Ja przede wszystkim jestem... estetą.Jestem bezwzględnie...inteligentny.
Nie pamietam dokladnie, ale to byla chyba:
"Trzeba przestrzegac przepisow BHP... zwlaszcza na kolei!"
i
"Alkohol to trucizna dla prawdziwego mezczyzny!"
Nie pamietam dokladnie, ale to byla chyba:
"Trzeba przestrzegac przepisow BHP... zwlaszcza na kolei!"
i
"Alkohol to trucizna dla prawdziwego mezczyzny!"
"Kliniczna woda znów popłynie z kranów"
"Te dwa życiorysy mają kolosalną wartość dydaktyczną.Zwłaszcza dla młodzieży."
"Achtung,achtung Herman. Drei,zwei, eins, nul, feuer! Torpedo loss!
... Poszedł jak rakieta."
Pomijając te, które juz były wyżej (przepisy BHP rządzą!)
"Niech mu pan powie, że już dawno skończyliśmy z arystokratycznymi przesądami. Nawet za 1500 nie będę się wygłupiał i upokarzał... a pan dopiero dał 500!"
"-Goethe, mój Goethe...
-Fizyka dla klasy siódmej!"
"Mały jest kozak, mały mu dołoży. Mały nie pęka, mały jest wielki!"
"Teza i antyteza, synteza! DIALEKTYKA! Jaka temperatura kolego?"
- A kim ty jestes?
-Nie wazne kim jestem. Waze jest przestrzeganie przepisow BHP, a zwlaszcza na kolei. Czessscc!
-Pan jest Asem Pan moze wszystko.
-Cicho, to moj najwiekszy sekret (...)i jeszcze jedno DYSKRECJA.
-Nazywam sie Profesor:D
Komary rypią!..Przejdźmy do śrrrodka!
Wszystko przebiega zgodnie z moim planem.
Jestem bezwzględnie inteligentny.
- <hyp> Nasz szief ma głowe! Bez trudu wynajął autokar.
A oni myślą, <hyp> że my jeździmy z żonami na grzyby łyhyhy!!
-Czymajjęzykzazębami! DOKTÓRPLIAMANIELUBIGADATLIWYCH!
-Z kim mam przyjmność!? Doktór Plama?
-Do usłóg waszej książecej mości.
-Jak biznes?
-Byznes jest byznes!
-..a propo to czy nie mógłby pan zostawić tego obrzydliwego lilipuTA!?
-Przepraszam książę, ten chłopczyk hehe ma kaca.
-Rozmowa umila pracę.
od 2 pierwszych pozycji jestem absolutnie uzależniony
"Niestety, ja nie mam w sobie nic z Asa..."
"Czy to próba przemocy?"
"Ta uprzejmość jest podejrzana"
"Moi znajomi mają syrenkę,umówiłam się z nimi na wycieczkę,to miłe i młode małżeństwo..."
"Mam znakomitą parasolkę,wyrób krajowy,kupiłam w centralnym domu towarowym.Śmiało więc mogę wyruszyć za miasto"
"Na pani miejscu pani Jolu wziąłbym udział w pieszym rajdzie PTTK na odznakę nizinną.Dobrze jest łączyć przyjemne z pożytecznym i dobrze jest mieć odznakę..."
"Zagra pan w tysiąca?"
"Język złota to jedyne esperanto..."
"Ta ryba jest trochę radioaktywna"
"Przyczyny zła należy szukać u źródeł,inna metoda to absurd"
"Nasz mózg elektronowy okazał się bezsilny,po wprowadzeniu danych wypluł wielki znak zapytania"
"As nigdy nie odmawia w słusznej sprawie!"
"Fizyka dla klasy 7.To jest genialne w swojej prostocie.Co za umysł.Pascal i Machiawelli w jednej osobie.Pan jest geniuszem!"
"Czy to jest Batman?.Gorzej.Stosując nomenklaturę międzynarodową:Superman!"
"Wiatr,wiatr,niepokój w naturze.Zaraz będzie burza.Dramat rozegra się w oprawie rozszalałych żywiołów"
"Pan jest diabłem"
"Grunt żeby scena rozegrała się przy brzegu,w końcu to jest widowisko"
"Ponieważ szanuję dobro społeczne i spokój publiczny,nie wyrwę tych drzwi,aby rozprawić się z panem"
"Obowiązkiem każdego mężczyzny jest bronic honoru kobiety!!"
"To alkohol! Największy wróg mężczyzny!!!"
Noi oczywiście tekst o przestrzeganiu przepisów BHP "zwłaszcza na kolei!" ale ten był już wymieniany.
To moje trzy najlepsze, które utkwiły mi w pamięci. :).
oprocz wymienionych powyżej:
"Jak tak dalej pójdzie, to mi zwiedną kwiaty."
"Nóż to jak zapałka w rękach dziecka - tym się bawić nie wolno!"
"Stój elemencie aspołeczny!" - do żon maharadżdży :D
"Do Asa, ze śrutu?!"
"Zdejm kapelusz."
I mój faworyt:
"Proszę się obudzić.
Niech pan wstanie.
BUdzę PAna!"
:D
"jesteś playboyem masz konsupcyjny stosunek do życia żal mi ciebie" a tak właściwie to cala scena http://www.youtube.com/watch?v=FvY9MysEjJ4&feature=related
"Jestem kwiaciarką. Sprzedaję tu róże".
"Panowie, żar leje się z nieba".
"Nas pani nie oszuka. To pani młode małżeństwo jest przystojnym brunetem".
"Ta oranżada jest besbon... bez bąbelków".
No i oczywiście te co już wymieniono.
Ze srutu do Asa..?
to zapamietam do konca zycia po prostu lawina wspanialych inteligentnych gagow cos wspanialego uczta dla tych co breatney nie sluchaja..
jeszcze to - "Mały jest kozak mały nie pęka"!!!
albo to - "Niech ryczy z głodu ranny marny łoś/
zwierz zdrów przebiega knieje,
ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś,
To są zwyczajne dzieje.
Bredzi pan!!!!!!!!!!!!!
i na koniec - Alkohol!!! największa zguba człowieka.... trzeba przestrzegać przepisów BHP, zwłaszcza na kolei
A jeszcze na koniec dodam że można by cały scenariusz zacytować, bowiem wszystkie teksty i sytuacje z tego filmu mnie rozbrajają i sprawiają że śmieję się do łez.
I co teraz ha?!!!
Przypomniał mi się jeszcze jeden
„…To jest genialne w swojej prostocie”
-Stoj elemencie aspoleczny!!!
-Wlasnie sie troszke pocieszylem, przypomnialem sobie ze jestem ubezpieczony w P Z U
-kocham pana!!! aj law ju, aj law ju, aj law ju...
:D
"-Pan w jakiej sprawie?
-Proszę mnie wpuśćić.
-Pan tu nie wejdzie!!
-Jestem AS!!
-Pan mnie nie będzie straszył! Pan nie ma krawta! "
"-JEstem człowiekiem interesu i nie lubie mokrej roboty!!
-Pf..To dlaczego sprzedaje mi Pan wodę?"
"- Ba! Ale czym? Zwolniłem autokar! Liczyliśmy na zabawe! Przecież nie możemy wracać na piechotę! Droga wiedzie przez las! SAM nie sprostam niebezpieczeństwom! Jestem tłumaczem!!
- Bardzo dobrze, że Pan o tym pamięta"
Wymieniam tylko te, które się wcześniej nie pojawiłe. Ktoś tu miał rację mówiąc, że wszystkie dialogi można przepisać..
"- Jak wyglądali ci ludzie?
-Zwyczajnie, jeden był w turbanie, drugi na czarno, tylko ten trzeci wydawał mi sie dziwny: liliput przebrany za górala udawał dziecko."
Mój ulubiony cytat? Jeszcze się tu chyba nie pojawił: "Język złota - to jedyne Esperanto" :]
i wlasnie po tych wszystkich cytatach obejrze film jeszcze raz :D BUdze
Pana!!! :)
-Ponieważ szanuję dobro społeczne i spokój publiczny nie wyrwę tych drzwi żeby rozprawić się z Panem
-Przepraszam książę, ten chłopiec ma kaca
-Aha, rozumiem
-AS pod postacią Walczaka i odwrotnie
-Stój elemencie aspołeczny! Przed chwilą przeszedłem reedukację dostąpcie i wy tej łaski
-Ta ryba jest trochę radioaktywna. Zastanawiające dlaczego jest ugotowana Jeszcze ciekawsze, że ugotowaną wyłowiono ją z wody!
Wszystkie świetne tekściory już praktycznie wymieniliście, na chwilę obecną moim numerem 1 byłby chyba tekst Szykulskiej do Plucińskiego: "Jesteś playboyem, masz konsumpcyjny stosunek do życia:):):).
Film-miazga!!!
no to dorzuce na koniec- Maharadza po eksplozji na srodku jeziora : Gdyby
nie trudnosci obiektywne, powiedziałbym "bis"...
to jest genialne
"Czy to jest Batman?.Gorzej.Stosując nomenklaturę międzynarodową:Superman!"
"i o to chodzi i o to chodzi"
"Budzę Pana !"
po Hamlecie "Bredzi pan"
"jak wyglądali ci ludzie. Normalnie jeden w turbanie drugi na czarno" :D
Oto genialny plan Plamy (naprawdę genialny w swojej prostocie ;))
"Zasada działania: Zbiornik wody; ogromne jezioro - tu jest ukryty stos atomowy. Dostarcza energii tym oto grzałkom, grzałki podgrzewają wodę do temperatury wrzenia. Uzyskujemy zjawisko parowania na ogromną skalę. Para ulatnia się do atmosfery, tam tworzą się chmury, one żeglują z wiatrem. Jeżeli wiatr wieje w stronę Kawuru, urządzenie pracuje. Jeżeli wiatry są przeciwne, czasowo zawieszamy produkcję. Tu są dwa przyciski: AJN, AUS. O kierunku wiatru informuje nas Wicherek, który, sam tego nieświadom, staje się naszym współpracownikiem, nie biorąc za to ani grosza. (...) Chmury, które nadpłynęły nad pański kraj, należy skroplić. W tym celu instalujemy na pustyni sieć balonów na uwięzi. Każdy balon dźwiga lodówkę. Z oziębionej chmury tworzy się deszcz. No reszta jest oczywista - sprzedając wodę ludności swojego państwa zbija pan kokosy. Na każdym litrze ma pan centa, hyhyhyhyhyhy'.
Zaś w odpowiedzi na pytanie o ulubione cytaty jedyne co można zrobić, to wkleić tu pełną listę dialogową z filmu.
Pozdro!
To zdaje się gdzieś obok był mój ulubiony tekst: "To jest kompendium" (o podręczniku do fizyki 7 klasy), zdaje się, że na pytanie skąd to wie, czy jak to wymyślił