Cóż nie jest to film najwyższych lotów. Szczególnie, ze palce maczali w nim przedstawiciele Monty Pythona. Satyra udana idealnie przedstwia przerysowane średniowiecze, było wiel naprawdę zabawnych momentów(dość dużo perełek), ale czegoś brakowało, może większej dawki absurdu i nonsensu. Spodziewałam się czegoś bardziej przewrotnego, ale zawiedziona nie jestem.