PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1187}
7,6 17 976
ocen
7,6 10 1 17976
7,9 7
ocen krytyków
Jańcio Wodnik
powrót do forum filmu Jańcio Wodnik

Jakie są wasze ulubione sceny,kadry,ujęcia z "Jańcia"?.

marekblachowski

Jańcio cofający czas! Magiczne, poetyckie i pozostawiające niezatarte wrażenie na zawsze. Teraz gdy przypomniałem sobie ten film po latach, nadal uważam, że jest to jedna z najpiękniejszych scen jakie było mi dane oglądać.

ocenił(a) film na 8
gunnar_3

pomyślałam od razu o tej samej scenie. Kiedy Jańcio pokryty już pajęczynami i wybujałym zielskiem, z długą brodą siedzi na ławce.

ocenił(a) film na 8
gunnar_3

Dwa dialogi z Bogusiem:
-Co robisz Jańcio?
-Cofam czas.
-Aha, Ty zawsze robisz coś ciekawego.

I zaraz potem:
-Pierdolić ogonek.

Ten drugi powiedział w ten swój sposób ;] Nikt nie przeklina tak jak On ;p

ocenił(a) film na 8
marekblachowski

Fajna scena jest tez wtedy, gdy Stygma szykuje sie do przedstawienia Janciowi na czym polega jego praca/oszustwo.
- Panie, nie jestem godzien...- kaja sie Jancio
- Jancio, ty durniu, to ja- Stygma- mowi Stygma, a wyglada jak Jezus

Cofanie czasu to motyw chyba niespotykany nigdzie wczesniej. Swietna scena.

A tak w ogole to Kolski wielkim rezyserem jest :)

ocenił(a) film na 10
Galba

Cofanie Czasu to częsty motyw w filmach,ale u J.J.Kolskiego jest on niezwykle plastyczny.Sceną magiczną jest powstania Jańcia.To narodzenie się do nowego życia ,ale i pogodzenie się z prawidłami naszego świata.
Piękna jest scena Weronki idącej do Jańcia.
M.

ocenił(a) film na 8
marekblachowski

Tak, tak. Masz racje. Cofanie czasu to częsty motyw w filmach, ale mi chodziło o to, że Kolski niesamowicie podszedł do tego tematu. Po prostu przedstawił to po swojemu, magicznie, nietuzinkowo. A scena gdy przyjeżdza do Jańcia Stygma i wypowiada swoje zdanie na temat tego, co myśli o posiadaniu przez syna Jańcia ogonka? Zawsze mnie to rozbrajało. Swoją drogą, Linda w tym filmie pokazał, że jest elastycznym aktorem i nie koniecznie jego postać musi sie ograniczać do roli twardziela rzucającego "chujami" na lewo i prawo.

ocenił(a) film na 10
Galba

Magiczność i nietuzinkowość to cechy za które kochamy J.J.Kolskiego.Kapelusz,ubranie i ptaki we włosach+idea powrotu do szczęśliwych chwil i zagłuszenie w sobie poczucia winy.
Stygma u Jańcia.Humor przeplatający się z wyznaniem.Stygma mówi,że był sierotą nieznającym rodziców.Ogonek sprowadzony do życiowej przypadłości,bez religijnych koneksji.
Linda zbrutalizował się po "Psach"."Twardziel" Linda to próba nawiązania do amerykańskiego kina policyjnego.podobną drogę przebył M.Kondrat.
Obaj są zbyt dobrymi aktorami,aby ich zaszufladkować w tego typu rolach.
M.

ocenił(a) film na 8
marekblachowski

Bez religijnych koneksji?! Film jest przepelniony religijna symbolika i nawiazywaniem do biblijnych wydarzen i to w kazdej scenie. Zeby daleko nie szukac: Narodziny syna Jancia. Weronka w stajni i pasterz, ktory rzuca wszystko biegnie z pastwiska prosto do stajni(?) slyszac krzyki porodu.

Co do Kondata i Lindy: Kondrat uzywa podobnego warsztatu aktorskiego w wszystkich filmach, Linda czasami potrafi widza zaskoczyc ('Przypadek', 'Jancio Wodnik', 'Tato'), chociaz mozliwe, ze moje odczucie co do jego ukrytego talentu stworzyły filmy własnie takie jak "Psy" itd.

marekblachowski

A moja ulubiona scena to rozmowa Weronki i Jańcia przy stole kiedy to Jańcio pyta czy gdyby chciał znów pójść w świat żona dałaby się oszpecić, obciąć język. Odpowiedź Weronki bardzo mi się podobała.

ocenił(a) film na 7
TheNaturat_2

Pod kuchnią zgasło...

użytkownik usunięty
natqs91x

"Widzisz, Jańcio, naszą kuchnię? Sam zobacz — zgasło pod kuchnią. Nie dołożyłeś drewna, Jańciu, bo uznałeś, że tylko ja od tego jestem. Żeby tak można było cofnąć czas… To byśmy, Jańcio, inaczej żyli."

Dokładnie. Mnie to też wydało się mega mocne, aż sobie zanotowałam właśnie to. Ponadczasowy morał. Kobita zawsze musi dbać o ognisko domowe, ale nie może być tak, że ona sama ciągnie to wszystko. Z drugiej strony faceci narzekają, że oni muszą zabiegać a księżniczka w wieży siedzi i marudzi. Eh. Równowaga musi być, bo wół i cielę jednego wozu nie uciągną daleko (dlatego świadek Jehowy nie weźmie ślubu z niewierzącym ;>).

ocenił(a) film na 9
marekblachowski

Najlepsze sceny: kiedy sztukmistrz Stygma odgraża się pająkowi, gdy Jańcio odwiedza Weronkę otoczony przepychem i świtą kobiet, psychodeliczna scena gdy Weronka idzie przez brzozowy las... Długo by wymieniać... Mistrzowski film.

ocenił(a) film na 10
masalay

Rozmowa Stygmy z Jańciem kiedy przyjeżdża po Warszawę pod koniec filmu. Zawsze mam kluchę w gardle. I piosenka "Wszystko jest jak było" i jak Masalay już post wyżej wspomniał "psychodeliczna" podróż Weronki przez las.

marekblachowski

Świetna była scena kiedy to Jańcio przejazdem odwiedza Weronke, wtedy gdy ofiaruje jej samochód. Teksty rewelacyjne...
Na przykład:
-A co tu takiego ważnego u ciebie?
- Weronka pokazuje brzuszek
-Niby to takie ważne? Ja takich brzuchów zrobiłem na okolicy Weronko z kilkanaście hyhy. To przy każdym mam zostać?

ocenił(a) film na 10
marekblachowski

-teraz ja Pan , ty dziad

jak już mam wybierać jakąś scenę ulubioną .
a tak nawiasem to ,film od początku do końca jest moją ulubioną sceną :)

ocenił(a) film na 9
marekblachowski

Jak Weronka idzie z dzieckiem do Jańcia (parafrazując):
- no co jest z nim nie tak?
- Ogonek ma...
- dobrze, że ma, co ma nie mieć. Nogi nie ma? Czego mu brakuje?
-właśnie za dużo ma...jeden ogonek za dużo...

Franciszek Pieczka <3 Jest taka anegdotka, że jak mały Kolski chodził na plan "Czterech pancernych" ( jego ojciec był operatorem) i zobaczył Pieczke, to powiedział : będziesz grał w moich filmach. Pieczka sie zgodził, chociaż Kolski miał dopiero 10 lat;D -skazany na suckes/ dobrze, ze się spotkali;)

ocenił(a) film na 10
marekblachowski

Scena z Weronką,piosenką i brzozami.

ocenił(a) film na 10
marekblachowski

uważam, że wszytskie sceny weronki i jańcia byłe świetne, najbardziej utkwiła mi scena z brzozami i weronką oraz jak jancio uzdrawiał dziewczyne z robalami w oczach...

ocenił(a) film na 9
marekblachowski

1) Cofom Czas... + nie da się cofnąć czasu i wykorzenienie się
2) Pier dolić ogonek
3) Ja pan ty dziad
+ cała reszta, realizm magiczny/surrealizm, ludowość, bajkowość, ponadczasowość, humor, refleksja, sceneria, klimat itd........

użytkownik usunięty
marekblachowski


"Nie mam domu, nie mam żony a mam cały świat, jestem stygma poraniony, poraniony stygma jestem, z bogiem za pan brat. jestem stygma poraniony, cierpię kiedy chcę, świat ogląda zachwycony, krwawy rany me. jeden cieśla drugi rolnik, wszyscy równi sobie. a ja sztukmistrz i swawolnik, poprawię się w grobie."

ocenił(a) film na 8
marekblachowski

Jedne z najpiękniejszych scen to te, które mają związek z zamęczoną kobyłką. Gdy film powstał, troska o zwierzęta nie była jeszcze tak popularna, jak teraz, Kolski jest więc pionierem humanitaryzmu wobec zwierząt . I chwała mu też i za to.
1. Początek, gdy wiejską droga idzie dziad, widzi kobyłkę , zauważa, że była źle potraktowana , bita i tak pięknie, czule do niej przemawia. A potem jeszcze wykopał jej grób i ją pochował. Rzucił tez klątwę na wieś , gdzie to się stało . A przecież mogło to go w ogóle nie obchodzić
2. Scena gdy Jańcio ocknął się z letargu i zamyślenia i popędził do Sochy, czyli człowieka, który skatował kobyłkę . I zaczął go dusić i krzyczeć, przypominać o kobyłce. I wykrzyczał, że to Socha przez ten właśnie swój zły uczynek sprzed kilku lat, ściągnął nieszczęście na wieś. Że to zło , które uczynił , zwielokrotniło się i wróciło , bo tak jest z każdym złym uczynkiem. I że podobnie jest z dobrem.

No i wspaniała jest też
3. Scena cofania czasu przez Jańcia czyli po prostu scena wieloletniego zamyślenia się , kontemplacji i refleksji. Jańcio nie siedział przez te lata na ławce bezmyślnie , wręcz przeciwnie. Gdy wstał, okazało się, że wszystko, co się zdarzyło przemyślał i ocenił , przemyślał sobie też, co będzie robił dalej. Scena / sceny te kojarzyły mi się z rzeźbą A. Rodin „Myśliciel”. To jedyna w swoim rodzaju scena, gdzie bohater siedzi i myśli.

marekblachowski

Rozmowa Jańcia z Sochą...

marekblachowski

Wszystkie sceny ze zwierzętami. Poczynając od olania fretki przez Lindę, aż po pisklaki na kapeluszu Jancia, gdy cofał czas.

ocenił(a) film na 8
marekblachowski

"cofanie czasu" i pierd.... ogonek - skrzydła to by dopiero było zmartwienie i jak ogonkiem swoją marynarkę czyści...

ocenił(a) film na 7
DeRo_filmaniak

"A ogonkiem się nie przejmuj, co tam ogonek, P....ierdolić ogonek, Pomyśl, co to by było, gdyby się ze skrzydłami urodził.Jak byś go wtedy łapał? A tak ? Cap, za ogon i już. Skrzydła, to by było zmartwienie"

Tak dokładnie brzmiała ta kwestia Lindy zabierającego przy okazji samochód Jańcia (a właściwie Weronki).

Kocham Kolskiego.

marekblachowski

Moją ulubioną sceną w tym wyśmienitym filmie jest moment kiedy Jańcio przejazdem pojawia się u żony i jego cudowne podejście do kobiet. Cóż za pozytywne i wrażliwe podejście. Kazać pokazać sobie majty a kiedy okazały się barchanami rozkazać swoim nałożnicom aby te pokazały swoje i powiedzieć żonie że nie ma do czego wracać. Dawno nie widziałem tak głębokiej, refleksyjnej i godnej naśladowania postaci. Jestem wzruszony.

marekblachowski

Kiedy ludzie wynieśli Jańcia w fotelu na drogę.Weronka opowiada co się stało. .....-i jeszcze wydupić chcieli ale ogonkiem postraszyłam!...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones