piłkarskiego klubu. Traktuje to poważnie. Klub musi spełniać jego oczekiwania, mieć (nieraz mocarstwowe) ambicje, on w zamian zakupi karnet, niezbędne akcesoria kibicowskie. Płaci, ale i wymaga. Dobrze jest, gdy krzesełka na stadionie są czyste, widoczność niezła, dach nie może przeciekać, a drużyna powinna odnosić sukcesy. Jeśli tych sukcesów nie odnosi – chętnie, często grubiańsko, piętnuje winnych. Na forum kibicowskim oskarża piłkarzy o lenistwo, trenera o sabotaż, dyrektora sportowego o nieudolność. Zna system korporacyjny, ma świadomość, że przecież te nieroby pasożytują również na jego portfelu i nie może tego znieść. W sytuacjach krytycznych rzuca karnetem w kąt i czeka na lepsze czasy. Charakteryzuje go jednak wierność – nigdy nie zmieni barw klubowych, przyznałby się przecież wtedy do błędu. Przerzuca się chwilowo na Ligę Mistrzów, siatkarzy, czy żużel.

Kibic tragiczny. W jego przypadku rządzi determinizm, być może dlatego ten typ kibica jest mi najbliższy. Nie ma nic do gadania, nie ma szans na świadomy wybór, to złośliwy los zadecydował za niego. Najczęściej w postaci ojca, wujka, dziadka, który pierwszy raz zabrał go na mecz piłkarski. Rozkochując malca nie tyle w samej grze senso stricte, lecz w atmosferze TEGO, konkretnego stadionu. Wpływ na tragiczny los ma również najbliższe otoczenie tego kibica, koledzy, podwórko, osiedle, dzielnica, mieścina, mówiąc ogólniej – konkretny obszar geograficzny, z którym ten typ czuje się emocjonalnie i odwiecznie zrośnięty, niczym syjamscy bracia. Lecz nie zawsze – bywa tak, że przeklęte fatum jest jeszcze bardziej złośliwe i spaja kibica z klubem, stadionem, całą konkretną otoczką zupełnie irracjonalnie, bez logicznego geograficznego kontekstu. Kibic nieświadomie uzależnia się od klubu, stadionu, poznaje nowych, równie przejętych losem drużyny, przyjaciół i wówczas jest już stracony. Na stadionie czuje się, jak w drugim domu, zaopatrując się w prowiant krzyczy hardo: „Panie Genku, rzuć pan giętą, tylko musztardy więcej, niż ostatnio”, ma swoje wymoszczone od lat miejsce, tych samych wiernych towarzyszy. Jest z klubem na dobre i na złe, nieważne, czy ogląda pierwszo, czy piątoligowe rozgrywki, równie mocno przeżywa kolejny sukces, jak i kolejne niepowodzenie. Czasem życie rzuca go daleko od stadionowego domu. Z przyzwyczajenia idzie na mecz lokalnej drużyny, próbuje czasem coś zaintonować, coś krzyknąć, czuje się jednak nieswojo i rezygnuje z dalszych starań. Uświadamiając sobie wówczas, że dom, klub jest tylko jeden, jak matka. Doskonale wie, jak zainwestowałby (wydałby, przehulał) trafioną szóstkę w totka. Właśnie takim kibicom najbardziej życzę w nadchodzącym roku sukcesów ich ulubionych klubów. Bo im o te sukcesy najtrudniej, im trafiają się najrzadziej.

wolter03

przypomniała mi się jedna rzecz zaślepiony ignorancie, tak wielce piszesz o konflikcie real-barcelona, że to konflikt na poziomie, bez chuligaństwa, otóż ekspercie w telewizyjnych kapciach, starcia na stadionach między nimi to rzecz normalna i częsta, tyle że w mniejszej skali gdyż kibice gości z niewiadomych powodów nie są wpuszczani na powyższe mecze!!! A wejść można jedynie na sektory gospodarzy i dostać łatwo po głowie co widać na amatorskich nagraniach, ale skąd ekspert telewizyjny może o takich sytuacjach wiedzieć jak media tego nie pokazały ;] albo jesteś zakłamanym hipokrytą jak "polskie" media, które opisują te mecze jako klasyk, tradycje, gdzie wyzwiska, bluzgi itp rzeczy są dozwolone bo to historia ponad 100 letnich pojedynków obu rywali, co dziwne w Polsce już jest to prymitywne itp, także zajmij się lepiej szachami albo bierkami wodnymi, niż jeżeli masz wypisywać brednie i własne fantazje, kapciowy kibiców z przed tv uzależniony od wyników

wolter03

to ja napisze tak, jakiś palant bierze dziecko do samochodu a później płacze że zginęło, bo inny palant w nich wjechał, jakiś palant bierze rodzinę nad kąpielisko i płacze, bo ktoś utonął, ciekawe ile osób w święta zginęło na drogach? 100? 200? 500? Czemu niema takiej nagonki na morderców drogowych, tylko na kibiców, którzy są piętnowani za byle pierdołę przy byle okazji i przy byle powodzie? Dlaczego gdy kibice wywołują awantury są wszelkie nagrania z monitoringów i nie tylko, a gdy winna jest policja jak np w Bydgoszczy miesiąc temu, czy w Krakowie po meczu Wisła-Legia nagle nagrania znikają, a prywatne materiały udostępniane w sieci są usuwane w trybie natychmiastowym, a media już nie piszą o stadionowych bandytach tylko milczą o całej sytuacji!!!

ocenił(a) film na 8
sokol136

Człowieku weź się lepiej nie wypowiadaj, bo żal czytać. Przecież wolter03 cały czas ci powtarza, że jest w Anglii tak jak ty to opisujesz, ale to jest chore!!! Czy dla ciebie normalne jest to, że idąc po ulicy z jakimkolwiek szalikiem. bluzą, koszulką jakiejś drużyny dostajesz w mordę od bandy idiotów, którzy jedyne co mają przed oczami to nienawiść do innych drużyn? Czy ty chciałbyś dostać wpi*rdol za to, że np. masz zielone spodnie, a w tej dzielnicy chodzi się tylko w czarnych, bo jakiś idiota sobie tak ubzdurał? Ty idź się leczyć na nogi chociaż, bo na głowę juz za późno. Takie wpajanie nienawiści od małego nigdy nie było, nie będzie i nie jest czymś normalnym. Fani futbolu przede wszystkim powinni się szanować ze względu na zasadę fair play i ogólną miłość do tego sportu. Ja nie wyobrażam sobie, żeby zawodnicy po meczach ze sobą się napierdzielali, tylko dlatego, że są w przeciwnych drużynach. Można nie lubić innej drużyny i innych kibiców, ale należy im się szacunek i takie ustawki i tłuczenie bezsensowne po gębach jest głęboką patologią, a ludzie, którzy tak robią i to popierają są zwyrodnialcami i socjopatami, którzy wyładowują swoje stresy poprzez przemoc. I o tym jest ten film między innymi, ale to trzeba mieć trochę oleju w głowie, żeby to zrozumieć. Ten kto jest mądry wyciągnie wnioski z tego a filmu, a zwyrodnialec i tępak będzie się podniecał jak to oni fajnie się zabijają i tłuką między sobą. Sama postać Tommy'ego Hatchet'a pokazuje do czego doprowadza taka wpajana od małego nienawiść. Zabił na własne życzenie swojego syna, którego rzekomo kochał. Jaki ojciec pytam się pozwoliłby na coś takiego swojemu dziecku? NO JAKI??? Trzeba mieć nierówno pod sufitem, żeby robić takie rzeczy. Pete na końcu mu to powiedział, że gdyby kochał syna, to by go chronił, a tamten socjopata i zwyrol, zamiast przyjąć do głowy, to co jest prawdą, zabija człowieka, który mu udowodnił jak bardzo jest chory. Dla mnie to jest skandal, że normalni ludzie na mecz nie mogą pójść w obawie przed takimi zachowaniami!. Jedyna metodą na to jest wpuścić tych idiotów na boisko po meczu pozamykać wszystkie wyjścia i niech się wytłuką na śmierć i byłby spokój! Jesteś naprawdę ograniczony skoro tego nie widzisz.

izabelle202

więcej tvn i wyborczej a twój świat będzie bardziej poprawny, oboje tłuczecie jedno i to samo, a żadne z was w życiu na stadionie w Polsce nie było, ale najwięcej macie do powiedzenia, co was lemingi obchodzi co chuliganka robi w ustronnych miejscach, ale wy jedno i to samo, jak marionetki systemowe, a pieprzenie że ludzie boją się chodzić na mecze wsadźcie sobie w opowiadania dla wnuków, tak ludzie się boją chodzić, że na meczach TOP często brakuje biletów, ale to pewnie jedno z wielu kłamstw, tak samo jak w Bydgoszczy miesiąc temu, policja nie wszczęła zadyma, tylko winni byli jak zwykle ci źli kibole i pewnie też oni zniszczyli nagranie z monitoringu ;] oj lemingi lemingi, żal was czytać, przedstawiam jak to funkcjonuje a wy własne teorie i ideologie dopisujecie, nic tylko pogratulować i współczuć jednocześnie

izabelle202

ograniczona jesteś ty ze swoim kolegą ekspertem telewizyjnym, ale w myśl zasady, nie wiem, nigdy nie widziałem, wypowiem się za to najwięcej, bo mi coś w tv wcisnęli ;] wielkie awantury w Polsce, a połowa nagrań w Polskiej tv pochodziła z grecji czy serbii buahaha a takie społeczniaki to kupują, bo takie mają rozeznanie w temacie, zajmijcie się szachami albo warcabami, w tym może będziecie bardziej rozeznani

izabelle202

bandytów drogowych waszego pokroju powinno się powsadzać w auta bez hamulców i kazać się rozjeżdżać nawzajem, bo przepisów napewno żadne z was nigdy nie przestrzegało w 100%, ale przecież pirat drogowych nie jest zagrożeniem życia, tylko chuligani lejący się gdzieś po lasach ;] czy Ultrasi odpalający racę, od których o zgrozo nie było do tej pory ofiar ;] czy zwykli kibice zajmujący miejsca inne niż na bilecie ;]

sokol136

Po lasach to niech to bydło się nawajem powyrzyna :]

paw_2

bydło drogowe powinno się porozjeżdżać nawzajem na ulicach ;]

paw_2

policz lepiej czy ci sukienek nie brakuje, przynajmniej będzie to z korzyścią dla ciebie i twojego kolegi ;]

sokol136

Eee o czym ty bredzisz? :]

paw_2

o takich płaczących dziewczynkach jak Ty ;] drogowy bandyto

sokol136

Chyba się czegoś nażarłeś. Na jakiej podstawie wysnułeś wniosek że jestem drogowym bandytą?

paw_2

bo nie stosujesz się w 100% do przepisów drogowych, jak reszta bydła drogowego, pijaki za kierownicą, powinno się z wami porządek zrobić raz a porządnie ;]

sokol136

Nadal nie mam pojęcia o czym bredzisz.

paw_2

;]

izabelle202

Komisja Ligi zdecydowała o ukaraniu klubu piłkarskiego Lechia Gdańsk za zachowanie kibiców podczas meczu ligowego z warszawską Legią. Fani zaprezentowali oprawę, której zasadniczym elementem była antykomunistyczna sektorówka.

