Parafrazując słowa ojca Indiany Jones'a .. to niedopuszczalne by część 1 była najlepsza ( to oczywiście mój czysto subiektywny punkt widzenia) ;-P bo główne danie dostaliśmy dopiero w części trzeciej, w której nie ma się do czego przyczepić. Część pierwsza ( kultowa i z tym nie polemizuję ) to zaledwie przystawka , druga ( mam największy sentyment bo jako dziecko byłem w kinie i mnie ta część przeraziła ) to tej przystawki rozwinięcie w postaci bardziej akcyjnego i komediowego filmu, a trójka to jest właśnie to jak moim skromnym zdaniem powinien wyglądać film przygodowy o tym bohaterze - taki wzorzec nie do pobicia. Pojawienie się Connery'ego było posunięciem nad wyraz trafnym i od razu podniosło wartość filmu o gwiazdkę w górę. Obaj gł.bohaterowie są odegrani rewelacyjnie, oczywiście mamy tu sporo naiwnych momentów ( ale to taka konwencja ), niektóre sceny komediowe są świetne i najlepsze z całej serii, no i świetne zakończenie. Film pełen akcji, trochę się pewnie zestarzał , ale wtedy kiedy widziałem go w kinie robił spore wrażenie. No i partnerka Forda również "ciekawa" i dodatkowego smaczku dodaje filmowi to, że nie jest ona taka "jednoznaczna" . Scena z Hitlerem rewelacyjna.