PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=546931}
7,2 44 907
ocen
7,2 10 1 44907
5,9 15
ocen krytyków
Jane Eyre
powrót do forum filmu Jane Eyre

A widziałam wszystkie. Nawet wersja z Charlotte Gainsbourg jest lepsza. Ta jest zrobiona niemalże "na siłę" (ostatnia ekranizacja powstała w 2006!!!), zbyt efekciarska i za mało w niej spokojnej, zdystansowanej "angielskości".
Ktoś wcześniej powiedział, że Wasikowska jest zbyt ładna na Jane Eyre i z tym się również zgadzam. To samo jednak tyczy się pana Rochestera, który za mało ma w sobie ponurej tajemniczości, jaką miał w sobie w powieści Bronte. Kto nie oglądał 'Jane Eyre' z 2006, 1996 i 1997, niech nadrobi zaległości i porówna.

Podsumowując - średnio. Można obejrzeć z nudy.

ocenił(a) film na 4
Mallory_Knox

Zgadzam się w zupełności. Piękne wnętrza, scenografia, zdjęcia. I to by było na tyle, jeżeli chodzi o jakieś pozytywy. Aktorzy niczym kukiełki, zero uczuć, emocji i przekazu. jednym słowem bardzo beznadziejna ekranizacja, od której wieje nudą. Nic w tym filmie nie przykuwa uwagi. Jednym słowem strata czasu i pieniędzy.
Jedyna interesująca scena, to początkowa kłótnia Jane z kuzynem. Mocne, ale zdecydowanie za mało na cały film.

ocenił(a) film na 7
visena16

oglądałam wszystkie wersje Jane Eyre od lat '70'tych i zdecydowanie się zgadzam.

ocenił(a) film na 6
antkha_2

nie oglądałem żadnych ekranizacji oprócz tego filmu i nie mogę sobie wyobrazic żeby mozna było to wyreżyserować lepiej, film posponiewierał mną strasznie...
a najsmieszniejsze jest to że nie chciałem tego oglądać bo nie lubię melodramatów...

ocenił(a) film na 7
Mallory_Knox

dzień wcześniej przeczytałam książkę.
Po obejrzeniu filmu mogę śmiało stwierdzić że film jest po prostu totalną katastrofą! nie oglądałam jeszcze żadnej innej ekranizacji ale ta jest wprost okropna. Obraza dla książki! Jeszcze nie widziałam żeby ktoś tak zmieszał z błotem taką powieść!
Wszystkie ważne szczegóły pominięte; gdzie są te ich liczne zabawne rozmowy, gdzie ten dziwny uśmieszek Jane, Rochester nie został oddany nawet 50% poza tym powinien być brzydszy co podkreślone w książce było i wymieniać można tak dalej.
Podsumowując - DNO!

ocenił(a) film na 5
poziomka4

Zdecydowanie nie ma co porównywać filmu do książki. Właściwie zabrano wszystko, co sprawia, że ta powieść jest wyjątkowa. Oczywiście, nie można zawrzeć w filmie wszystkiego, co było w książce, ale tu wybrali wszystko to, co właściwie było tymi mniej ważnymi elementami. Najlepsze poszło do kosza.

ocenił(a) film na 2
Mallory_Knox

W pełni się zgadzam, w zasadzie nie wiem po co zrobili ten film. Atmosfera grobowa, gra aktorska rażąco drewniana, brakuje tego specyficznego sarkazmu. Jedynym pozytywnym akcentem jest obecnośćJudi Dench. Wasikowska odebrała cały urok głównej bohaterki, Fassbender też nie był lepszy. Ten film utwierdził mnie w przekonaniu, że po tym jak w rolę Jane wcieliła się Ruth Wilson, która pasuje idealnie, nie powinni robić następnej ekranizacji jeszcze przez długi czas.

ocenił(a) film na 8
Mallory_Knox

Hm. A mogłabym prosić o pomoc i zasugerowanie, która z części jest najlepsza (oczywiście wiem, że każdy ma inny gust, ale może jakieś sugestie...)? Właśnie skończyłam czytać książkę, która bardzo mi się podobała i chciałabym teraz zobaczyć dobrą ekranizację. Boję się rozczarować. W przypadku "Wichrowych Wzgórz" tak właśnie było i musiałam przemęczyć wiele różnych ekranizacji zanim znalazłam tą najlepszą (według mnie) z 1994 roku.

lady_bug_

Zdecydowanie polecam serial BBC z 2006. Świetny scenariusz, gra aktorska na najwyższym poziomie. Mnie oczarował.

ocenił(a) film na 8
lady_bug_

Film moim zdaniem dobry. Jako film, nie jako ekranizacja tej wspaniałej książki. Myślę, że jest tak negatywnie oceniony przez obrońców książki, którą czytałam kilka razy. A co do odtwórczyni roli Jane - moim zdaniem pasowała wyglądem, nie pasowała mimiką :)

lady_bug_

Zgadzam się. Oprócz tej oglądałam jeszcze ekranizacje z 2006 r., która była wspaniała. Gra aktorska Ruth Wilson i Toby Stephens'a fenomenalna. Moja ulubiona scena czyli oświadczyny Rochestera w tej nowszej adaptacji została normalnie sprofanowana. Żadnych emocji prawie. Oczywiście polecam serial BBC z 2006r.

ocenił(a) film na 9
lady_bug_

Serial BBC jest świetny inne adaptacje nie umywają się.

ocenił(a) film na 7
Mallory_Knox

Sam w sobie film fajny, po porównaniu z książką dno. Marnie się całowali, on chciał, widać że się garnął, ona nie umiała albo się wstydziła. Ale Edzio, jego gorące spojrzenie, te ich napięcia-super. Chociaż i tak najlepsza wersja była z 2006 roku.

lila888

zdecydowanie najlepszy serial, ale film tez nie był zły. takiej książki po prostu nie da się zmieścić w 2 godziny

ocenił(a) film na 5
Mallory_Knox

Oglądałam dziś i dobrze że czytam książkę i oglądałam inne ekranizacje bo bym pewnie zraziła się do tego tytułu. Całość nudnawa ale najgorsi byli główni bohaterowie , żadnej namiętności ,pasji . Oglądałam ostatnio serial BBC z 2006 i ten nie wart porównania . Jestem nałogową miłośniczka romansów i do tego filmu już nie wrócę.

burabara

Się dołączę do chóru - płaskie, chłodne emocjonalnie, nudnawe - gdzie te namiętności? Ale film jako taki (może to to japońskie spojrzenie? ;)), gdybym nie znała książki i poprzednich ekranizacji, może bardziej by mi się podobał...

Indra

Przypomniałam sobie coś. Jednak jest wielki plus - Judi Dench - to najlepsza pani Fairfax jaką widziałam - ona przykuwała uwagę czuciem i uwiarygodniała historię. Ale to trochę za mało na cały film ;)

ocenił(a) film na 5
Mallory_Knox

no więc film ma zdecydowanie jedną zaletę. sięgnąłem wreszcie po książkę, bo już kilka razy się przymierzałem ale jakoś nie starczyło motywacji.
poza tym uważam że był bardzo ładny. gdzieś w połowie uznałem, że jest to jakaś hollywoodzka dewastacja solidnej literatury i przestałem się koncentrować się na fabule, a skupiłem się na scenografii i kadrowaniu. jak dla mnie dobrze zrobione. :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones