"Venditore di morte" to połączenie westernu, kryminału - giallo i komedii slapstickowej. Na pierwszym planie Gianni Garko jako Silver, ale w gruncie rzeczy to ciągle Sartana, a na drugim planie Kinski jako Chester Conway tkwiący przez prawie cały czas w więzieniu. Twórcy sami chyba nie wiedzieli, jak ten film ma wyglądać i przez to wyszła dziwaczna mieszanka, zdecydowanie nie wybuchowa. Historia interesująca, nawet zakończona w miarę dobrze. Jednak takie czynniki jak humor czy też muzyka zaliczam na minus. Kreacje aktorskie przeciętne, Garko nie wnosi nic oryginalnego, a Kinski stroi miny wyglądając zza krat więzienia. Tragicznie nie jest, zachwytu nie ma, a więc średniak.