Świetna rola Guy Pearce'a.Inteligentne i ciekawe dialogi.Gra aktorska na wysokim poziomie.Wciągający i ciekawy.

Film jest rewelacyjny. Gadany, ale wciąga

Który był pierwszy:Duchy przeszłości czy Czarny przypływ

warto ? bo lubie g pearca.leje sie krew?

Jack Irish jest byłym prawnikiem, który obecnie próbuje poukładać sobie życie. Od dłuższego czasu zajmuje się zbieraniem długów oraz prowadzeniem niewielkich spraw detektywistycznych. Jego życie ponownie nabiera tempa, gdy angażuje się w sprawę morderstwa.

Mam zaćmę czy co? Widzę reżysera, scenarzystę, aktorów, producenta, a nawet montażystów, a kompozytora nie widzę. Mam iść do okulisty? A może nie ma muzyki w tym filmie?

Naprawdę udany thriller kryminalny z domieszką thrillera politycznego (jako, że są w nim powiązania świata przestępczego z polityką i władzą).
Interesujące jest pokazanie jak w kraju takim jak Australia, czyli praworządnym, krótkie są macki ośmiornicy, w porównaniu z naszą częścią świata (dawny Układ Warszawski) -...

...beznadziejna również rola Guy'a Pearce'a, którego zresztą bardzo lubię - tu gral jak na
permanentnym kacu i od niechcenia...Milo było jedynie zobaczyć po latach pamiętnego Goose'a z
pierwszej części Mad Maxa, czyli Steve'a Bisley'a...

Nie rozumiem tych niskich ocen, film jako kryminał całkiem dobry. Niezły scenariusz, zagrany jak trzeba, czasami trochę się dłuży, ale jak na australijską produkcje bez hollywood'skiej kasy film zrobiony bardzo dobrze. Dla mnie 7/10.

Niestety film makabra.Miło się ogląda do pewnego momentu.