zarzucić mogę bardzo kiepski rys charakterologiczny postaci a co za tym idzie.. naiwność całego filmu. Spodziewałam się czegoś więcej niż ukazania że bycie mgr psychologii nie wyklucza nieradzenia sobie z niezrealizowanymi fantazjami i egoizmem. Mało ambitny film w mało finezyjny sposób ukazujący po prostu nieetyczną słabej klasy psycholog i cały zestaw steoreotypizacji dot. kobiet, ciemnoskórych mężczyzn i w tym nawet tych 'niebezpiecznych' przestępców... co prawda dla pierwszego roku psychologii może być to fajny temat na analizę takiej bohaterki ale temat mało zaawansowany. Wniosek jest w skrócie taki, że psycholog bez supervisora i własnej terapii jest grozny dla pacienta.