jest napisane że ten film to biografia a jak szukałem w necie o ip manie to nigdzie nie pisało że pokonał 10 Japończyków czy walczył z generałem a są to rzeczy dość ciekawe więc zastanawia mnie czy ten film jest oparty na faktach czy tylko ip man jest prawdziwy a reszta zmyślona
1. W filmie ip man uczy kung fu wszystkich pracownikow fabryki bawelny, w rzeczywistosci uczyl jedynie mala garstke wybrancow (glownie dzieci). Wszystko odbywalo sie w sekrecie, po godzinach pracy, przez okres jednego roku. Nie pobieral za ow trening oplat, a caly rygorystyczny program kursu ukonczylo jedynie 6 studentow, z czego 2 zyje do dzis.
2. Ip man nigdy nie pracowal przy weglu, cala historia o tym jak zdobyl prace w czasie wojny jest wymyslona. W rzeczywistosci pracowal on jako policjant i zyskal duzy szacunek ze strony miejscowych ludzi. Pamietasz scene na poczatku filmu, gdy policjant wymierza w ip mana pistolet, a on blokuje spust palcem i wytraca magazynek? To stalo sie naprawde, tylko ze bron trzymal jakis bandyta, a ip man byl policjantem, ktory mu ja zneutralizowal.
3. Teraz to co najbardziej Cie zainteresuje - jego walka z kapitanem Miura na koncu filmu nigdy nie miala miejsca, ip man nie zostal tez nigdy postrzelony.
Co do walki z 10 naraz to niewiadomo. Jest to bardzo malo prawdopodobne. Jak juz pisalem ip man byl wtedy policjantem i rzeczywiscie odmawial nauczania stylu Japonczykow (przez co pozniej musial sie ulotnic z kraju), ale walka z 10 wyszkolonymi karatekami jest raczej wytworem wyobrazni rezysera.
Fun fact: Japonczycy nosili w filmie czarne pasy, podczas gdy caly system rang bazujacy na pasach zostal wprowadzony w Japonii dopiero po 2 wojnie swiatowej.