No popatrz, to pewnie też jedno z zagrożenie życia, ale gdyby była to oprawa prokomuna to przeszłoby bez żadnego problemu ;]

izabelle202

- Na polskich stadionach jest bezpiecznie, potwierdzają to statystyki podawane nawet przez rząd. Konfuzja polega na pomieszaniu pojęć, czyli bezpieczeństwa i braku przestępstw popełnianych na stadionach. Biorąc pod uwagę liczbę ludzi, bywalcy stadionów popełniają mniej przestępstw niż bywalcy dyskotek. Na meczach jeden występek podnoszony jest do pojęcia "zagrożenia bezpieczeństwa imprezy masowej" - to błąd - tłumaczył dr Dariusz Łapiński, koordynator ds. kibiców w PZPN.

karawana jedzie dalej, a lemingi szczekają nadal ze swoją wiedzą porównywalną do posiadania wiedzy na temat fizyki atomowej ;]

ocenił(a) film na 8
sokol136

Nie gadaj do mnie, że jestem lemingiem, bo do lewicy mi daleko! Mam poglądy prawicowe. A co do bezpieczeństwa na meczach to powiem tak, moja siostra była na meczu Legia Warszawa - Widzew Łódź w Łodzi i to był pierwszy i ostatni jej pobyt na meczu. Sam mecz był świetny, ale to co działo się PO wyjściu ze stadionu to dramat. Mówiła, że musiała uciekać razem ze swoim byłym już facetem, bo tam tłukli się między sobą. Widziała też, jak kolesiowi wystrzeliła petarda w łapie i mu ją rozszarpało.
Przestań gadać o TVNie, bo ja go nie oglądam! Podobają mi się oprawy meczów i sama chciałabym iść, ale się boję właśnie przez takie bójki PO meczach. Nie twierdzę, że wszyscy kibice (nie kibole) są agresywni, ale zawsze znajdzie się garstka debili, którzy zaczną rzucać czymś w ludzi, albo tłuc przypadkowych uczestników. Ty nie zrozumiałeś mojego komentarza, pisałam o filmie, że to patologia totalna, takie zachowania (chyba, że dla ciebie to normalne). Ja nie widzę sensu w tym, że ktoś wiecznie lubi mieć obitą mordę (może dla niektórych to rodzaj adrenaliny), ale pisanie, ze to jest coś normalnego naprawdę świadczy źle o człowieku. Mam zamiar wyrobić sobie kartę kibica, razem z dzieciakami mojej siostry, ale nie mam 100% pewności, że krzywda mnie i im się tam nie stanie. I dodam jeszcze, że jak Starucha zamknęli za nic, to my z rodziną mu współczuliśmy i nie podoba nam się taka nagonka na kibiców. Ale nie możesz zaprzeczyć, że czasami do bójek dochodzi.










ocenił(a) film na 1
izabelle202

To idź i powodzenia. Masz taką samą szansę na to, że coś Ci się stanie, jak to, że idąc w poniedziałek do pracy, potrąci Cię tramwaj.

Jeśli bywasz na meczach i wiesz, chocby mniej więcej, jak wygląda życie stadionowe, to po co piszesz rzeczy jak ta:

" Sama postać Tommy'ego Hatchet'a pokazuje do czego doprowadza taka wpajana od małego nienawiść. Zabił na własne życzenie swojego syna, którego rzekomo kochał. Jaki ojciec pytam się pozwoliłby na coś takiego swojemu dziecku? NO JAKI??? Trzeba mieć nierówno pod sufitem, żeby robić takie rzeczy. Pete na końcu mu to powiedział, że gdyby kochał syna, to by go chronił, a tamten socjopata i zwyrol, zamiast przyjąć do głowy, to co jest prawdą, zabija człowieka, który mu udowodnił jak bardzo jest chory. Dla mnie to jest skandal, że normalni ludzie na mecz nie mogą pójść w obawie przed takimi zachowaniami!"

... skoro jest to tylko opis głupiego, hollywoodzkiego filmu dla dzieci i gimbusów obojga płci?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones