Juz czuje że swoja wypowiedzią narażę sie na kupę negatywnych komentarzy, ale mogliby wreszcie stworzyć jakąś bardziej rzeczywistą komedie romantyczną. Nie mogła już zostać z tym bogatym przystojniakiem. Przecież jak mówiła był ideałem. Jak już chciał reżyser ich rozłączyć to mógł mu jakaś większą wadę wcisnąć, a nie to je jest mądrym spokojnym i ułożonym mężczyzna.
Jak dla mnie to główna bohaterka zachowała się jak gówniara. Nie stała w uczuciach, przebierała w facetach by znaleźć tego "jedynego", a gdy już znalazła kogoś porządnego to stwierdziła "mam gdzieś sztywnego ułożonego porządnego faceta, wezmę gościa bez perspektyw, bo przecież zakochałam sie w nim gdy on ukrywał się u mnie przed swoja trzysta którąś kochanką".
Przegięta przewidywalna i bez sensu fabuła,ale gra aktorska bardzo fajna z wyjątkiem Anna Faris nie przekonała mnie. No i wielu momentach śmieszny wiec ogólna ocena 6/10