PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=288313}
6,7 5 795
ocen
6,7 10 1 5795
7,2 6
ocen krytyków
Interview
powrót do forum filmu Interview

ZAMIERZASZ OBEJRZEC TEN FILM - NIE CZYTAJ TEGO TEKSTU

Film jest pozytwynie oceniany za aktorstwo, klimat i zwroty w fabule. Właściwie z każdym z tych punktów należy się zgodzić, tylko ja stawiam teżę, że to na film za mało. Na tej samej zasadzie oceniając ten film na 8/9/10 / 10 to to samo co dawanie takich ocen Transformerom bo mają "dobre efekty".
Czego w tym filmie brakuje?
Nie ma żadnego ciągu wypadków, które prowadziłyby od jednego stanu do drugiego, od początku do końca, od problemu do rozwiązania. Widz gubi się w tym do czego bohaterowie dążą i z czym się zmagają i pewnością nie wie do czego fabuła miałaby zmierzać.
Nie ma też sensu. Sensu nie w pejoratywnym znaczeniu, ze "film jest bez sensu" - logiki i konsekwencji mu nie brakuje. Chodzi o to, że nie prezentuje on żadnej (odkrywczej bądź nie) myśli, którą w uproszczeniu można nazwać morałem.

Jeśli chodzi o mój pierwszy zarzut: czyli brak celowości w fabule. Warunek istnienia tego nie jest oczywiście konieczny (najdobitniejszym przykładem takiej "nieukierunkowanej" fabuły jest "Dzień Świra"), ale z pewnością najczęściej niezbędny i ułatwiający wciągnięcie widza w film. Nie oznacza to oczywiście, że osiągnięcie tego do czego zmierzała fabuła/bohater jest konieczne - czasem wręcz odwrotnie.
W tym przypadku celu nie ma, bądź jeśli się wyłania to jest kompletnia błachy. Okazuje się, że motywacje bohaterów są właściwie niezmienne i można by je przewidzieć bez ogądania filmu - wyłacznie z pobieżnych informacji kim są bohaterowie. Jeśli są błache i przewidywalne - stają się dla widza niezauważalne.

A brak sensu? W którymś z sąsiednich tematów ktoś pokusił się o interpretację, że film obnaża, jak kłamstwo i cyniczne gry rządzą naszym życiem. Interpretacja moim zdaniem jest błędna, bo zaburza ją to, że obie postacie są właśnie przewidywalne i postępują zgodnie z (conajmniej stereotypowo) charakterystycznymi cechami. On jest cynicznym kłamcą, bezwzględnym w walce o newsa, ona jest również cyniczna, kłamie i miesza w dążeniu o rozgłos albo zainteresowanie (konkretnie" jego zainteresowanie). Odczytywanie tego jako ogólnej diagnozy ludzkiego życia nie ma podstaw.
Pozostaje zatem jedynie rozpatrywanie tego w kwestii pewnej walki o dominację, tyle że to żadnych głębszych interpretacji nie daje, bo nie da się tego podnieść do pewnej ogólności. Walka rozgrywa się pomiędzy bardzo konkretnymi postaciami w konkretnej rozgrywce.

Oba zarzuty odnoszą się do ogólnej oceny po całym filmie i pomijają fakt, że w trakcie "wiele się dzieje", czasem cele nie wydają się błache i pojawiają się poważne "powikłania". Pomijam to ponieważ, skoro nie służy to ostatecznemu przesłaniu, jest tylko elementem wstawionym ku uciesze widza. Celem jest rozrywka, zatem moje początkowe porównanie do Transformerów jest może całkiem uzasadnione. Film nie proponuje niczego jako dzieło filozoficzne, a w kategorii rozrywka proponuje za mało. Dawanie mu najwyższych ocen, za te elementy, które są kwestią warsztatu to przesada.

Zastanawie mnie też jedna sprawa, choć tu akurat mogłem okazać się nieuważnym widzem. Historia Katiy okazała się nieprawdziwa, a co z historiami Pierre'a? Jedną sam zmodyfikował. Później opowiadał o tym, że wymyślał lub ubarwiał historie? Skłamał? Raczej nie... Tylko dlaczego prowadząc, jak się okazało, cyniczną grę o newsa, mówił szczerze? O tym i przede wszystkim o żonie (wcześniej o córce - kłamał?) Na to że nie historia z żoną była prawdziwa wskazuje chęć zabrania kasety. Kiedy zaczynał opowiadać o swoich mrocznych sekretach miałem właśnie wrażenie, że nie jest szczery i "tworzy na poczekaniu" ("Dopiero się rozkręcam"). Moim zdaniem, jakby nie było jest niekonsekwentnie. Albo mówił prawdę, co jest trochę nielogiczne, albo kłamał, tylko po co mu kaseta?

6/10 - czyli itak nie źle, ale liczyłem na więcej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones