Początek Twojego postu jest również pajacowaty, więc mogłeś oszczędzić nam jego czytania ;)

oj już spokojnie, bo widzę że Ci ciśnienie skoczyło jak wyznałem że ten film to kicha.

Zostaw intjeligienta , on po prostu nie rozumie takiego humoru. Film jest na prawdę swietny, chyba najlepsza komedia jaka widzialem od kilku dobrych miesiecy. Jesus Christ from Space !!!!!!!!! hehe

"Zostaw inteligienta , on po prostu nie rozumie takiego humoru" W takim razie ja też wole go nie rozumieć. Każdy gag w filmie przyprawia o ból głowy, a już wsadzenie tam P. Diddy to już porażka.
Najgorszemu wrogowi nie poleciłbym tego filmu.

nie zgodze sie z wami film jest spoko spodziewalem sie czegos gorszego a zostalem mile zaskoczony a p diddy wymiata w tym filmie Mind Fucking! So Shut the fuk up

Nie wiem czy wiecie ale komedie są robione po to aby rożsmieszyć ludzi,vega1337 i demson jesteśćie zwykłymi drętwiakami,skoro nie bawi was ten humor,idzcie oglądać kolejny odcinek Mody Na Sukces,bo to film na miarę was

Z tego co wiem "Moda na Sukces" to nie komedia. Owszem komedia ma rozśmieszać, ale danie 8 dla tego filmu to pomyłka bo ten film nie jest 'bardzo dobry' a co najwyżej średni począwszy od gry aktorskiej a na pomyśle, koncepcji całego filmu skończywszy. Humor nie jest wyszukany, bardziej prymitywny rzekłbym, ale rozumiem, bo takie filmy też bawią - niestety dla mnie to za mało by ocenić film wyżej.

hehe "mind fucking" to dopiero wyczesana teoria hahahhaha. rozwaliło mnie to

Akurat początek jest nawet niezły, dopiero później zaczyna się kicha. Ogólnie film średni ale ma parę fajnych motywów. P.Diddy czy jak mu tam miał też parę ciekawych momentów.

nie oglądam "Mody na Sukces" i drętwiakiem też nie jestem, po prostu ta komedia nie jest w moim stylu, to wszystko.A z nowych, wartych obejrzenia (moim zdaniem) komedii są: "Ugly Truth";" She's Out Of My League","Kobieta na Marsie, Mężczyzna na Wenus"

Aj tam gadacie, film fajny, ale nie każdego może ruszać taki rodzaj humoru - po prostu. Mi tam początek się podobał, Russel ma dobry głos, a piosenka była głupawa, ale jak mówiłam - każdego śmieszy co innego.

No właśnie chłopie strzeliłeś sobie gola do własnej bramki (mówię do tego całego vegi). Pokazałeś nam że palisz się na takie drętwe projekty jak Brzydka Prawda, She's Out... zapewno podobał Ci się jeszcze Hot Tube Time Machine czy jak to tam idzie oraz Duże Dzieci i cała reszta amerykańskich "śmiesznych" komedii co to w kinach na siłę puszczają. Powyższy film jest raczej dla wielbicieli Reno 911, Waiting, Still Waiting, Las Vegas Parano, Sprzedawców 1 i 2, Jay'a i cichego Boba czy chociażby MacGrubera, Gorzej Być Nie Może czy Hangover a nie dla wielbicieli komedyjek romantycznych. Myślę że z wiekiem twój gust się nieco zmieni;) Druga sprawa jest taka że jak nie czaisz klimatów wymienionych przeze mnie filmów to nigdy nie polubisz takiego humoru. Proste!

"Powyższy film jest raczej dla wielbicieli Reno 911, Waiting, Still Waiting, Las Vegas Parano, Sprzedawców 1 i 2, Jay'a i cichego Boba czy chociażby MacGrubera, Gorzej Być Nie Może czy Hangover"
Nie porównuj tych filmów do Get Him to the Greek, ten film do pięt im nie dorasta. A wszczegulności do Las Vegas Parano.
A co do komedyjek romantycznych, to też można znaleźć jakiś ciekawy tytuł np. Forgetting Sarah Marshall

Nie dorasta do pięt? Według kogo? Jakieś komisji śledczej? Według Ciebie. Ja tylko pokazałem filmy, które coś ze sobą łączy. Gadany humor czasem od rzeczy, a lots of drugs;), wyraziste, oryginalne postacie, specyficzny klimat (ktoś powie nuda bo nic się nie dzieje). W ogóle uważam, że wypowiedzi na temat filmów niektórych użytkowników portalu są z lekka nieprzemyślane. Jak można pisać "film jest do dupy", "jakieś nieporozumienie" itp. Drogi użytkowniku prawidłowy post powinien brzmieć. "ten film jest DLA MNIE do dupy", "ten film jest DLA MNIE nieporozumieniem" i tu dalej dlaczego. Nikt z nas nie jestem krytykiem filmowy i nie ma prawa pisać takich głupot bo nikogo to nie interesuje. Za to ciekawym jest pokazanie za i przeciw oczywiście z obiektywnego punktu widzenia a najlepsze są porównania. To tyle.

lucasso81: masz racje wymieniłem same komedie romantyczne- mój błąd ( po prostu takie mi przyszły na myśl, bo je ostatnio oglądałem), ale filmy typu Las Vegas Parano i Hangover ("a lot of drugs" "tripin ballz") też oglądam, a co więcej bardzo mi się podobają.....

a Hot Tube Time Machine i Dużych Dzieci nie oglądałem więc nie jestem w stanie powiedzieć, czy je lubię...

Dlaczego innym zabraniasz pisania swojej opinii skoro sam to robisz w tym momencie ? Czy to nie zakrawa o hipokryzję ? Jeśli komuś się film nie podobał i uważa czas poświęcony na obejrzenie tego filmu to ma prawo się tym niejako 'pochwalić' od tego jest to forum. A "Duże dzieci" są dobrym filmem w MOJEJ OPINII bo oprócz tego, że bawią to prezentują jakies wartości

A propos Grown Ups - darzę Sandlera dosyć dużym sentymentem, dlatego sięgnąłem po ten film, ale zawiodłem się. Bawić, to niewiele tam bawiło... Nawet nie przypomnę sobie teraz co mnie śmieszyło, a oglądałem go niedawno, a Get him to the Greek - przykro, że ludzi nie śmieszą futrzaste ściany :P I generalnie cała masa innych rzeczy, dawno się tyle nie śmiałem na żadnej komedii.

Bo to nie jest typowa głupia komedyjka... Ten film ma bawić swoim całokształtem, a nie głupawymi, sytuacyjnymi gagami ;)

Grown Ups raczej wywołuje odwrotne działanie - wspomnienia = nostalgia.

Film dobry, arcydziełem go nie nazwe, ale posmiac się można i nie czuję abym zmarnował ten czas podczas oglądania.

tak samo 1/10, film nie ma większego sensu, tak jak Nie zadzieraj z fryzjerem, strasznie płytka ta fabuła, ale niektórzy lubią takie komedie, rzecz gustu :) jednych to śmieszy innych nie ;)

bo to jest rozrywka, jeśli kogoś tego typu komedie nie śmieszą to co go śmieszy? teatr telewizji w tvp?

jak ktoś daje takiemu filmowi 10/10 to ile daje lepszym filmom ?

Może dla kogoś nie ma lepszej komedii? Bo nie sądzę, abyś chciał porównywać go z filmami z innych gatunków.

Jak dla mnie: początek - do bani; Od futerka było ok:) takie 6.

jak ktoś już wspomniał,kwestia gustu,mnie ten film piramidalnie nudził,w sumie fajnie mnie wczoraj w nocy uśpił,tego gościa grającego role gwiazdy nie trawię jakoś w ogóle,kiedyś jakąś komedyjke z nim widziałem gdzie także grał jakiegoś muzyka i jakoś mnie także nie zachwycił,ogólnie jak dla mnie do dupy po całości,nic ciekawego,gdybym miał pisać o czymś co mi ostatnio podeszło to na pewno doghouse i maczeta