Bez odrobiny cukru, dobitnie i szczerze, a w tle wojna i okupacja.
Powtórzę po przedmówcach - życiowa rola pani Kraftówny i kunszt reżyserski Hasa. Świetna konstrukcja, monolog wewnętrzny głównej bohaterki oraz idealnie wkomponowane w całość retrospekcje.
Piękne.
Kraftówna bez wątpienia zagrała tu rolę życia... To bardzo smutna, wstrząsająca i doskonale opowiedziana historia. Piękne i poruszające. Pamiętam, że ten film mnie sparaliżował. Jeden z najciekawszych filmów w polskim kinie, choć niezbyt popularny.
Najciekawsze w filmie jest to, że Has demitologizuje pojęcie miłości, ukazaując ją jako zgubną, destruktywną siłę. Rzadko się tego rodzaju podejście spotyka, szczególnie we współczesnym kinie.
Taa ... destrukcja,melancholia i DZIESIĄTKI KIELISZKÓW KONIAKU/ WÓDKI/bógwieczegojeszcze.Koncepcja alkoholu jest świetna, bo prawdziwa.Tak sama jak para dwóch młodych dziennikarzy w samolocie (młodość ... to takie pretensjonalne ). Film jest faktycznie prawdziwy.No i hipnotyczny , ,,wzbudzający zaufanie do ludzi'' głos Felicji w tych monologach.Już wiem, że będzie to film dla mnie niezapomniany.Mnóstwo, mnóstwo momentów genialnych - scena snującego opowieści w barze Rawicza początkowe rozpoznanie bakteriologa.Wiersz na końcu.
ale lecę, bo eroica się zaczęła, heh.