Zacznę od tego że nie spodziewałem się że w zasadzie to będzie komedia, a właśnie 2 z trzech historii są komediowe. Ale trafiły w mój gust i są śmieszne, ale po kolei.
"Wonderful New World" - To pierwsza historia komedia o wirusie który przemienia ludzi w zombi. Jest na prawdę zabawna i się przyjemnie ogląda.
"Creation of Heaven" - Jest drugą historią poruszającą bardzo poważny temat, a mianowicie. O robocie który doznał przebudzenia w Buddyjskim klasztorze.
Jak dla mnie ta historią była bardzo dobra ciekawie przedstawiona, i jak dla mnie najlepsza ze wszystkich. A ten robot przypominał tego z gry "The Talos Principle"
"Happy Birthday" - Ostatnia historia, moim zdaniem najsłabsza, aczkolwiek całkiem zabawna, chodź trochę nudnawa.
Jako całość film ogląda się przyjemnie, wyważona porcja humoru i głębokiej treści, która pobudza do refleksji. jako całość 6/10