wow :) jestem pod wrażeniem, takiego dobrego filmu się nie spodziewałem; świetny sceariusz, zaskakujący finał; ciekawa reżyserka; naprawdę świetnie zagrany, zarówno przez Steve'a jak i Sienne
Moja ocena: 8/10
Zakończenie do bólu przewidywalne. Myślałam, że taki film da się zakończyć oryginalnie, ale niestety w tym przypadku nie wyszło. Szkoda. Przesłanie też oklepane: człowiek jest kim jest, choćby starał się być kimś innym, choćby całe życie grał.
Film mimo tego przyjemnie się oglądało, konwencja ciekawa. Ode mnie 7/10