Gratka dla fanow "przegadanych scenariuszy", w ktorych dialog nie jest jedynie dodatkiem do scen, jest w filmie najwazniejszy. Tutaj rozmowy są tak intensywne, ze musiałam robić sobie małe przerwy, bo zbyt silne emocje dostawałam. Lubię kiedy bohaterzy są wyrazisci, lekko ekscentryczni, czasem wydają się dziwni. Na pewno zapamiętam ten film na długo podobni jak "Rzeź" Polanskiego i "Przed zachodem słonca" Linklatera. Stawiam go na rowni z tymi filamami, czyli wysoko na gorze. I polecam
Zgadzam się, uwielbiam takie filmy. Jeżeli lubisz, to polecam zainteresować się Jarmushem.
Kawa i papierosy przede wszystkim. W zasadzie to wszystkie filmy polecam, ale głównie to Inaczej niż w raju i Noc na ziemi
Też mi się podobało, myślę, że Rzeź była lepsza, ale też troszkę inna bo tam akcja rozgrywała się pomiędzy 4 osobami.
Brawa się należą i Siennie i Steveowi ponieważ sztuką jest przykuc uwage widza bez dodatkowych akcji, wybuchów, pejzaży, krajobrazów itp A to im się udało w 100%.