Mam wątpliwość czy magiczna przemiana ludzi odpowiedzialnych za wynik funduszu to wynik zrozumienia sytuacji i potrzeb poszkodowanych czy tylko karkołomna i wyrachowana kalkulacja obliczona na konieczność osiągnięcia zakładanego wyniku 80% w obliczu zbliżającej się fali pozwów?
Zdecydowanie stawiam na to drugie. Stąd uważam, że film nie jest zbyt wiarygodny i jest średnią próbą przeinaczenia faktów.
Mimo wszystko warto obejrzeć ale mając w głowie to że nie wszystko mogło wyglądać tak jak nam to się próbuje wmówić w filmie.
6/10