Film jest obrazem społeczeństwa, które w poszukiwaniu Eldorado dotarło do... Jastrzębia - typowego górniczego miasta, które powstało po II wojnie światowej. Do miasta tego ściągali ludzie z całej Polski w poszukiwaniu pracy. Przec cały film przewija się piosenka o poszukiwaniu miłości, specjalnie napisana przez Agnieszkę Osiecką i Katarzynę Gaertner. "Jastrzębie" dodaje do piosenki gorzki komentarz o straconych złudzeniach dziewczyn, które nie spotkały tu miłości, straconych złudzeniach młodych chłopaków, którzy nie znaleźli tu krainy mlekiem i miodem płynącej, ale ciężką pracę i nudną egzystencję w hotelu robotniczym.
Reportaż o walorach socjologicznych. Portret mieszkańców Jastrzębi - górniczego miasteczka na Śląsku, młodych mężczyzn i kobiet, którzy zjechali tam, by zacząć swoje dorosłe życie. Energię miejsca, jego drapieżność i fotogeniczność, ilustruje czołówka filmu autorstwa montażystki Katarzyny Maciejko. Jastrzębie zdobyły prawa miejskie dopiero w 1963 roku, ale wciąż jest wielkim placem budowy. Między wyrosłymi blokami dzieci zjeżdżają po hałdach węgla. Młode kobiety w roboczych waciakach wypatrują mężów. Nastrój miłosnego wyczekiwania wyraża piosenka Agnieszki Osieckiej i Katarzyny Gärtner "Szukam kogoś, kogoś na stałe". Komunikaty rady zakładowej kopalni organizują zbiorowe życie mieszkańców. W dni robocze kolejki i radio, w dni wolne - festyn i orkiestra górnicza. Boks na ringu i bójki na ulicach.