Ja nie zauważyłam tych cycków, a pewnie i tak bym się nimi nie zachwyciła. Dlatego nie mam żadnych fajnych wrażeń z tego filmu.
Spróbuj coś lżejszego w stylu Żywotu Briana. Jeśli się Tobie spodoba to wróć do tego filmu, może wtedy odbierzesz go inaczej
"Żywot Briana" jest o wiele mądrzejszy i nie ma sensu wracać po nim do "Jabberwocky"
ehh inne filmy MP są zabawniejsze i hmm... mam wrażenie inteligentniejsze. Ten film prezentował dowcip z kategorii puszczę-bąka-będzie-śmiesznie
Zgadzam się. Filmy MP zachwycają,a te około - montypythonowe to tylko popłuczyny po nich w dużej mierze. Tak jest z "Jabberwocky" i "Time Bandits". Eryk Wiking jest spoko za to,oraz "Rybka..." i "Lemur..." :)