Nudny, głupi, przesadzony, bez fabuły, bez wniosków, za to z wymuszonymi żartami i mocno, MOCNO przegiętym slapstickiem. W porównaniu do pierwszej części - szmelc i dziadostwo najgorszego sortu. Przez większość filmu miałem na twarzy na zmianę wyraz zawodu albo pogardy dla twórców za spieprzenie tak dobrej koncepcji, jaką stworzyli w pierwszym. Dwa razy mi się kącik ust uniósł - jak wilkołak wyskoczył gonić kołpak samochodu po jego wybuchu i jak na samym końcu Dracula tańczył z ojcem. No i animacja jest dobra, chociaż naprawdę - mocno przesadzona momentami i ogólnie dużo mniej naturalnie wyglądająca niż w jedynce. Więcej pozytywów w tym filmie nie znalazłem.
Do tego te wymuszone nawiązania do współczesnego świata - ajfony, srajfony, pioseneczki, jakiś niby jutub, chvj wie co, wampir jeździ na rowerze (to by akurat mogło być spoko, gdyby nie było tak wyciągniętą z dupy i wyrwaną z kontekstu sceną jak tutaj), brak rozwoju postaci, brak wyrazistości, brak humoru, brak w ogóle czegokolwiek, co by sprawiło, żebym chciał to obejrzeć drugi raz.
Lipa, panie, chvj i grzyb.