w 100% się zgadzam, dodam tylko że przypomina mi drugą część Carlito's Way (tam gdzie grał Puff Daddy) czyli na maxa nieciekawy film. dziwię się że opłaca się komuś takie coś kręcić bo takie filmy może i nie są strasznie złe ale nie wnoszą nic nowego.

Musze sie nie zgodzic z ta opinia. Ja oceniam film na 4+, czyli dobry. Film jest taki jesli po jego zakonczeniu nadal przezywamy losy bohatera i cos po sobie w nas zostawia. Racja, moze fabula jest dosc przewidywalna ale co w dzisiejszych czasach nie jest powielaniem juz utartych toposow i stereotypow? Ludzie zachwycaja sie Tolkienowskim 'Wladca pierscienia', bo jest to cos czego jeszcze nie widzieli i wnosi do naszej kultury cos nowego. Jednak motyw pierscienia byl juz dobrze znany na dlugo przed angilskim pisarzem w wielu kulturach. Wracajac do tematu, 'Imperium' jest po prostu nowa kreacja okreslonego typu fabuly (jesli mozna to tak nazwac). Nie dziwmy sie wiec, ze z gory mozemy przewidziec jak potocza sie dalsze losy bohaterow, bo moze nie to jest najwazniejsze. Sprobujmy dotrzec do tego co nam chce przekazac autor, co mial na mysli pointujac po smierci bohatera. Polecam, film szczegolnie dla tych dociekliwych

Ode mnie film otrzymał ocenę 4/10. Kilka miesięcy temu reklamowano go w TV, a jako że bardzo lubię tego typu filmy nie mogłem się doczekać jego emisji. Kiedy zacząłem go oglądać przeżyłem... rozczarowanie. Mając w pamięci rewelacyjne filmy gangsterskie, np. "Scarface, a" liczyłem na porządny film. "Imperium" lekko przypomina "Człowieka z Blizną". Mamy wejście na szczyt i upadek z niego. Scenariusz miał potencjał, niestety niewykorzystany, za to fatalnie zrealizowany. Mój seans był nudny, nieprzyciągający, postaci takie bez wyrazu. Po prostu porażka.