Nie mam prawa jazdy, zawsze jestem pasażerem, więc doceniam to krążenie w kółko - mogłam się wczuć i utożsamić. Postać nieznajomego była super złowroga, ale za szybko odkrył karty. W sumie wytrzymałam do 60 minuty. Generalnie film strasznie mi się dłużył, co nie jest wskazane przy thrillerach.
Daję "aż" 4 za rewelacyjny klimat w pierwszej połowie filmu, bo niestety w drugiej już wszystko leci na łeb na szyję, a o sajko nawet się nie wypowiem, bo dawno tak marnego psychola nie widziałam
Brytyjska "Droga bez powrotu" z psycholem zamiast mutantów. Więcej strachu i paniki sieją absurdalne decyzje bohaterów(dom z napisem "keep out" - tutaj powinni po raz pierwszy zrobić przystanek, psychola powinni wyrzucić z samochodu i odjechać, wcześniej zamknąć się w aucie i przeczekać do rana, zadźgać go butelką, nie...
więcejMi trudno było od razu ten film obejrzeć. Bez przerw nie dałbym rady. Może dlatego, że w tej chwili również u mnie pada. Niemniej, są podobne filmy, z identycznym zakończeniem. Może ktoś pamięta tytułu. Ew. ja w przypływie olśnienia je dopiszę. Gdyż fajnie będzie ukazane, że to typowa "kalka". Ale powtórzę (raczej)...
Oczywiście jest trochę błędów i nielogiczności np. w zachowaniu bohaterów, ale finalnie nie zakłóca to odbiory całkiem przyzwoitego filmu.
Ocena przede wszystkim za to że film trzyma w napięciu i ma swój niepowtarzalny mroczny klimat .
Poza tym fabuła tego obrazu jest słaba , prosta i w pewnym momentami wrecz drażniąca. Potencjał
ten film ma , ale w tym przypadku reżyser go wykorzystał !
Pierwsza połowa filmu rzeczywiście jest niezła, posiada niepokojący klimat (deszczowa noc w środku lasu), ale od momentu poznania autostopowicza całe napięcie totalnie opadło i film zaczął mnie nudzić, no i zakończenie też słabe.
Do tego to ich błądzenie po tych samych drogach przez tyle czasu, jakby po prostu nie...
Tom i Lucy wybierają się na festiwal muzyczny. Przeprawiając się przez mroczny, gęsty las, kompletnie tracą orientację w terenie. Zagubieni w śródleśnym gąszczu, spotykają na swej drodze nieznajomego. Na prostej, zdawałoby się historii, reżyser i scenarzysta Jeremy Lovering buduje bizantyjski wręcz film. „In Fear” to...
więcejTa fotka http://cdn.mos.totalfilm.com/images/i/in-fear-10899-p-1383249190-470-75.jpg przypomniala mi o takim thrilerze gdzie chyba para jechala w lesie w usa sniezyca, byl taki specyficzny klimat padal powoli snieg i polmrok poranka panowal i tam tez bylo cos w stylu ze nie mogli odjechac , byl jakis most maly chyba...
więcejAle... niejasna sprawa z hotelem, typowy brak zasięgu sieci i gps to już stereotyp zwiastujący początek problemów. Nieodpowiedzialny wybór Toma hotelu na odludziu w lesie i bez zasięgu lokalizacyjno-komunikacyjnego. (Brak możliwości wezwania jakichkolwiek służb/pomocy.) Powinno to obudzić czujność i rezygnację z planu....
więcej