Może i odbiega w dużym stopniu od oryginału książkowego i ma okrojoną fabułę, ale to nie aż takie ważne. Tom Cruise jest lepszym Reacherem niż serialowy w wykonaniu Alana Ritchsona (mięśniak z mało inteligentną twarzą) Cruise może nie spełnia warunków fizycznych, ale resztę Reachera w sobie posiada. Podwyższam ocenę z 1/10 do 6/10.