Coraz bardziej podoba mi się kino Meksykańskie i Hiszpańskie, film poruszający problemy, a nie denne filmidło gdzie ńeśmiertelny koleś wystrzeliwuje pół miasta.
Jestem pod wrażeniem i nie żałuje pieniędzy na wydanie dvd(kupiłem film w ciemno).
Chętnie zobacze go jeszcze raz