Moją ulubioną (i myślę jedną z lepszych w filmie) jest scena w windzie ;) jest przezabawna!!!
Ten tekst: "Niech pani tak do niego nie mówi! On jest upośledzony!!" jest rozbrajający, cała
sala kinowa pękała ze śmiechu ;)
Film podobał mi się m.in. z tego względu, że choć to dramat to nie jest pozbawiony humoru i
-jeśli można tak powiedzieć o filmie - pogody ducha.