PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=6531}
7,9 278 757
ocen
7,9 10 1 278757
7,4 18
ocen krytyków
Jak rozpętałem drugą wojnę światową
powrót do forum filmu Jak rozpętałem drugą wojnę światową

Najlepsza Polska komedia nie zapominając o Czasie Honoru.

ocenił(a) film na 10
tomek1973_2

zgadzam się 10/10 to jest zajebista komedia z czasów PRL niezapomniana rola Kociniaka, chociaż on dla mnie zawsze będzie Murgrabią i Marcinem Kabatem, ale jako Franek może być

ocenił(a) film na 8
tomek1973_2

"Czas honoru" KOMEDIĄ?

ocenił(a) film na 8
Robin_Williams

Jestem Polakiem i brzydzą mnie Polskie seriale a w szczególności Czas honoru.

ocenił(a) film na 8
tomek1973_2

Polaka brzydzi to, co POLSKIE.
Bardzo dziwne.
Nadal nie rozumiem, co znaczy, cyt: "Najlepsza Polska komedia nie zapominając o Czasie Honoru"

ocenił(a) film na 9
Robin_Williams

Ja tak już ktoś napisał. "Ten film do trumny poproszę".

ocenił(a) film na 10
Robin_Williams

Najpierw ten tomek roi coś o "Czasie honoru" jako o komedii, potem podkreślając swą polskość pisze, że brzydzą go polskie seriale a w szczególnosci "Czas honoru"; naprawdę, bełkot i rzecz nieprzyjemna, bo akurat "Czas honoru" dotyka bardzo poważnej materii i - o czym wszyscy piszą - jest bardzo dobrze zrealizowany i zagrany, niezależnie, czy ktoś lubi seriale wojenne, czy nie (swoją drogą określenie "wojenny" to zbyt wąskie określenie).

ocenił(a) film na 10
Wydmin

Może napisał tak, bo uważa że większość tego co produkuje polska telewizja go brzydzi. W sumie też tak mam, bo mi "Czas Honoru" bardzo się nie podoba. Po pierwsze naprawdę wkurza mnie... lekko mówiąc... obsada. Wciąż te same mordy. I nie żebym uważał, że to źli aktorzy są.

Po prostu widziałem ich już w tylu gównianych serialikach i komedio-dramatach romantycznych, że nie mogę po prostu na nich patrzeć.

Po drugie serial ten jest dla mnie. jak na takie mroczne realia po wojennej Polski, zbyt czarno-biały, ciągle dobrzy bohaterowie. złe szkopy/czerwoni. Gdyby było trochę pikanterii, intrygujących kontrowersji.

Po trzecie to bądź co bądź kino historyczne więc czemu Niemcy czy tam Ruscy albo yankesi mówią po Polsku? I nie próbujcie mi wmawiać, że tacy wielcy aktorzy by nie potrafili z kartki powiedzieć paru słów po Niemiecku czy Angielsku (nawet Niemcy w tym serialu "Nasze matki, nasi ojcowie" dali radę nauczyć swoich aktorów gadać po Polsku)? Jest to tym bardziej irytujące, że czasem nie wiadomo czy mówią oni po niemiecku, tyle że po polsku żeby widz mógł zrozumieć, czy faktycznie po polsku (miło by było gdyby chociaż z akcentem mówili, ale chyba to zbyt wielka sztuka dla naszych polskich gwiazdeczek). Jest to prawie tak samo wkurzające, jak szkopy w Wolfensteijnie ciągle drących japą "KILL ZE AMERIKANA". Właśnie takie szczegóły w produkcjach o drugiej wojnie, czy to filmach, serialach czy grach, bardzo sobie cenie, bo dodają nieco więcej realizmu.

ocenił(a) film na 10
Krol_Sedesow

Czyli jesteś sam sobie winny, że oglądałeś wcześniej te mocno średnie seriale i one pozostawiły zły posmak, rzuciły cień na dobry serial. Ja w ogóle - oprócz komediowych - nie oglądam seriali i może dlatego nie miałem takich "powidoków" jak Ty.

To w ogóle osobne ciekawe zagadnienie, czy filmy, seriale lżejszego kalibru aby nie psują smaku. Czasem myślę np. - proszę się nie śmiać - o "Kiepskich", ten serialik żywi się różnymi konwencjami, jest często pastiszem, i kto wie, może dzieciaki oglądające to są pozbawiane "delikatnej skóry", pewnej spontanicznosci i czystosci odbioru potrzebnej do oglądnięcia np."Odysei Kosm." Kubricka albo jakiegoś wartościowego melodramatu. Kiedyś był cykl w TVP "100 westernów na jakies ta stulecie chyba kina" - byłem zdumiony, jak szlachetnym gatunkiem jest western, jak potrafi być artystyczny, jakby wzięty z tragedii greckich czy z pobliża stylu Bergmana, okazało się, że w najlepszych filmach tego gatunku nie chodzi wcale o "strzelanie". Pomyślałem, że stereotyp tego gatunku narzuciły westerny słabe, z ostatnich lat albo jakieś "telewizyjne", czy w ogóle słabe.

Co do zaś czarno-białości "Czasu Honoru", to do końca tak nie jest, jednak np.ów hitlerowiec grany przez Adamczyka to postać złożona, on jest przeciwnikiem już całkowitych bandytów, działających nawet p-ko legalizmowi państwa, temu co z niego w Rzeszy zostało. Albo zakochany w Polce oficer...albo zmieniająca swój stosunek do leczącej ją dr (tej samej Polki) Niemka, matka oficera...
Słabością tego typu serialowych produkcji jest natomiast jakiś przymus pozostawania w kręgu tych samych twarzy w serialu, tzn. zbyt szybko nie można ich "uśmiercić", więc mnoza się różne dziwne zbiegi okoliczności i certolenie się z Polakami owych w rzeczywistości raczej bezwzględnych Niemców.

Fakt, że język polski w "Cz.H." niweczy trochę iluzyjność.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones