ale Tom Cruise...? W tym filmie była jedna dobra scena: sekwencja pościgu. Scenariusz, postać głównego bohatera woła o pomstę do nieba. Tom Cruise wypada jak jakaś parodia Clinta Eastwooda. Nie polecam.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.