Oczywiście ta szóstką za nagą Amber Heard :D
Najlepsza blondynka w Hollywood, imo. Chociaż Charlize i Scarlett też są niczego sobie :P
Zadałem sobie pytanie w ilu scenach A.H. jest naga, a w ilu ubrana? :)))
Śmieszne trochę, ale trochę też żałosne. To znaczy - żeby było jasne - nie mam nic przeciwko jej nagości, bo jest piękna! Boska!. W tym filmie dostała taką rolę i co fajne świetnie zagrała właśnie taką naćpaną, rozwiązłą, bardzo zepsutą dziewczynę! Powiedziałbym nawet - słowa uznania. Ale mam trochę żal, że tak piękna dziewczyna - aktorka - marnuje się na kino klasy B (w przeważającej mierze same gnioty). Czas spoważnieć i poszukać nieco ambitniejszych ról. No chyba, że ona nie ma takich ambicji?