PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=162368}

Ja w środku tańczę

Inside I'm Dancing
7,8 11 381
ocen
7,8 10 1 11381
Ja w środku tańczę
powrót do forum filmu Ja w środku tańczę

Niezły

ocenił(a) film na 8

Dziwnie było obejrzeć ten film, samemu będąc niepełnosprawnym fizycznie. Sądzę, że jego zadaniem jest wydrążenie
drogi do empatii widza przy jednoczesnym wywołaniu refleksji dotyczącej własnej tolerancji - z czym mniejsza, bo i tak
niczego to na świecie nie zmienia - ale jak dla mnie "Inside I'm dancing" to jeden z lepszych w tej akurat kategorii, a
jestem mocno wybredny.

I tak - Rory O'Shea. Jasne, można gościa nie lubić, ale naprawdę nie da się mu odmówić racji we wszystkim, co mówi i
robi. Nie można, bo żaden z was nie jest sparaliżowany na wózku inwalidzkim mając pełny zasięg wokalu i sprawne dwa
palce. To co przebija się przez niego w drugiej połowie filmu to frustracja - sam spróbuj przebierać w słowach, mając
zablokowane wszystkie możliwości życiowe. I teraz - mówicie, że wymaga szacunku, sam go nie okazując, przez co
automatycznie jest dupkiem, którego nic nie usprawiedliwia. Problem polega na tym, że nie każdy jest jak Michael, który
dla świętego spokoju godzi się na to wszystko, sądząc że nie warto uświadamiać innych o tym, że poza byciem kaleką
ma się charakter jak każdy inny człowiek. Tylko co to daje? Prawda jest taka, że każdy niepełnosprawny jest traktowany
jak dziecko, protekcjonalnie i pobłażliwie. Wszyscy ludzie z wszystkich tych instytucji rozmawiają z tobą dokładnie tak
samo, jak w filmie robi to komisja - bo tak są przeszkoleni i sądzą, że mówienie do ciebie w stylu "poważnej rozmowy z
idiotą" jest słuszne i moralne właściwe, bo tak przecież trzeba . Nie, i tutaj Rory ma rację, nie zgadzając się na to całe
głupie pier*olenie, choć fakt, czasem ponoszą go emocje.

Powiem po prostu tak - jeśli chcecie się przekonać o czym był ten film, pojedźcie sobie kiedyś na obóz dla
niepełnosprawnych studentów. Poznajcie ludzi, którzy są dokładnie tacy sami jak wy, przekonajcie się, że ktoś może być
i głuchoniemy a wciąż mieć lepsze riposty i silniejszy od was charakter. Pamiętajcie o tym, że sami będziecie kiedyś
trzęsącymi się starcami, którym trudność sprawia nawet najprostsze zadanie - wszyscy kończymy chorzy i
niepełnosprawni, chyba że komuś akurat zdarzy się wpaść pod pociąg. Wreszcie, sami kiedyś zrozumiecie że te głupie
słowa godne spisania Helveticą wbrew pozorom nie są bez sensu - bo to, co w nas najważniejsze naprawdę znajduje
się w środku.

I jeszcze, a'propos frustracji - jeśli kogoś zainteresował ten temat, polecam zapoznać się z lekturą "Idioty" F.
Dostojewskiego - jest tam namiastka Rory'ego w trochę innym wydaniu, choć tym razem skrajnym.

ocenił(a) film na 9
Quecksilber

Oglądnęłam film i mimo iż jestem osobą sprawną, nie poruszającą się na wózku, doskonale rozumiałam zachowanie Rory'ego i mimo jego uszczypliwego charakteru szczerze gościa polubiłam bo mówił samą prawdę. Być może nigdy nie zrozumiem dokładnie ludzi którzy żyją tak jak on czy Pan, ale mogę próbować. Sądzę tylko, że jego zachowanie w stosunku do tej dziewczyny było nie na miejscu, ale wszyscy jesteśmy ludźmi i popełniamy błędy.
Życzę wszystkiego dobrego :)

Quecksilber

Nie chcę się czepiać, ale ta choroba nie wywołuje paraliżu, tylko postępujący zanik mięśni, czucie pozostaje. A co do filmu, czytałem o nim, koledzy opowiadali, boję się go oglądać bo jest o mojej chorobie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones