Za wysoka ocena wg mnie, bardzo słaby dokument. Właściwie trudno to nazwać dokumentem, bo tam nie było żadnego kierunku, w którym szedł ten film.

Oglądałeś uważnie? Ten film stopniowo robi się coraz ciemniejszy. Coraz bardziej emocjonalny. Coraz bardziej obnażający prawdę o branży. Powoli serwuje brutalną prawdę o porno-biznesie i o emocjach, które miotają tymi ludźmi. Koniec końców - to są prawdziwi ludzie, którzy grają w tych filmach.

E tam. Ten film może raczej zachęcić kolejne dziewczyny do tego biznesu? No bo co - starzy trochę pomarudzą, jakaś matka zapłacze, ale ogólnie da się żyć, nie jest źle. A w zamian hajs, seks i podróże. Zresztą ten kolo z tego filmu (Reynolds) stwierdził, że film właśnie "zainspirował" kolejne dziewczyny... "Coraz ciemniejszy"? A co tu ciemnego? Nikt nie zaszedł w ciążę, żadna nie miała aborcji, żadna na coś nie zachorowała, nikogo nie wyrzucono z domu. Ten dokument właśnie zbyt powierzchownie pokazał sytuację. Skupili się głównie na historii jednej dziewczyny. A jak inne? Z jakich domów pochodzą, co ich rodzice na to, biedne, bogate? O samym biznesie i branży też niewiele - właściwie to widzimy tylko tego Reynoldsa, jakiegoś fotografa i to wszystko. Wiem, że film ma swój określony czas, no ale można było pokusić się o więcej

Zgadzam się z Michaelem - te dramaty gwiazd porno to nie jest jakiś koniec świata. Oczywiście, to nie jest bajka jak może wydawać się niektórym siksom, które wchodząc do branży liczą na łatwą kasę i w miarę wygodne życie. To w co się pakują zapewne pozostaje z nimi do końca życia. Ale takie konkluzje odnośnie tej branży słyszę co jakiś czas i ten dokument nie jest odkrywczy. Po prostu twórcy pokazują jak to dzisiaj wygląda. Wciąga, bo wszystko kręci się wokół tematu, który wiele osób interesuje. No bo kto nie ogląda pornosów, prawda?

Ale @niedzwiec nie pisze o tym czy film kogoś zachęci czy też zniechęci do udziału, tylko o jego przesłaniu. A było takie, jak napisał, czyli negatywne.
Natomiast prawdą też jest, że nikogo do niczego nie zniechęci, bo... żadna nastolatka mająca podobne "aspiracje" tego filmu nie obejrzy, a nawet jeśli, to i tak niczego nie zmieni. Zobacz za jakimi dziewczynami mamy do czynienia, skoncentrowane na sobie, muszą być w centrum uwagi, każda z nich uważa się za lepszą od innych i przede wszystkim wypierają fakty, zastępując je własną wyidealizowaną wizją rzeczywistości.
@Dryden No właśnie, pokazują jak to wygląda dzisiaj. A różnica jest wielka, bo dawniej sięgano po kobiety dojrzałe, model dystrybucji był inny(wolniejszy i bardziej rozproszony), a co za tym idzie zapotrzebowanie na nowe twarze było niewielkie. Obecnie wciąga się do tego biznesu bardzo młode dziewczyny, które nie wiedzą na co się porywają i nie są w stanie przewidzieć długofalowych konsekwencji tego wyboru(zarówno dla nich, jak i dla obecnej i przyszłej rodziny - o ile takową zdecydują się założyć). Natomiast obecny model dystrybucji (subskrybcje) wymusza na producentach nieprzerwane zatrudnianie nowych twarzy i ciągły rozwój/ewolucję tych obecnych. Ma to swoje konsekwencje, bo to co dawniej musiały robić po latach (coraz ostrzejsze numery), obecnie robią po 8-12 tygodniach. Tak więc nie zgodzę się z twoim stwierdzeniem, że dokument nie jest odkrywczy, bo w rzeczywistości przedstawia innowację.

Dobrze napisane, ale tego czego nie powiedzą w każdym z tych dokumentów o porno to to, że siada psycha i że sex jest niezdrowy, bo gdyby ludzie to wiedzieli nie bawili by się w takie rzeczy.

Zgadzam się z tym, że film jest za nisko oceniany. Nakręcono go z sercem i rozumem. Sam pracuję w branży zbliżonej do porno więc jest dla mnie ważny i potrafię spojrzeć na to wszystko z perspektywy dziewczyn.

pracujesz na youtube? xd

Nie, pracowałem na czatach erotycznych, ale teraz już nie pracuję. 11 lat wystarczy. :)

Możesz coś więcej powiedzieć? :)

Polecam ksiażkę, którą napisał jeden z pracowników, pt. "Miłość za sms", choć przedstawia ona wszystko w bardzo negatywny sposób, zbyt negatywny moim zdaniem.

Dlatego też chciałem poznać twój punkt widzenia. Jest to bardzo ciekawe.

Może kiedyś ktoś nakręci o tym film fabularny. :) Albo chociaż dokument, bo chyba żadnego jeszcze nie było...

Moim zdaniem jest ok, ale raczej 'mocnym dokumentem' bym go nie nazwał. Niby trochę szkoda tych dziewczyn ale w sumie to wszystko było legalnie i w miarę profesjonalnie zrobione. Nie było tam widać żadnego przymuszania ani namawiania. Być może dlatego, że to produkcja Netflixa, bo jestem pewien, że dokument o przemyśle pornograficznym można by przedstawić dużo bardziej brutalnie i szokująco. Z drugiej strony popyt jest na to tak ogromny, że jak widać ludzie którzy stoją za kamerami, nie muszą się martwić ani o brak widzów , ani o chętne na łatwy hajs dziewczyny.

Serio? Przecież to typowy "film werbunkowy" tylko tym razem nie do wojska.
Linia fabularna jest taka:
- masz problemy
- idziesz do wojska (porno)
- jest ciężko ale dzięki pracy i uporowi odnosisz sukces
- wracasz do "cywila" i jest gites

Chyba troszku za daleko wybiegacie z tymi swoimi interpretacjami. Film po prostu pokazał urywek życia kilku osób związanych z branża. Nie było tam żadnego głębszego celu poza tym, żeby uchylić nam nieco drzwi do tego świata. Nie widzę tu też żadnej propagandy. Zgoda, pewnie niejedna małolata po obejrzeniu tego filmu mogłaby się nim zainspirować i chcieć zostać gwiazdą porno, ale to nie znaczy, że z nim jest coś nie tak. To z małolatą i prawdopodobnie z jej rodzicami, którzy popełnili błędy wychowawcze, jest coś nie tak. Film ani nie rewelacyjny, ani nie słaby według mnie. Dokument jakich wiele, wyróżnia go tylko kontrowersyjna tematyka. A czy mroczny? Można tak go określić, chociaż mnie osobiście niczym nie zaskoczył.

Wszystko jest obiektywne, nie? Dla mnie bardzo mocny dokument. Nie potrzeba ciąży czy wyrzucenia z domu żeby było mocno. Końcowe sceny z "główną" bohaterką Tressą i jej chłopakiem najbardziej mnie zasmuciły. Nie widziałam w tym dokumencie (mimo bardzo dosadnych statystyk i przerywników) potępienia branży porno. Widziałam kilka młodych dziewczyn szukających wolności.

A niby dlaczego ktoś miałby potępiać branżę porno? Gra w tym kto chce, ogląda kto chce i tak długo jak się nikomu nie dzieje krzywda ja nie widzę problemu...