Witam, pierwszy raz obejrzałem go dekadę temu, i choć fabuła lekko się w pamięci
rozmyła to muzyki nie zapomniałem do dzisiaj. Szukając ścieżek muzycznych zmylił mnie
tytuł filmu, gdyż oglądałem go na HBO jako - POPIOŁY I PROCHY, a takiej pozycji w
przepastnym Filmwebie nie trafiłem. Poszperałem w mojej starej VHS-owskiej filmotece i
znalazłem. Szczerze i gorąco polecam. Muzyka i taniec zapierają dech. Danza z tłuczonymi
talerzami zaprasza widza do tańca. W ten "zorbowski" klimat wplecione są ciekawe wątki,
sensacyjny i miłosny. Fantastyczne kino!