Troche przewidywalny ten film dałam ocene 4\10 myślałam, że będzie jakaś lepsza fabuła.. a chory pscyhicznie facet biegający z siekierą to raczej niezbyt ciekawy pomysł.
Zaczynając od początku.. były momenty, w których się przestraszyłam nie było ich wiele ale jednak.
Pierwsza ofiara ta blondynka to było do przewidzenia, że zostanie zabita - została sama chciała szybko wyjść bo sie chyba czegoś przestraszyła i ciach ;) nie żyje.
Druga ofiara.. facet dostał tylko w głowę było oczywiste, że żyję więc jego "nagły" powrót do akcji filmu pod koniec nie zdziwiło..
Trzecia ofiara tu już mniej przewidywalna śmierć. Myślałam raczej, że zginie podczas uwalniania się z pułapki na misie ;) jednak zginął dopiero jak się uwolnił.
Powracam teraz do ofiary nr 2. Wybaczcie, ale jak ta jego dziewczyna powiedziała, że sama zabije tego psychola z siekierą to od razu przyszło mi do głowy to co się później wydarzyło - zastrzeliła swojego chłopaka (ofiara nr.2).
Czwarty był ten chłopak ze złamaną nogą no cóż zginął jak bohater.. gdzie z takim nożykiem na gościa z siekierą ;) (tutaj myślałam raczej, że mu ucieknie).
Nie trudno było się domyśleć kto jest zabójcą.. więc nie zdziwiłam się jak mu odsłoniła twarz i zobaczyłam chłopaka ze zdjęcia '30 lat później' heh.
Zakończenie mi się podobało, ale cały film nie bardzo.. więc ocena 4/10
Do Twojego wyliczania kto jak zginął: ofiara numer dwa nie zgineła zastrzelona przez swoją dziewczyne :) :) widać jak uważnie oglądałaś ten film..............