PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=113965}

Hrabia Monte Christo

Le Comte de Monte-Cristo
7,5 246
ocen
7,5 10 1 246
Hrabia Monte Christo
powrót do forum filmu Hrabia Monte Christo

Tak, stanowczo najlepsza ekranizacja ze wszystkich jakie widziałem, a widziałem prawie
wszystkie (wszystkie które były do zdobycia ;))
W końcu film, który miłośnik Dumasa może obejrzeć bez rwania włosów z głowy i przy której
biedny Dumas może leżeć w swoim grobie spokojnie i bez przewracania się.
Film oczywiście idealny nie jest. W końcu wszystkich rozbudowanych wątków powieści nie
da się przenieść na ekran, ale i tak odwalono kawał dobrej roboty. Starano jak najgrzeczniej
trzymać się książki, pilnowano by nie dopisywać własnych bzdurnych pomysłów. Ogółem
twórcy przyłożyli się by wszystko było pięknie i tak dalej.
Pochwały się należą. Film bardzo pozytywnie zaskoczy większość wielbicieli Dumasa
zmęczonych ciągłymi ekranizacjami urągającymi mistrzowi. Mimo dobrych trzech godzin
trwania - film jest tak przyjemny w oglądaniu, że czas sam mija.
Film ma już prawie 60 lat, a bije na głowę najnowsze produkcje (zwłaszcza najnowsze ;P)
Największą wadą jest jego dostępność - bardzo ograniczona... ale dla chcącego nie ma nic
trudnego. Sam posiadam ten film (i to w polskiej wersji językowej) więc mogę się nim
podzielić ;)
Po prostu warto obejrzeć, ba! Trzeba obejrzeć ;)

Red_Death

Tak, stanowczo najlepsza ekranizacja ze wszystkich jakie widziałem, a widziałem prawie
wszystkie (wszystkie które były do zdobycia ;))
W końcu film, który miłośnik Dumasa może obejrzeć bez wyrwania sobie resztek włosów z głowy i przy której
biedny Dumas może leżeć w swoim grobie dość spokojnie, bez przewracania się.
Film oczywiście idealny nie jest. W końcu wszystkich rozbudowanych wątków powieści nie da się przenieść na ekran, ale i tak odwalono kawał dobrej roboty. Wiele wątków pominięto, wycięto Pana Barona, akcja niestety momentami chaotyczna, nawet bardzo chaotyczna itd. Ale za to w miarę możliwości starano się jak najgrzeczniej trzymać książki, pilnowano by nie dopisywać własnych bzdurnych pomysłów. Ogółem twórcy przyłożyli się by wszystko było pięknie i tak dalej. No i wyszło całkiem dobrze.
Pochwały się należą. Film bardzo pozytywnie zaskoczy większość wielbicieli Dumasa zmęczonych ciągłymi ekranizacjami urągającymi mistrzowi. Mimo dobrych trzech godzin trwania - film jest tak przyjemny w oglądaniu, że czas sam mija. Na filmie wiele razy czułem się mile zaskoczony - sporo Hayde, wiele razy uwzględniano różne szczegóły, a niektóre sceny były naprawdę książkowe. Rozczarowały mnie pierwsze rozmowy Mundka z Mercedes, w których Mundzio dawał jej do zrozumienia, że chciałby do niej wrócić. No ale i tak lepsze to niż te "cudne happy endy".
Największą wadą jest jego dostępność - bardzo ograniczona... ale dla chcącego nie ma nic trudnego. Sam posiadam ten film (i to w polskiej wersji językowej) więc mogę się nim podzielić ;)
Po prostu warto obejrzeć, ba! Trzeba obejrzeć, bo naprawdę przyjemny film ;)

ps. Temat wkleiło mi w trakcie i wielu rzeczy nie dopisałem... Tu jest pełny post

Red_Death

Popieram, z tych które widziałam jest najwierniejsza, postaci nie zostały nadmiernie spłycone, ani zakończenie przerobione na happy end w stylu melodramatycznym. Rozumiem,że nie można dosłownie trzymać się książki, bo film byłby dwa razy dłuższy od "Szatańskiego tanga", ale wykasowanie ważniejszych postaci na rzecz zastąpienia ich własnego wymysłu pozbawionymi charakteru marionetkami, jak w wersji z 98r(jest dla mnie obrazą książki, że tamten film nosi ten sam tytuł co powieść Dumasa) to przesada.

Rioriel

Zgadzam się absolutnie ;)

Red_Death

Szanowny Red_Death, czy byłbyś tak miły i życzliwy i podzieliłbyś się jakimkolwiek odnośnikiem, przez który można by pobrać ów film? Nienawidzę wszelkich ekranizacji, które powstały a tej, na którą kilka chwil temu dane mi było się natknąć, nie widziałem ni pojęcia o owej nie miałem... Upraszam grzecznie, dżentelmeńsko :) Ukłon!

hRABIA_mielec

Podbijam prośbę :)) Nigdzie nie mogę znaleźć tej wersji... :(

Polilla

Mnie udało się odnaleźć :)) Podczas poszukiwań wpisz "chomikuj" :)) Pozdrawiam!

Polilla

Właśnie. Hrabia ma rację - jest na chomiku i to po polsku ;)
A dokładnie na chomiku - selula w zakładce ekranizacje kostiumowe - Aleksander Dumas ;)

ocenił(a) film na 7
Red_Death

Była to trzecia obejrzana przeze mnie adaptacja powieści i muszę się zgodzić, że najlepsza. Film przetrwał próbę czasu, dosyć wiernie zostały odtworzone wydarzenia z książki. Największą jednak wadą tej produkcji był - jak dla mnie oczywiście - kompletny brak emocji. Przyjemnie się ogląda, ale nie porywa. Historia jest opowiedziana beznamiętnie. Np. moja ulubiona scena z książki - konfontacja Mercedes i Edmonda w przeddzień pojedynku z Albertem. W książce aż wrzało, a w filme to był krótka wyblakła rozmowa. :/ Być może dlatego, że hrabia praktycznie od przyjazdu do Paryża "uganiał się" za Mercedes i od początku nie było między nimi niedopowiedzeń co do jego tożsamości. Myślę, że to zabrało dużo napięcia z całej historii. Do tego muzyka raczej rozładowywała jakikolwiek dramatyzm miał szansę się pojawić.

ocenił(a) film na 9
milkaway

Widziałem.Bardzo fajna ekranizacja w miarę wierne zakończenie książki (pierwsza jaką obejrzałem w którym to Edmund i Mercedes nie schodzą się ponownie po zemście bohatera na ludziach, którzy odebrali mu wszystko co kochał) naprawdę warto zobaczyć !!!

choć w porównaniu z kolegą Red_Death nie zgadzam się że wersja z Depardieu jest tak słaba.Zarówno tej ekranizacji jak i filmowi z Jeanem Marais wstawiłem 9.

PS:Odważyłem się obejrzeć też pozmienianą i posłodzoną do bólu wersje z duetem Caviezel-Domińczyk.Opinie zostawiam dla siebie i postanowiłem tej ekranizacji na Filmwebie nie oceniać (taki kaprys...nie wiem czemu) za to oba ekranizacje wymienione wcześniej poleam !!!-Warto ściągnąć tą wersje z 1957 roku na komputer jeśli szuka się adaptacji wiernej książce Dumasa ;-)

Bondman

Moim zdaniem najlepsza wersja książki, jaka kiedykolwiek mogła powstać. Należy zwrócić uwagę, że powieść jest francuska, więc tylko Francuzi mogą (a przynajmniej powinni) stworzyć najlepszą ekranizację tej powieści. Moim zdaniem Jean Marais po raz kolejny w tym filmie dowiódł swej wielkości, a książka została dobrze ukazana. Oczywiście nie mogli pokazać wszystkiego, bo na ukazanie wszystkiego należałoby nakręcić serial, a nie film. Brakuje mi nieco barona Danglarsa, brakuje również wiele wątków jak choćby wątek Maksymiliana Morrela oraz Walentyny de Villefort, brakuje mi przygody z telegrafem i sporo scen. Ale jednak film jest genialny, choć nie podoba mi się uganianie Edmunda za Mercedes, chociaż zazdrość Hayde o Edmunda jest urocza. I dziwi mnie nieco obecność Edmunda na scenie sali sądowej podczas procesu Benedetta. A w ogóle czemu on się nie nazywa jak w książce Benedetto, tylko Bruno? Dziwne.
Ale mimo wszystko ekranizacja genialna i polecam każdemu, kto kocha tę książkę i filmy z Jeanem Maraisem.

Red_Death

Witaj! Czy mógłbyś zrobić dla mnie kopię tego filmu na DVD i mi przesłać? Byłabym bardzo wdzięczna. Szukam tego filmu od dłuższego czasu, ze względu na Jean Marais, którego wielbicielką byłam w moich młodych latach. W zamian chętnie prześlę Ci filmy, które byś chciał. Mam dużo filmów z dawnymi gwiazdami - Elizabeth Taylor, wszystkie 3 filmy z James Dean, prawie wszystkie z Gerardem Philipem, kilka z Marlonem Brando Montgomery Clift, Burt Lancasterem, Charltonem Hestonem, Yul Brynnerem, Gregory Peckiem i in. Jeśli wolisz nowsze filmy, to może coś, co idzie na Canal+, bo akurat mam ten program. Bardzo Cię proszę o tę wersję "Hrabiego" - pozdrawiam serdecznie - IrenaSz, emerytka.

IrenaSz

Droga pani Ireno - jestem miłośniczką starego kina i posiadam ten film. (Potwierdzam - bajeczna ekranizacja - najlepszy Hrabia ze wszystkich;))
Jeśli nadal jest pani zainteresowana zdobyciem tego filmu na płytce i ewentualnymi wymianami to bardzo chętnie pomogę :)

Pozdrawiam serdecznie :)

Red_Death

Najlepszy? Nie ma lepszych i gorszych. Wszystkie ekranizacje tej powieści to jej profanacja. W tym przypadku obsadzenie 40 letniego aktora w roli 20 letniego Dantesa już samo za siebie mówi.

sphinx_j

Tak bardzo lubiłam Jean Marais, że godzę się nawet na taką jego rolę. Zresztą - jako młodzieniec - był pokazany krótko, a później... ! To przecież jeden z najwspanialszych francuskich aktorów! Niezapomniany! Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
IrenaSz

Świetny gość! Co prawda to prawda

sphinx_j

Przez znaczną część filmu potrzeba 40 letniego aktora. Głupotą byłoby obsadzanie kilku scen kimś innym - gdyby film poruszał szerzej wątek młodego Dantesa - owszem, ale nie poruszał. Na dodatek Marais jest w tym filmie naprawdę bardzo przystojny i nie widać po nim zbytnio wieku.
I owszem najlepszy - historia jest skrócona, ale nie pozmieniana. Nie ma wielkiego happy endu z Mercedes, jest postać Hayde i dobrze oddany klimat powieści. Wiadomo film nie przeniesie idealnie tak wielowątkowej książki na ekran, ale ze wszystkich ekranizacji ta jest najwierniejsza oryginałowi - zatem najlepsza :)

Clarice_S

Witam! Jeśli chodzi o "Hrabiego" z Jean Marais, to film już mam. Co do aktora - jak już wcześniej napisałam, wolę Jean Marais w kilku scenach, krótko, jak młodego Edmunda niż np. syna Gerarda Depardieu, który - jak na mój gust - w ogóle do ojca nie był podobny, a w "Nędznikach" zagrał młodego Valjeana. Poza tym, w kwestii filmów z dawnymi gwiazdami, jestem otwarta na propozycje - irenaszczepaniak@op.pl - pozdrawiam!

IrenaSz

Dzwine, ze nikt nie wspomnial o wersji z Richardem Chamberlainem...

CyboRKg

Akurat dyskutowano o wersji z Jean Marais..., tylko tyle

IrenaSz

Przed chwila obsjrzalem wersje francuska z 54r, wiec teraz musze sonie odswiezyc wersje z Chambetlainem z 75r, ktora dotad uwazalem za najlepsza. A Depardieu? Swietny byl jako Portos i Obelix, niekoniecznie jako Dantes.

ocenił(a) film na 9
CyboRKg

Depardieu wole 2 razy bardziej ogladac jako Dantesa w "Hrabim..." i Valjeana w "Nedznikach" niz w jakis komedyjach. Obie ekranizacje mam u siebie w domu i ogladalem 3krotnie. Bohaterowie francuskiej literatury to popis u Gerarda. Rownie dobry co Marais mimo iz ten jest bardziej podobny do ksiazkowego pierwowzoru ;-)

Bondman

Valjean - zgoda. Ale Dantes? Kiedy Depardieu byl wysoki i szczuply?

ocenił(a) film na 9
CyboRKg

W porównaniu z tym co jest teraz to jako Dantes jest szkieletem ;-) Nie no nie chcę się kłócić... Mi on tam osobiście nie przeszkadza bo lubię go jako aktora. Ja tam z nudy piszę po raz 2gi czy 3ci scenariusz własnej ekranizacji ze mną samym w roli głównej (choć powstanie graniczy z cudem) i też nie jestem podobny do Edmonda mimo iż nie jestem pulchny to jednak jestem szatynem a nie opalonym brunetem. Więc w charakteryzacje trochę będzie trzeba włożyć ;-)

ocenił(a) film na 9
sphinx_j

Dobry aktor potrafi zagrać 20 letniego chłopaka w wieku 40 lat. Marais sobie poradził ;-) ale wersja z Depardieu w niczym mu nie odpuszcza nawet zmianami w wątkach. Z 2 lata temu obejrzałem amerykańską ekranizacje z naszą rodaczką Domińczyk jako Mercedes i jest zdecydowanie przesłodzona ;-) Amerykanom jakoś zawsze gorzej moim zdaniem wychodzą ekranizacje francuskich klasyków. Wszystko się za dobrze kończy. Ze 3 razy oglądałem "Nędzników" z Depardieu i tam wszystko się kończy (SPOILER) śmiercią Jana Valjean a w wersji z Neesonem i Richardem Jordanem jej nie pokazują.

ocenił(a) film na 9
Red_Death

Polecam serial z 1979 r. To jest najwierniejsza ekranizacja.

ocenił(a) film na 8
Red_Death

Zgadza się, świetna ekranizacja

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones