Nieczęsto się trafia aby kolejne kontynuacje jakiegoś filmu trzymały poziom równie wysoki jak oryginał. Ale wyjątki sie trafiają. Tak bowiem jest z Indiana Jonesem. Trzeci film jest nadal znakomity. Sean Connery dodaje dodatkowego blasku. Wielka szkoda że na tym zakończył się cykl. Wiadomo że były plany nakręcenia dalszych części i niewątpliwie byłyby one znakomite... Coż... Szkoda...