Bardzo rzadko zdarza mi się sięgnąć po jakiś tytuł z azjatyckiego kina ( są to może 2-3 filmy na rok ) ...
Filmy azjatyckie ( w szczególności te dobre ) cechuje coś w rodzaju momentu kulminacyjnego - w niektórych filmach ten moment kulminacyjny jest zbytnio przesadzony dostajemy, długie pokręcone wyjaśnienie co do wcześniejszej historii ( często retrospekcje ), ale w tym filmie tego nie było - wszystko było przejrzyście i w prosty sposób wytłumaczone .
,,Hwa-i,, to przede wszystkim kino akcji , jednak ma coś w sobie z thrilleru nom i w głównej mierze ( może tylko dla mnie ) jest to dramat - dramat młodego nastolatka, który był wychowywany przez przestępców, ale w głębi duszy sam złoczyńcą nie jest ...
Dobre sceny pościgów, dużo strzelania i walk, kilka śmiesznych sytuacji - to wszystko zasługuje by dac temu filmowi z czystym sumieniem ocenę 7/10 ;) .