Zupełnie nie przypadł mi do gustu. Chińczycy niech zajmą się produkcją badziewi które trafiają na półki naszych sklepów zamiast pchać się do kina.
A co ten film ma wspólnego z Chinami? Reżyserem jest tu Hirokazu Koreeda - Japończyk z krwi i kości, cała obsada jest japońska i w Japonii był również kręcony. Na przyszłość, żeby nie wychodzić na ignoranta, proponuję się trochę doinformować w temacie swojej krytyki.
Chodziło mi to po głowie ale myślałam że jest za mały na myszoskoczka. Fajny jest. Kiedyś miałam dwie myszki. :)
Miałam kiedyś szczurka ale mi zdechł ;/ Był bardzo mądry ale jakoś bardziej preferuje króliki i świnki morskie.
Tak, zgadza się. Ogólnie są bardzo sympatyczne i wcale nie są niehigieniczne. Lubią się nawet pluskać w wodzie.
Przecież to jeszcze niedorozwinięte dziecko,więc o czym my tu mówimy.Plus tania,bez ikry i inteligencji prowokacja.
Treść komentarz autora wątku jest poniżej poziomu ignorancji homo neanderthalensis. Niech nie obraża gimnazjalistów, oni przynajmniej potrafią rozróżnić kraje Azji.
I to tyle? Stać cię tylko na takie denne wulgaryzmy? To ty wyjdź. Nikt nie każe pisać ci w moim temacie.
O Tobie też Japończyk czy Koreańczyk może powiedzieć Rosjanka, Francuzka czy Greczynka i dodać jakiś niemiły komentarz. Rozumiemy, że nie lubisz Azji, jak tak ich obrażasz, ale nie musisz tego robić na forum publicznym. Tak, tak wolność słowa, ale tylko do tego momentu, kiedy nie narusza uczuć innych osób, nacji, religii. A będąc Japonką czy Chinką i czytając to czułabym się poniżona.\
Dla Ciebie może badziewie, ale weź pod uwagę, że na festiwalu w Cannes sam Steven Spielberg wykupił od reżysera prawa do Amerykańskiej wersji tego arcydzieła. i co Ty na to?
To Twoje zdanie. Ale na pewno Steven'a Spielberga nie można nazwać żałosnym. Jego filmy, chociażby "Szczęki", "Indiana Jones", "Park Jurajski" i wiele, wiele innych są cenione na całym świecie. Jak tak jedziecie po Azjatach i Amerykanach to ciekawi mnie, co wy w ogóle oglądacie?
Jemu chodzi pewnie o to,że Amerykanie robią remake jakby nie mogli obejrzeć oryginału.A żałosne jest,że Spielberg zamiast tworzyć to odtwarza.
No ok, czyli mam rozumieć że akurat "Jak ojciec i syn" nie przypadł Ci do gustu? :)
Dlaczego? Jeszcze tego nie oglądałam i nic złego nie napisałam na temat tego filmu. Tajny agent dobrze mnie zrozumiał.