Zła macocha przekonuje ojca Jasia (Patrick De Nicola) i Małgosi (Katie Rolph), żeby zostawił ich samych w ciemnym lesie. Dzieci, zdane tylko i wyłącznie na siebie, nie potrafią odnaleźć drogi do domu. Zmęczone i głodne nagle widzą w lesie chatkę o ścianach wyłożonych prawdziwymi przysmakami. Nie potrafią się oprzeć zaproszeniu mieszkającej tam staruszki, która proponuje im gościnę
Mam prośbę do autora wątku, jak i wszystkich, którzy to przeczytają, by, jeśli to nie kłopot oczywiście, dali znać, jeśli namierzą gdziekolwiek tę wersję bajki po polsku. Chodzi zarówno o TV, jak i internet, bo nigdzie nie mogę tej wersji namierzyć. Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc:)
Być musiał, co tydzień przeglądać program TV4, bo na tym kanale, co rusz lecą takie niemieckie baśnie. Sam nie oglądam tv, ale co jestem, co tydzień u matki, to zawsze leci jakaś niemiecka baśń. Sam tu zajrzałem z ciekawości, czy ktoś może wie, co to za pieśń leciała w końcówce filmu, bo właśnie załapałem się na ostatnie parę minut tej interpretacji i mi się bardzo spodobała. Ale widzę, że forum nie trzeszczy od komentarzy pod tym filmem.
Forum nie trzeszczy, bo widać ta seria nie jest u nas jakoś popularna. Napisałem seria, bo jest więcej bajek taj samej produkcji. Dzięki w każdym razie za takie informacje. Dobrze wiedzieć, gdzie tego typu tytuły są wyświetlane:)
Co do TV, to mam tak samo - przez większość czasu korzystam z PC + internet. XXI wiek, a ja nie mam telewizora;) TV oglądam właśnie tylko odwiedzając rodziców i u nich też, przy jakiejś okazji, zauważyłem tę wersję baśni. Wygląda to komicznie, bo jak jestem u rodziców, to siadam tak, by móc gapić się w telewizor, a moi rodzice (oboje już), w tym samym czasie siedzą na FB, korzystając ze smartfonów;)
Dzięki za informację, ale znów się spóźniłem. W ogóle teraz to chyba nie robią za bardzo takich bajek, bo moda jest na te "rozwydrzone" i naszpikowane efektami specjalnymi. Obecnie w bajkach nie chodzi już o historię, a tym bardziej przekaz, lecz prawdopodobnie o próbę wywołania u dzieci epilepsji. Jak nie ma trzęsienia ziemi i jakieś zwierzątka nie spadają na dachu rozwalającego się właśnie budynku, to bajka jest... "słaba"?
Ostatnio jedynie na Netflix widziałem "Pinokia" ("Guillermo del Toro: Pinokio 2022") w takim trochę starszym klimacie, tyle, że to dość smutna bajka... myślę, że obecne dzieci (w większości, bo wciąż część obcuje ze starymi bajkami, to zależy od rodziców) by się albo zanudziły, albo doznały traumy. Ja akurat dość miło na "Pinokiu" spędziłem czas, aczkolwiek, jak wspomniałem, to bajka dość smutna miejscami, bo nawiązuje do śmierci, samotności itp.