PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=70}

Idol

Velvet Goldmine
7,4 9 720
ocen
7,4 10 1 9720
6,7 9
ocen krytyków
Idol
powrót do forum filmu Idol

Jeśli chodzi o parę głównych bohaterów - artystów to nie ma większego problemu.

Brian Slade = Brian Eno + Slade + image Jobriatha, a całość to zakamuflowany David Bowie
Curt Wilde = Kurt Cobain + Oscar Wilde + image i muza Iggy Popa, a całość to BYĆ MOŻE zakamuflowany Lou Reed, ale pewności nie mam.
Ale Jack Fairy to trudna do rozgryzienia postać. Po za tym, że Fairy to w anglosaskiej literaturze postać ze świata fantasy, ale nie wiem czy to dobry trop.

Smaczków jest oczywiście więcej. Na przykład w klubie, w którym po raz pierwszy Brian spotkał "nawalonego" Curta, występująca w tle wokalistka to pewnie nawiązanie do Suzi Quatro.

Co jeszcze odkryliście ? I ma ktoś konkretny pomysł na Jack'a F. ?

P.S.
Kiedyś gdy po raz pierwszy oglądałem "Idola", Tommy Stone skojarzył mi się z Rodem Stewartem z okresu "Tonight I'm Yours" :)

ocenił(a) film na 9
de_Franco

Ja coś znalazłam. Pojawia sie ona tylko w jednej scenie, ale odrazu mi się nasunęło na myśl to porównanie
Idol: http://data.whicdn.com/images/1613006/VG_0705_large.jpg
do http://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q=&esrc=s&source=images&cd=&cad=rja&sqi=2&ve d=0CAUQjRw&url=http%3A%2F%2Fwww.alicia-logic.com%2Fcapspages%2Fcaps_viewall.asp% 3Ftitleid%3D13&ei=fG_HULDzLeek4gSf_YGICw&psig=AFQjCNENKFowObmJFElMT2--QUEH9uDDbg &ust=1355333885021754 (troszki długi link)

podobna jest wg mnie do Columbii ze słynnego campowego filmu The Rocky Horror Picture Show :D

ocenił(a) film na 10
littlejudas

He, he 'Rocky Horror Picture Show" znam niemal na pamięć :)
Kto wie, może masz rację. Takich niuansów może być więcej.
Przy następnej okazji, muszę jeszcze baczniej przyjrzeć się całemu tłu.

ocenił(a) film na 10
de_Franco

Wiem, że to bez sensu, ale Jack Fairy jakoś kojarzy mi się z Marylin Manson. Kiedyś tez miał rude włosy i takie pióra w jakimś teledysku czy na koncercie.

ocenił(a) film na 10
bierzmak

Dlaczego bez sensu ? Każda sugestia może być dobrym tropem. Ja o tym nie pomyślałem, bo Manson to nie moja bajka.

de_Franco

W książce Adrzeja Pitrusa o twórczości Todda Haynesa pojawia się wyjaśnienie, że Jack Ferry to postać wzorowana na Brianie Ferry, wokaliście Roxy Music, oraz na Brianie Eno

ocenił(a) film na 10
mihnoi

No tak, zapomniałem o Bryanie Ferry. Przecież Roxy Music też ma glamowy rodowód.

de_Franco

Filmu nie oglądałam (jeszcze), ale patrząc po opisach i zdjęciach, to Curt Wilde mocno kojarzy mi się z Mickiem Ronsonem.

de_Franco

do Curta Wilda bardziej mi pasował mix Kurt Cobain i Jim Morrison.

de_Franco

Brian Slade - David Bowie. Kiedy David i Iggy Pop się spotkali, Iggy był nawalony jak autobus do Lichenia.

ocenił(a) film na 7
de_Franco

U mnie Jack Fairy od razu wywołał skojarzenia z Andrew Woodem z Mother Love Bone, nie umiem wyjaśnić dlaczego - może przez podobną manierę śpiewania. W ogóle przez większość filmu miałam wrażenie, że przez glamrockową powłokę przebijają się nawiązania do sceny Seattle (choćby wątek Curta - jego imię i wygląd to chyba nie przypadek).

ocenił(a) film na 6
de_Franco

Fairy to tez okreslenie na gejów.

ocenił(a) film na 10
konstar18

O tym nie słyszałem. Też byłaby to ciekawa aluzja.

de_Franco

Jack Fairy kojarzył mi się bardzo z Boy George.

ocenił(a) film na 8
de_Franco

poza imieniem i włosami nie widzę totalnie nawiązania do Cobaina :/
dla mnie Wild to czysty Iggy :)

ocenił(a) film na 8
de_Franco

Pierwowzorem Curta Wilde'a jest zdecydowanie Iggy Pop, chociaż w dalszej części filmu podobieństwo do Cobaina rzeczywiście było uderzające, tylko z fabułą jakoś średnio się to łączy :D Jak dla mnie historia Curta i Briana to głównie podkoloryzowana wersja współpracy Bowiego i Iggy'ego, nawiązań jest pełno, choćby przeprowadzka do Berlina Zachodniego. Nie wszystko jest też takie jednoznaczne, bo w jednej scenie Curt Wilde staje się Mickiem Ronsonem, kiedy pojawia się "cytat" z koncertu Ziggy'ego Stardusta - http://www.annachen.co.uk/wp-content/uploads/2016/01/David-Bowie-kisses-MIck-R-0 08.jpg :) No i Maxwell Demon = Ziggy Stardust - udawane zabójstwo Slade'a jest odwołaniem do ostatniego koncertu Bowiego i zespołu jako Ziggy Stardust and the spiders from Mars, kiedy Bowie 'zabił' tę postać. Mandy Slade jest raczej wzorowana na Angie Bowie, a Tommy Stone zaraz skojarzył mi się z Davidem z okresu Let's Dance.

de_Franco

Za każdym kolejnym razem, gdy oglądam ten film, dostrzegam coraz więcej nawiązań do różnych postaci z rozmaitych okresów historii muzyki. Pamiętam, że oglądając film za pierwszym razem, po wstępie o Oscarze Wilde moim początkowym skojarzeniem był Morrissey, który jak wiadomo jest wielkim jego miłośnikiem i inspiruje się jego dziełami pisząc utwory. Gdzie jednak jego miejsce w erze glam rocku? Poza tym, że w młodości słuchał Bowie'go, Reed'a, New York Dolls, to jego twórczość wręcz kontrastuje z tym okresem. Podobnie, wspomniany już Cobain. Skłania mnie to wszystko do wniosku, że reżyser chciał w tym filmie ukryć jak najwięcej muzycznych odniesień, będących taką wisienką dla znawców i entuzjastów.

Ciekawostka jeszcze - pod koniec biopicu Pop'a, "Gimme Danger" (przy okazji mogę polecić), Jarmusch nadmienia, że postać Curta Wild w "Velvet Goldmine" była wzorowana na Iggy'm.

de_Franco

Należy jeszcze dodać, że "Velvet goldmine" to nie tylko tytuł filmu, ale też piosenka Bowiego, zresztą świetna ;)

NikKlik

Oczywiście, od tego należałoby zacząć, a rzeczywiście nikt nie wspomniał. Utwór rzeczywiście znakomity :-)

ocenił(a) film na 8
de_Franco

jak dla mnie Curt Wilde jak się pierwszy raz pojawia w filmie (na koncercie) to z wyglądu totalnie Jagger (chociaż z zachowania już Iggy ;)

ocenił(a) film na 8
de_Franco

jak dla mnie Curt Wilde jak się pierwszy raz pojawia w filmie (na koncercie) to z wyglądu totalnie Jagger (chociaż z zachowania już Iggy ;)

de_Franco

Brian Ferry

ocenił(a) film na 10
Peter_DJ_OLDMAN

Tak, być może masz rację

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones