"(...) film spełnia fundamentalne konieczności, żeby móc mowić o wywodzie filozoficznym, czy
może teologicznym. Od początku metoda prowadzenia opowieści jest taka, że wiadomo, że jest to
człowiek przez duże C, równocześnie opowiada o konkretnym przykładzie, który musi nas
wzruszać i jednocześnie używał bardzo ogolnego stwierdzenia "Taki jest człowiek" . Film ten to
udana proba wypowiedzenia sądów ogólnych przez ciąg ruchomych obrazow - to jest kierunek
dający szanse na swtorzenie filmu naprawdę filozoficznego" myśli dr P. Kuczyński.