PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=96360}

Iwan Groźny: Spisek bojarów

Ivan Groznyy. Skaz vtoroy: Boyarskiy zagovor
7,5 1 406
ocen
7,5 10 1 1406
7,8 5
ocen krytyków
Iwan Groźny: Spisek bojarów
powrót do forum filmu Iwan Groźny: Spisek bojarów

Boleśnie sztuczne pozy (nawet jak na tamte lata), boleśnie sztuczne miny (nawet jak na tamte lata) i uparte strzelanie oczami w bok i w dal. Sztuczność i absurdalność póz i min, może obudzić w widzu przekonanie, że śledzi zapis warsztatów teatralnych pensjonariuszy sanatorium dla psychicznie chorych.
Klasyka historycznego kina w stronniczym i sztucznym (tak bardzo sztucznym, że aż śmiesznym) wydaniu.

harkonen_mgla

Film jest w ogóle zrobiony w teatralnym klimacie, który to podobno uwielbiał Iwan Groźny.

ocenił(a) film na 1
potiomkin

no kinem to się Iwan zachwycać raczej nie mógł

harkonen_mgla

>>>TEATRALNYM<<<

ocenił(a) film na 1
potiomkin

no kinem to się Iwan zachwycać raczej nie mógł

użytkownik usunięty
harkonen_mgla

ze to eisenstein mogl zachwycac sie, i zachwycal, teatrem swojego mistrza wsiewołoda meyerholda. widac jego podziw dla charakterystycznej awangardowej techniki

ocenił(a) film na 1

widać jego nieumiejętność zmierzenia się z tematem

ocenił(a) film na 10
harkonen_mgla

A gdzie tę nieumiejętność widzisz tak konkretnie?

Sztuczne pozy, mimika i strzelanie oczami jest zamierzone i trudno tu mówić o "wpadce", bo po prostu taka stylistyka. Dla mnie ta teatralna konwencja jest świetna. :) W sumie nie traktuję tego jako filmu, tylko jako widowisko, spektakl. Coś pięknego. I jeszcze ta kolorowa, głównie czerwona sekwencja pod koniec - jak w piekle. :)
Inna sprawa, że - moim zdaniem - w drugiej części Iwan wciąż jest megapozytywnym bohaterem. Niszczonym przez samotność i spiski, ale jednak pozytywnym. Ja tam na miejscu Stalina bym się cieszyła^^ (wiem, wiem - nie taka była ideologia ;) ).

No i jeszcze wrócę do tego "stronniczego" wydania historii - no oczywiście, że było stronnicze! Przecież to okolice 1945 roku, Eisenstein dostał nagrodę od Stalina za pierwszą część - jasne, że BYŁO stronnicze, inaczej wtedy nie dało się tworzyć. A jednak nie było aż tak stronnicze, skoro druga część została odrzucona przez władze i ujrzała światło dzienne kilkanaście lat później, po śmierci umiłowanego wodza. ;]

A tak na koniec - każda wizja historii jest stronnicza. :P Idealny obiektywizm nie istnieje, nie ma niestronniczego historyka. ;)

ocenił(a) film na 10
Fraa

Plus Eisenstein był komunistą, zgadzał się mniej więcej ze zmianami w ZSRR, więc ciężko byłoby żeby próbował przemycać jakieś antystalinowskie wątki w tym. Ale mi to nie przeszkadza, osobiście. Film jest świetny, lepszy niż pierwsza część.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones