PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=839}

Jakub kłamca

Jakob the Liar
7,1 7 293
oceny
7,1 10 1 7293
Jakub kłamca
powrót do forum filmu Jakub kłamca

Czegoś zabrakło...

ocenił(a) film na 7

Teoretycznie "Jakub kłamca" powinien z marszu stać się jednym z moich ukochanych filmów, powininem mnie urzec i wzruszyć, bo jestem przeczulony chyba trochę na temat II WŚ, a już Holocaustu na pewno, lubię żydowskie klimaty w kinie, ten specyficzny humor i mieszanie komedii z dramatem w ogóle.
Czegoś jednak zabrakło jak dla mnie w filmie Kassovitza, tylko czego?
Jest przecież magiczny klimat, wspaniała opowieść. Film ma świetną narrację ,przez co ani odrobinę nie odczułem tych 120 minut (myślałem, że trwał 90). Jest wspaniała obsada ze świetnym Williamsem na czele(nom. do Złotej Maliny to jakaś pomyłka), który doskonale wyważył rolę. A drugi plan to również barwne i dobrze zagrane postaci (Arkin, Balaban, Shreiber). Jest także wspaniała muzyka. Czego więc nie ma?
Chyba tego nieokreślonego "CZEGOŚ", co sprawia, że film trafia prosto w serce. Chociaż zakończenie z pewnością należy do zapadających w pamięć, pięknych i niezwykłych i kiedy je widziałem byłem bliski tego "CZEGOŚ", to jednak nie wystarczyło...
A może to kwestia cienia, który przez cały czas na "Jakuba kłamcę" padał? Cienia pewnej lokomotywy, którą Żydzi samych siebie deportowali do Jerozolimy? Cienia jednego z najwspanialszych filmów jakie w życiu widziałem, który w podobny, na pół humorystyczny sposób co "Jakub kłamca" podchodzi to tego straszliwego tematu? Cienia "Pociągu życia" Radu Mihaileanu?
7/10

Slowik

też mi CZEGOŚ w nim zabrakło...
Niby klimat super, niby wszystko fajnie, aktorstwo też nie najgorsze, ale..szybko ten obraz wylatuje z głowy, mimo że opowiada o takiej tragedii [na której punkcie tez jestem mocno przeczulona].

ocenił(a) film na 8
Slowik

A mi tu w sumie nic nie zabrakło.. co nie znaczy, że film jest świetny. Tematyka jest bardzo ciężka. Oczywiste jest dla mnie, że Amerykanie nie są w stanie zrobić porządnego filmu o Holocauście. Ale tu nie było tak źle. [w przeciwieństwie do "Chłopca w pasiastej piżamie", gdzie aż śmiać mi się chciało przez przekłamanie!]

ocenił(a) film na 8
Slowik

Może dlatego tak miałeś, że po prostu główne role zagrali znani amerykańscy aktorzy (rola Jakuba i Miszy), którzy mimo wszystko, przynajmniej moim zdaniem, z zadaniem sobie nie poradzili. To znaczy zagrali świetnie, no ale Żydzi z nich wyszli żadni. Może zatem wina charakteryzatorów? Ogólnie film wydał mi się zbyt wygładzony, zbyt oszlifowany, odarty z prawdy. Wszyscy wyglądali na zdrowych, najedzonych, silnych, chyżo biegali wte i wewte, a był to już 44r., niedobitki w getcie, choroby, głód, wózki zabierały z ulic zmarłych - tego rodzaju prawdy mi zabrakło. Naziści też wyglądali zbyt amerykańsko i byli jacyś tacy...łaskawi, nad wyraz ludzcy, pytali, kto zacz, posyłali od Annasza do Kajfasza, a wiadomo, że z nikim się nie patyczkowali, no chyba że mieli w tym swój własny interes (posłanie po lekarza), ale np.od takiego Jakuba, co oni mogli chcieć? Gdy przymknąć na to oko, to i tak wyszedł z tego piękny film o nadziei. A ta, jak wiadomo, umiera ostatnia.

Slowik

Film byłby lepszy, gdyby nie gadali po angielsku. Plus Misza wypadł tragikomicznie, a chyba nie taki był cel

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones